Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Deta1986

Ja on i jego byla...

Polecane posty

Gość Deta1986

Witam serdecznie, Problem dotyczy partnera I jego ex. Nie jest to latwy dla mnie zwiazek..partner odszedl ode mnie do innej kobiety..I wrocil. Jestesmy razem choc wiele kosztowalo mnie aby ponownie mu zaufac... Chcialabym poznac Wasze zdanie na temat: 1. Kupowania ex prezentow "od dziecka" 2. Dodatkowego wysylania pieniedzy Partner placi alimenty w wysokosci 1500zl..poza tym kiedy ona potrzebuje on "dosyla" na dziecko..dodam ze ona nie pracuje 3. Robienia przyslug typu..zakupy I pomoc w przeprowadzce Mam straszny metlik w glowie. Kocham Go,ale czy ja zawsze musze byc ta wyrozumiala..Dziecko tak, ona nie...Chcialabym zeby postawil granice..okolicznosci sa takie inne..odzszedl spal z nia...wrocil...bola mnie te prezenty,pomoc..wieczna..czuje sie ze zyje w trojkacie...jego odp brzmi:ze tak robia dorosli dijrzali ojcowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmonka
Chyba doskonale Cię rozumie jestem w takiej samej sytuacji i już nie daje rady powoli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deta1986
Po prostu czuje, ze moja zdanie sie nie liczy..jester dobra dla dziecka. Opiekuje sie nim w kazdy weekend...ale mam dosc. Dosc sponsorowania jej,przymykania oka na drobne przyslugi, to ja jestem jego kobieta. Nie ona. Nawet jesli to dziecinne..czy nie moze choc raz isc mi na reke..ja tez jestem wazna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kk38300
uciekaj z tego związku czym prędzej. Nie do pomyślenia jest dla mnie to co piszesz. 1500 zł dramat ! Masz zamiar robić na to przez następne lata? Pogadaj ze swoim facetem niech sie ogarnie nie ułożysz sobie nigdy spokojnego życia w takim układzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmonka
Jak bym czytala o sobie i coraz częściej mysle ze ucieczka z tego związku to najlepsze co mogłabym dla siebie zrobic.czuje ze jestem na końcu,najpierw dzieci i ich mamusia ktora zawsze czegos chce,cos potrzebuje i on leci rzuć wszystko a ja gdzie w tym wszystkim jestem sie nie liczę.druga sprawa j chcialabym dziecka a on nie bo przeciez on juz ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deta1986
Probowalam..ale On nie widzi swoich bledow. W trakcie rozmow wychodzi ze jestem egoistka,ktora nie liczy sie z dobrem dziecka..I na koniec to ja przepraszam. Prawde mowiac jestem tu bo..planuje odejsc. Wiem, ze on planuje oswiadczyny ale co to zmieni... To strasznie MI ciazy,zaniza poczucie wlasnej wartosci...mimo,zapewnien o milosci crikey czasami,ze jest ze mna no my wygodnie. Poza dzieckiem..on MA dlugi...ja mimo dobrej sytuacji nie mam juz sily mu pomagac. Nie wiem juz co czuje...czasami milosc nie wystarcza. Wiem,ze sa mezczyzni ,ktorzy nosza swoje kobiety na rekach u te kobiety kwitna...ja czuje sie pogubiona na rozdrozu.. Wiem to tylko pieniadze..ale one nie leza na ulicy... Poza tym to co on robi dla nieh uwlacza MI.. Co sadzicie o tych prezentach "od dziecka",

