Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja88

wystraszylam go i zmarnowalam szanse...

Polecane posty

Trudno będzie Ci zatrzeć negatywne wrażenie, nawet, jesli faktycznie pojmiesz swoje błedy. To już sie stało i zostało przez niego zakodowane. Dobrze będzie dla Ciebie, jeśli wyciągniesz z tego wnioski. Jesli dobrze rozumiem, byliście na etapie poznawania sie. Na przyszłośc polecam więcej luzu, zamiast oczekiwań. Oczekiwania rodzą rozczarowania (zazwyczaj), aczkolwiek zawsze warto miec nadzieje i dobre intenje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno będzie Ci zatrzeć negatywne wrażenie, nawet, jesli faktycznie pojmiesz swoje błedy. To już sie stało i zostało przez niego zakodowane. Dobrze będzie dla Ciebie, jeśli wyciągniesz z tego wnioski. Jesli dobrze rozumiem, byliście na etapie poznawania sie. Na przyszłośc polecam więcej luzu, zamiast oczekiwań. Oczekiwania rodzą rozczarowania (zazwyczaj), aczkolwiek zawsze warto miec nadzieje i dobre intenje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja88
co ja mam zrobic? walczyc jakos, oczywiscie ze widze co narobilam, nie wiem co dalej robic bo zapomnienie o nim i moje poczucie winy jest niewiarygodnie silne. W kazdej chwili mysle o nim jedynie pozytywnie, nie przeboleje tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja88
...kupie ten bilet trudno wyjde na desperatke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to co masz zrobić? Masz tam lecieć, skoro miałaś to wcześniej zaplanowane. Gość 12:59 dobrze napisał. Kombinujesz tu i komplikujesz sprawe "aby nie wygladało" Po co Ci to po grzyba!? :D Nudzi Ci sie? Powtórze sie poraz kolejny... Więcej luzu. Żadnych więcej teorii spiskowych a tym bardziej spisków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oloalo
Zrobisz najglupsza rzecz teraz jesli jednak polecisz. Daj sobie czas, jestes emocjonalna i wrazliwa teraz, a to ze przylecisz nagle zmieniajac date czy robiac ''niby'' niespodzianke bedzie juz totalnym pograzeniem sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oloalo
to mezczyzna ma sie glowic zeby znalezc sie tam gdzie ty, nie leć bo on tam jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w jakiej sprawie wogóle miałaś zaplanowany ten wyjazd? Jeśli chodzi o tego chłopaka, to sądząc po wpisie o 00:48, chłopak jasno i wyraźnie sie określił. Musisz przyjąć do wiadomości to, co Ci powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oloalo
Nie lec teraz tylko za kilka dni, niech on zateskni za toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja88
bardzo mnie lubi ale nie chce zwiazku, nie chce byc tez przyjaciolmi. Powiedzialam mu ze to dla mnie za trudne. Dlatego mialam pozycje obronna, sama za nim tesknilam i czekałam na jego ****** to mnie bolało, mielismy kontakt pisał ze teskni ze źle mu jak mnie nie ma. Ja nawyobrazałam sobie, zawsze jestem silna, nigdy nie manipuluje bo tego nienawidze. Raptem cos pęklo wtedy u mnie bo chyba zdałam sobie sprawe ze czuje cos do niego i to bardzo mocno i ta odleglosc mnie rozwala. Tak powinnam byc usmiechnieta, wyluzowana ale nie pottrafilam i to mnie meczy bo zamiast spedzac fajne chwile, miec fajne wspomnienia i szanse na cos, zawalilam to:( Bardzo ciezko mi sie teraz pozbierac bo to byl jedyny czlowiek od 8 lat, do którego poczulam cos silnego i zawalilam, sama nienawidze takich zachowan a zrobilam to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja88
go juz tam nie bedzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja88
chyba musze odpuscic dla siebie, nie mam pojecia jak to robie ale bede sie starac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja88
Wlasciwie to chyba go nie kocham to jakas dziwna fascynacja jego penisem, jest taki dziwny wykrzywiony i cienki jak frankfurterka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja88
