Przez moich rodziców,a zwłaszcza ojca jestem starą panna!

Od dzieciństwa miałam koszmarny wzór,ojciec awanturnik, nigdy w domu nie pomagał,krytykował tylko i krzyczał na mnie i na matke, choc oboje zarabiali tyle samo,pan i wladca,tak go nienawidze,a matka wszystko robila,praca,dom,obsluga mezusia...ja sie zawsze zloscilam na to i nie potrafilam wytrzymac w zwiazku,ciagle czulam sie wykorzystywana,postanowilam,ze nie bede gotowac zadnemu facetowi ani uslugiwac,a dla nich to jest najwazniejsze by miec darmowa sluzka i nazywaja to"porzadna kobieta/ idealna pani domu" taka co robi wszystko dla siebie( czyli zachowuje sie jak facet) to zimna,zla,egoistyczna i pewnie puszczalska,wredna,konfliktowa...tylko taka co po pracy zanim padnie na twarz jeszcze zrobi zakupy,odbierze dziecko z przedszkola, zrobi obiad,odkurzy to jest prawdziwa,dobra, rodzinna kobieta :O

Nie prawda. Zawsze mówię facetowi, że dzielimy obowiązki i mój chłopak musi umieć gotować. Nigdy nie było problemu.

Nieprawda* durny słownik.

22:16 a gdybyś nie powiedziała facetowi jasno to probowaliby wykorzystywac,oni tacy sa. No chyba,ze trafiamy na różnych. Ja niestety przyciagalam maminsynkow, wiec synus mamusi miał wszystko pod nos i trzeba nad nim przejąć opiekę :O

autorka to tępa peezda, wina feministek że jesteś starą panną, to one winne twojemu nieszczęściu, bo zrobiły c***apke z mózgu że jesteś "wolna" i "równa", a natura mówi hooja prawda. Baba ma się podporządkować facetowi bo takie jest prawo natury tępa peezdo. Teraz zdychaj w nieszczęściu i podziękuj feministkom za twój marny los.

O takich rzeczach trzeba rozmawiać. Wyszło, że jest średni, ale przy mnie szybko się podszkolił. Jak gotowałam stał za mną wtulony, a ja wszystko mu tłumaczyłam. Odrywał się, żeby obrać ziemniaki, pokroić coś itd. Później sam robił obiady;) Oczywiście zmienialiśmy się. Gdyby był leniem umarłby z głodu na wyjazdach. Nie jestem typem, który lubi usługiwać. Niektóre dziewczyny od rana biegają z kanapeczkami. Jak facet chce coś zrobić w kuchni to mówią, że one ogarną to szybciej/lepiej, albo chcąc się podlizać wysyłają go na kanapę. Po paru miesiącach foch bo facet nic nie robi ;)

To miałaś pecha. Moi rodzice robili wszystko wspólnie, a ja jestem dzisiaj szczęśliwą singielką (z kilkoma wielbicielami, ale to tak na marginesie) :D:p

bo facet ma nic nie robić, wystarczy że kase do domu przynosi, a baba ma robić w domu, a jak babie nie pasuje to PO HOOJ brać się za związki? lepiej być starą panną i narzekać na swój marny los

moje kochanie mi ugotuje częściej niż ja jemu i jest najlepszy ,oboje kochamy wolność ,nie od siebie,od zniewolonego świata,od chorych umysłów

feministki to zło które rozwala związki i doprowadzi do upadku tego narodu

nie wiesz co to jest feminizm ,jeśli coś ci się rozwala w związku tzn że masz słabą głowę albo głupią babę

Przede wszystkim ty najwyrazniej urwalas sie z 19 wielu skorp w twoim malym mozdzku nadal istnieje pojecie starej panny