matka traktuje mnie gorzej niz pozostałe rodzeństwo

Mam 2 braci ale moja matka od zawsze uważała mnie za czarna owce ich za aniołki, starszy brat po wywaleniu go z 5 czy 6 pracy przyjechal do nas ( mieszkamy w Norwegii) ale schody zaczely sie kiedy się upomniałam ze może w końcu zacznie sie dokladac do czynszu ( mąż załatwił mu prace) moja matka z pretensjami wyskoczyła ze to nieładnie od rodziny kasę brać, argumenty ze my to mieszkanie wynajmujemy i mamy Male dziecko do niej nie trafiają, powiedzialam tez jej ze brat podbiera perfumy męża z łazienki ( używa jak swoich, na pytanie czy używa zaprzecza) na co ona stwierdziła ze nie zbiedniejemy, a na argument ze byly drogie stwierdziła żeby kupować tańsze to nie bedzie szkoda, wydarla się na mnie ze czepiam sie niewiadomo o co ze jestem samolubna, wiem ze to głupie ale poryczalam sie, niewiem w ogóle czy w takiej sytuacji jest sens jechac tam na święta, chciałam pomóc, zalatwilam prace, papiery, a wyszlam na swinie, jedynie tata jest po mojej stronie, ale nie zmienia to faktu ze nie jestem mile widziana w rodzinnym domu

Zostań z mężem na święta

Współczuję, postaw się bratu i olej co matka gada. Co' to za maniery? Sorry, z'nieba nie leci nikomu, ja bym się wstydziła'mieszkać na krzywy ryj. Mam takiego znajomego, to dobry człowiek,'ale ma dziwne zasady jesli chodzi o pieniądze-pożycza pieniądze i potem nie oddaje, nawet, gdy się'ludzie upominaja,'co wg mnie jest słabe. Pojechał do pracy za'granice, miał mieszkać u'rodziny, wrócił po 2 miesiacach, bo się poklocil, mówił.. że żałowali'mu'łyżki wody. ok, może i tak było,'ale jeśli się'u kogoś dłużej zostaje, powinno się uczciwie płacić, a on mówi, że nie'byli fair wobec niego itp, ale zapomnial dodać, że i od'nich pożyczyl pieniądze i oczywiście nie'oddał:/

A szczerze mówiąc wolałbym się wypiac na brat, niż przyjmowac go do siebie,'załatwiac mu pracę, wiedząc, że wywalaja go'z każdej pracy.

No wlasnie wkurza mnie bo on pracuje, a kasę wydaje na swoje przyjemności, do jedzenia sie doklada ( jak sie upomnę), ja sie cieszę ze daje sobie tutaj rade i pracuje juz jakis czas ale w*****a mnie ze chciałam pomoc, pozyczylam kasę na bilet, gotuje dla wszystkich itd a według mojej matki jestem pazerna i żerująca na rodzinie swinia-cholernie przykro usłyszeć cos takiego przed świętami.moja matka jest zdania ze mężczyzn nie powinien sprzatac, gotowac i prac bo to kobiece zajecie, i tak chuchała na nich aż p*****ly wychowała

Ja bym nie jechała do niej na święta. Bez obrazy, ale to jakaś kretynka. Przecież nie będziesz utrzymywała w nieskończoność dorosłego brata. Skoro ma pracę, to chyba sam powinien wyjść z inicjatywą, że będzie dokładał się do wszystkiego. Może z powrotem wyślij go do mamusi i niech ona go utrzymuje całe życie.

Hahahaha

Pociesze cie ze moja matka jest podobna bardzo, mam samych braci i ona uważa ze uslugiwanie im należy do obowiązków kobiety, starszy brat tez brzydzi sie pracą a ja dla niedobra załatwiłam mu robotę ( dobrze płatną) w której on musi pracować a nie bąki zbijać, i co??? I mamusia sie martwi ze przepracuje sie biedny, a na mnie ciężko obrazona ze fizyczna prace mu zalatwilam a sama siedzę w biurze. Szlag mnie trafi chyba

Ja bym wysłała niech idzie na swoje mieszkać, zobaczy jak to cudownie opłacać czynsz i rachunki, a jak nie to won do mamusi spowrotem niech utrzymuje pasożyta.

twoj mąż itrzymuje twojego brata? :D niezle

Autorka zdaje sie wczesniej pisała ze ten brat póki co pracuje ale podbiera im rzeczy , nie ma to jak nie czyta sie komentarzy i wstawia swoje.