wypowiedz jest podszyta ( ta o penisie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja88
czym ja sie stałam teraz siedze na kafeteri:( zamykam temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc wychodzi na to, że chciałaś tam lecieć tylko do niego, a nie w innych też sprawach. W takim wypadku, to faktycznie lepiej odpuścić. Zauważ, ze macie skrajne różne oczekiwania co do znajomości. Ty podchodzisz do tego emocjonalnie, on nie. Z czasem chciała bys czegoś więcej, zaangażowała byś sie jeszcze bardziej, a ból był by jeszcze gorszy do zniesienia. Tej znajomości raczej nie jest pisany happy and :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja88
mam swoje sprawy ale moge je załatwić róznież w styczniu tak mysle, ale musze tam byc i tak. Planowałam grudzien ale były to tylko plany i to znowu ja podporzadkowałabym sie i to mnie zablokowalo do wyjazdu. Zawalilam sprawe ale jednoczesnie moze byla jakas przyczyna, ze tak sie zachowałam, moze lepiej ze to stało sie teraz a nie pozniej, mogłoby być jeszcze gorzej nie wiem. Jedno co wiek to, to że on jest człowiekiem, z którym pragnełabym być, poznawac go, widzieć częściej, być w związku. Nie pozwoliłam sie temu rozwinąć i dac temu czas wyskakując z tak emocjonalnym podejsciem i tu nie moge się pogodzić. Oczekiwałam znaków od niego co było bez sensu bo przyjechał, pisał a ja chciałam wiecej, namiętności, poczucia ze jestem kobietą, która on chce miec i nie chodziło o tworzenie związku ale mowe ciała. Jestem zamknieta to prawda, boje sie, nie potrafie flirtowac jak na kims mi az tak zalezy i z kims kogo tak cenie jako człowieka. Jestem mega wrazliwa, az za i wszystko mnie tak dotyka, rzuciłabym dla niego wszystkie moje zajecia chociaz za chwile obok niego co było bledem i obróciło sie tak fatalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja88
z silnej, pewnej siebie osoby stałam się wrakiem, jęczącą na forum, zawaliłam swoje sprawy, nie potrafie przeboleć, że zamiast cieszyc sie życiem czy to mialoby sie rozwinac czy nie, nie dałam temu szansy przez swoje nagle pokazanie emocji, które nie były pozytywne, krzyczały głosno, ze jestem za słaba na tą znajomosc i szczerze to nie wiem czy moge czuc sie jeszcze gorzej, bo mam poczucie winy, które zjada mnie od środka, poczucie straty, momentu. Nie, nie moze byc gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja88
i te powiedzenie mu, że moze bedzie lepiej jak nie bedziemy sie widywać... co jest nie prawda bo to co jest teraz jest jeszcze gorsze. Moze jak bede mieszkac blizej bedzie i mu łatwiej bo tez był zagubiony. Ale wiem tez ze takie historie tak sie nie kończą i to mnie zabija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakochalas sie i tak to wyglada! glowa do góry jak pisze nic nie jest spalone, ty nie musisz wiecznie go rozumiec, ktos powinien tez zrozumiec Ciebie! Teraz zajmij sie sobą, ochłoń, nie rozmyślaj, narazie nie pisz do niego, nie miej kontaktu, wyciagnij wnioski bo i tak wyszło by to predzej czy pozniej a moglas zachowac sie jeszcze gorzej, uwierz. Nie twórz tez scenariuszy, ze byłoby tak pieknie na wpsolnym wyjeżdzie, nawet we Włoszech;) bo tego nie wiesz, moze peklabys jescze bardziej. Zastanów się nad sobą i swoimi emocjami, moze takie ostudzenie było Ci potrzebne aby rzeczywiscie mogłoby sie coś rozwinąć z ta osobą w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on też się nie określił, nie zakończył tego wiec nie tylko ty postąpiłas egoistycznie jak ktos zaznaczył. Nie widze tu egoizmu a pokazanie uczuc, moze niedojrzale ale tak nie inaczej postąpilas. Nie chce związku ale tez nie chce byc tylko przyjaciółmi... i ma do tego prawo ale widzac jak ty do tego podchodzisz nie powinien mowic, ze sie nad tym musi zastanowic a powiedziec Ci szczerze, ze