Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zauroczona mezatka

ZAUROCZENIE MĘŻATKI co robić????

Polecane posty

Gość zauroczona mezatka

Kurde musze się gdzieś wygadać, a nie chce się zwierzać komuś kogo znam. Odkad pracuje w obecnej firmie poznałam wiele osob, głownie meżczyzn - taka specyfika tej branży. od samego początku jeden z pracowników wyraźnie dał mi do zrozumienia że zwrocil na mnie swoja uwage. Zawsze gdy sie widzielismy patrzył na mnie tak przenikliwie ze nie wiedziałam co o tym myśleć, a każda rozmowa sprawiała że czulam coraz cześciej przyslowiowe "MOTYLE W BRZUCHU". mimo to wszystko ograniczało się do spraw stricte slużbowych. Jakiś miesiąc temu przyszedł do mnie załatwic pewną sprawę i tak do słowa do słowa prześliśmy na "ty" - ale z jego inicjatywy. Tydzień przed tą sytuacją wydawałam mu telefon służbowy a on chcąc mi pokazać jakas jego funkcje ktora mu szwankowała chwycil moja dloń w ktorej trzymalam ten telefon i pokazywal co i jak, a ja nawet nie wiem czemu nie wyciągnelam dloni z jego...zatkalo mnie i zamurowało totalnie. od tamtej pory gdy przychodzi czuje ekscytacje jego obecnoscia, mysle o nim, sni mi sie, a gdy ze mna rozmawia czuć napięcie miedzy nami. Nie wiem co sie ze mną dzieje, bo jestem żoną i matką - -nie podejrzewałabym się o taki stan. Boje sie zeby nie doszlo do czegos wiecej a jednoczesnie mysle co by bylo gdyby doszlo.. Jest przystojny, miły, inteligentny.Co jest grane? Pewnie mnie zlinczujecie, ale czy wam tez sie zdarza takie zauroczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego uwazam ze praca kobiety jest niebezpieczna.czym predzej sie zwolnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehh jak bym czytała o sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi sie ze sama obraczka na Twoim palcu powinna dac mu do zrozumienia ze jestes zajeta. A poza tym seks miedzy wspolptacownikami niszczy dalsze relacje wiec uwazam ze nie warto sie w to zaglebiac przez wzglad na meza i dziecko. Jesli Ci ta sutuacja schlebia to sie ciesz ale miej swoj honor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona męzatka
nie wiem jaki jest jego stan cywilny. zresztą nie mysli się w takich chwilach o tym. Seksu nie było. Raczej nie bedzie-piszę "raczej" bo jestem z tych co wyznaja zasade NIGDY NIE MÓW NIGDY. sytuacja na pewno w jakims sensie mi schlebia gdyz moje zycie malzenskie to takie zamkniete koło: praca-dom-dziecko-maz... Nie czuje sie juz taka atrakcyjna, mimo ze po ciazy mam figure sprzed niej, w miare mozliwosci dbam o siebie.i nagle pojawił się on i czuję ze znow sie komuś podobam..ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że powinnaś być bardziej czujna na sytuacje jak ta z telefonem. Pozwalając mu na takie zachowanie, dajesz znak, że ci sie to podoba. A to może byc dla niego sygnałem do pójścia dalej. Rozumiem, że nie chcesz zdrady, ale boisz sie, że w razie stosownych okoliczności, nie będziesz potrafiła powiedzieć nie? Staraj sie unikać przebywania blisko niego, bardziej osobistych gestów. Może wspomnij kiedyś mimochodem, że wybierasz się z mężem na romantyczna kolację. To powinno trochę ostudzić zapały faceta. Oczywiście, każda z nas czuje sie dowartościowana podobając sie innemu facetowi, w tym nie ma nic złego. Ale nie idź dalej. Motylki w brzuchu sie skończą, a kac moralny zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez przezylam takie flirty w pracy w wiekszym lub mniejszym natezeniu ale nigdy do niczego nie doszlo. Flirt jest fajny, daje ci kopa energetycznego, balansowanie na tej granicy ze jeszcze sie nic nie stalo ale moze tez jest ekscytujace ale w moim przypadku na tym sie konczy. Jakbym sobie pozwolila na cos wiecrj na pewno bym tego zalowala. Ale to tez dlatego ze kocham mojego meza i dobrze nam jest razem.jakby bylo inaczej to bym sobie moze pozwolila na romans. Powiem ci to jest fajne poki jest adrenalina ale potem jakby do czegos doszlo to bys miala wielgasnego kaca moralnego no chyba ze nie uklada ci sie z mezem i rozmyslasz nad rozwodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam kiedyś tak jak ty. Teraz z perspektywy lat stwierdzam że to była fikcja, fatamorgana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeanalizuj swoje małżeństwo, zastanów sie co jest nie tak. Takie zauroczenie pojawia sie tylko wtedy jeżeli w obecnym związku coś nie funkcjonuje... i nie pisz ze tworzycie udane małżeństwo bo nawet w udanym związku może byc coś ( niewyjaśniona sytuacja, konkretne zachowanie itp) co jedna ze stron bardzo uwiera. Do tego jest zima, długie wieczory, mamy mniej energii itp. Recepta na to zauroczenie jest weekend we dwoje ( ty i maz). Taki najszczęśliwszy jaki może byc z winem, długimi rozmowami o wszystkim i niczym, dobrym sexem i śmiechem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób sobie kłopotów bo to nic nie warte. Czujesz motyle, bo sobie, marzysz, kręci cie sama sytuacja, "zakazany owoc" idealizujesz go, a tak naprawdę nic o nim nie wiesz, a to normalny facet, jak każdy ma wady i po bliższym poznaniu motyle znikną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwię się, że są kobiety, które kręci taka ułuda. On cie czaruje, bo chce cie zdobyć. "Motyle" są fajne, ale zawsze mijają, z miłością nie mają wiele wspólnego. W życiu liczą się chyba inne rzeczy, nie to jest w związku najważniejsze. Wasze małżeństwo tak mało dla ciebie znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam fakt, że on "próbuje" wiedząc że jesteś mężatką źle o nim świadczy. A jego sytuacja? Co innego jakbyście się znali (naprawdę znali, a nie jak wy) długo i "jakoś by wyszło", ale tak facet chce cie przelecieć i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rób sobie bagna z życia. nie niszcz swojej rodziny. kobieta na takim układzie zawsze traci. zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przytrzymuj sytuacje stwarzające ryzyko że mogłabyś zdradzić, odczekaj 3 miesiące, rok, dwa lata to góra a okaże się że motyle opadną, a facet w końcu coś chlapnie co zburzy ideał jego osoby a w najlepszym wypadku jego entuzjazm do twojej osoby też opadnie i wszystko skończy się na tym co było wcześniej czyli na jałowej codzienności. Oczywiście do czasu aż pojawi sie następny nowy pracownik ale wtedy to już całkiem bedziesz wiedzieć jak to działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna idiotka co daje się mamić fagasowi który chce zakisić ogóra :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet zaczyna mówić ci na ty - ty merdasz ogonkiem, łapie cie za rękę - ty zamurowana z zachwytu. Zaraz klepnie cie po d***e, a ty rozłożysz nogi... on wszem i wobec ogłosi, jak głupie i puste są mężatki i popędzi do następnej. A ty - będziesz płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To teraz sobie wyobraz, ze Twoj maz jest podatny na takie flirty w pracy i pochodzi do nich na zasadzie "nigdy nie mow nigdy". Jestes zadowolona? Nie rozumiem Cie, chyba niedowartosciowana smarkula z Ciebie, skoro sie jarasz glupotami. Mialam taka cizie w pracy, miala dziecko i faceta a na boku prowadzila flirt z 3 innymi pracujacymi w naszej firmie. Sprawa sie rypla, kolesie wywesyli, ze na 3 fronty gra,to zwolnila sie z pracy, bo sie bala, ze do jej faceta dojdzie. To byla taka wieczna kokietka, ktora potrzebowala adoracji. Miedzy mna a mezem bywa roznie, ale ja wszelkie proby flirtu ze strony innych mezczyzn ucinam w zarodku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle,ze pojscie do lozka jest tylko kwestia czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona mezatka
noz mezem roznie jest, nie jestesmy zwiazkiem idealnym. ja czuje sie przemeczona, niedowartosciowana, potrzebna tylko do pracy, prania sprzatania gotowania opieki nad dzieckiem i rozlozenia nóg. nie ma juz miedzy nami chemii takiej jak kiedys, Codziennosc troche nas przytloczyla, niby go kocham, ale gdyby ktos zadał mi pytanie KOCHASZ GO? nie wiedzialabym co powiedziec tak szczerze... i to chyba jest mój problem. Nie wiem. Z mezem ostatnio czesto sie klocimy, on sie zaslania praca i zmeczeniem po niej, a ja tyram jak wół. na seks nie mam juz ani sił ani chęci, po ciąży wszystko opadlo. i nagle pojawil sie on i ogarnelo mnie to uczucie. wiem kiedy powiedziec stop i pewnie powiem-dla siebie, dla dziecka, dla rodziny. Tyle ze w tym wszystkim czuje sie jak marionetka. macie racje we wszystkim co napisalyscie, zachowuje sie jak gówniara, a jest dojrzala kobieta-tzn chyba niedojrzała skoro mnie to kreci. Ale juz tak dawno nikt mnie nie adorowal, nie czulam ze komus sie podobam ze chyba to mnie zakrecilo. A on? nie jest w niczym nachalny, nie narzuca sie, nie pisze, nie dzwoni, ale jak jest w firmie to czuć ze zaczyna iskrzyć miedzy nami... i moze rzeczywiscie mam chec na flirt, ale nie na lozko...ech jakie to zycie powalone jest. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdemu sie to predzej czy pozniej przydazy takie zauroczenie. Ostatnio tak miala moja kolezanka ktora byla uosobieniem wiernosci. Szalala, latala w skowronkach ale do niczego nie doszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×