to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym, ze kobiety chcą żeby facet od razu się okreslił..I traktuja faceta jako jakiś pepek swiata, a tego kwiatu na swiecie jest duzo, wiec nie wiem Autorko po co sie tak szybko angazowalas, nie lepiej najpierw sie przyjzec czy facet jest tego wart tylko slepo sie angazowac w pierwsyzm lepszym? A nawet jesli Ci sie bardzo podobal, to tez nie znaczy, ze masz za nim szalec jesli on tego nie robi. Może to wynika z Twoich kompleksow, ze nikt inny Cię nie zechce? jesli tak to popracuj nad samoocena, nie jest to latwe, ale mozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22:11 Miał jej powiedzieć że to koniec? Ale koniec czego? Określił sie moim zdaniem. Powiedział jej, że nie wiedział, że podeszła do tego tak emocjonalnie po tak krótkim czasie. Ona chciała go pocałowac, on powiedział że to zły pomysł. Nie chce związku, nie chce jej skrzywdzić. Poznawali sie, wszystko ładnie pięknie, dopuki nie poczuł na sobie presji, że jej za bardzo na nim zależy. Za szybko jak dla niego... Autorko, faktycznie nie zadręczaj sie już, bo to w niczym nie pomoże. Nie poświęcaj tego czasu temu, co sie zdarzyło. Czasu sie nie da cofnąc. Jeśli masz w perspektywie ponowne spotkanie z nim, to pomyśl o tym, że może to być również szansa. Jeśli faktycznie rozumiesz sytuacje, to nie nastrzelasz gaf :) A to już coś. Może jednak uda Ci sie zatrzeć złe wrażenie. Co dalej będzie, czas pokaże. W dużym stopniu masz wpływ na swój los. Tak siej, żeby zbierać dobre plony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też ostatnio wystraszyłam faceta, też jest to relacja na odległość, ja z kolei zaczęłam za bardzo domagać się kontaktu oraz określenia relacji, facet mnie lubi i podobam mu się ale ewidentnie przesadziłam, czy mam jakąkolwiek szansę to uratować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22:11 Miał jej powiedzieć że to koniec? Ale koniec czego? Określił sie moim zdaniem. Powiedział jej, że nie wiedział, że podeszła do tego tak emocjonalnie po tak krótkim czasie. Ona chciała go pocałowac, on powiedział że to zły pomysł. Nie chce związku, nie chce jej skrzywdzić. Poznawali sie, wszystko ładnie pięknie, dopuki nie poczuł na sobie presji, że jej za bardzo na nim zależy. Za szybko jak dla niego... Autorko, faktycznie nie zadręczaj sie już, bo to w niczym nie pomoże. Nie poświęcaj tego czasu temu, co sie zdarzyło. Czasu sie nie da cofnąc. Jeśli masz w perspektywie ponowne spotkanie z nim, to pomyśl o tym, że może to być również szansa. Jeśli faktycznie rozumiesz sytuacje, to nie nastrzelasz gaf :) A to już coś. Może jednak uda Ci sie zatrzeć złe wrażenie. Co dalej będzie, czas pokaże. W dużym stopniu masz wpływ na swój los. Tak siej, żeby zbierać dobre plony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja88
daje sobie czas, tym zachowaniem zauważyłam, ze za duzo analizowałam, zebrałam w sobie n tyle dużo emocji, że temu nie podołałam, mam nieskończone swoje sprawy i dlatego nawarstwiło mi się to, do tego problemy w domu. Najpierw muszę poukładac i odnalezć siebie, zrozumieć moje emocje. Muszę popracowac nad sobą i wziąć się w garść, wiem, że ten człowiek pojawił się w moim życiu i czuje, że nie jestem i nie stane mu się obojętna i gdzies na świecie się spotkamy jesczcze, gdzie ja juz ze swoją poukładaną głową i zrozumieniem samej siebie będe mogła zrozumiec i go. Kończe temat i pozdrawiam nocnych marków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy na jakim to było etapie znajomości, ale ja pamietam, że też zaczęłam oczekiwać troche za dużo po kilku miesiacach znajomości i troche to oziębiło pomiędzy nami kontakty, ale to przetrwało. Ja myślę, ze prawdziwe uczucie wiele przetrzyma, a jak najomość jest niewiele warta to byle "wiatr zawieje" i po znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×