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deta1986
Do goscmonka, Tak tez siebie widze,one,dziecko,...ja. Tez chce dziecka stabilizacji..z tym ze on sie zgodzil. Ja jednak przemyslalam sytuacje,stwiwrdzilam za Co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz byś strasznie brzydka że siedzisz z takim typem, od normalnej dziewczyny dawno dostał by kopa w dupsko, a tak to tu sobie p****** i tam, jedna opierze druga da też d**y i fajno jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deta1986
Nie nie jestem...bardzo mi zalezy na nim...bardzo sie zaangazowalam.. Mam 30 lat,jestem niezalezna,atrakcyjna,mam dobra prace...nie umiem odejsc. Licze,ze on sie zmieni..duzo ulokowalam wcten zeiazek..uczuc milisc*****eniedzy Odeszlam od meza bo podnosil na mnie reke..poznalam M i poczulam ze to jest to..a moze chcialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monkagość
Jak długo jestes w takim związku?sądząc po nicku jestes dwa lata mlodsza ode mnie.jedno jest pewne facet ma dwie i jemu jest najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda mi cię dziewczyno, tak sie wpierniczać w kłopoty, daj sobie spokój, to jest towar wybrakowany, jeden bił drugi robi w ciula i dalej leziesz w bagno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deta1986
1,5 roku. Odszedl do niej przed Bozym Narodzeniem wrocil po 2 miesiacach..mowil ze mnie kocha,ze zrozumial swoj blad..ale tesknil ze synem..a ona zabraniala mu kntaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deta1986
...tak mi sie zycie ulozylo ze nie mam nikogo procz niego. Tak bardzo chcialabym w koncu ulozyc sobie zycie I byc szczesliwa. Szukam ciagle winy w sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmonka
To nie my jestesmy winne....lepiej byc chyba samej niz z byle kim.bo niby jestes z nim ale musisz sie nim dzielic z druga kobieta.ona ma kartę przetargowa w postaci dziecka i zawsze wygra niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deta1986
Do monka Jak wygladaja relacje Twojego partnera z byla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisalas niedawno ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deta1986
To moj pierwszy post na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widać można mieć dobra prace, mieszkanie, być zaradnym a jednocześnie upośledzonym umysłowo tak jak autorka. Zadna zdrowa psychicznie kobieta nie siedziałaby z kimś kto ją zdradził, zrobił bachora innej a potem wrócił i żył w trójkącie. 30 lat a psychika malej dziewczynki, bo ONA GO KOCHA BUUU wiec MUSI z nim siedzieć biedaczka. Żałosne i śmieszne zarazem. Jakby ja lal po mordzie to tez by z nim była bo GO KOCHA. męczennica, one tak juz mają, lubia być ponizane i żyć w skomplikowanych układach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deta1986
Masz racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 20.37- w samo sedno ;). Smiesza mnie idiotki ktorych jedynym argumentem do pozostawania przy doopku I ponizania sie jest ,,bo go kocham". Nawet, jesli on nie kocha, pokazujac to swoim zachowaniem, no ale wazne ze ONA KOCHA :D. Jejku, czasem trzeba sie pogodzic z tym ze to jednostronna milosc, odejsc I poszukac prawdziwego, obustronnego uczucia a nie meczyc sie w toksycznym zwiazku, nie wiedziec co to wlasna godnosc, godzic sie na wszystko z jego strony,,zeby nie byc samej", potem sie tylko zalic na forum a koniec koncow I tak usprawiedliwiac zachowanie faceta. Mowie to nie tyle o autorce, co o kobietach zakladajacych tutaj watki. Masochistki...obudzcie sie! Jesli same nie bedziecie sie szanowaly to I facet was nie uszanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deta1986
Tak macie racje..wszyscy. ja potrzebowalam takiego zimnego prysznica. Dziekuje za komentarze. Nie moze byc priorytetem ten dla ktorego ja jestem tylko opcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchajcie..... a ja rozumiem ten argument "bo go kocham". Mało kto potrafi stanąć obok swoich emocji i zadbać o siebie dlugofalowo. Ludzie generalnie brna w syfy bo nikt im nigdy nie pokazał że są warci więcej. Autorka ewidentnie lubi jak jej życie daje po mordzie-taki typ. Gdyby nie był to ten koleś to byłaby w innej patologii emocjonalnej całe życie biadolac jaka jest nieszczęśliwa. Przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę że to jest typ kobiet które w każdym związku będą miały problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam taka kolezanke ktora porzadnych facetow nie toleruje bo "sa nudni"! Dla niej pracujacy, chcacy zyc spokojnie kawaler to frajer - najlepszy jest popijajacy, niepracujacy alimenciarz kretacz - przy takim ciagle cos sie dzieje! A pozniej jak juz ja wykorzysta i kopnie w tylek to biega po kolezankach i placze - a potem znowu szuka takiego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deta1986
Placi tyle bo jego zarobki sa rowniez wysokie...o dlugach dowiedzialam sie pozniej. Po czasie doszly dodatkowe jej wymagania "na dziecko"... Nie jest tak,ze ja skacze z kwiatka na kwiatek..bylam w zwiazku malzenskim 6 lat, b.mlodo wyszlam za maz. Finansowo bylo lepiej niz dobrze. Odeszlam bo pojawila sie przemoc,odeszlam Mimo iz nikt mi nie wierzyl bo taki wspanialy czlowiek... Rozwod byl trudny bo nie mialam przy sobie nikogo..cala rodzina,znajomi staneli po stronie meza...postawilam na swoim stanelam na nogi,skonczylam studia w uk I dostalam niezla prace...wtedy poznalam M. Byl czarujacy,inteligentny,zabawny...zakochalam sie... Kiedy M zostawil mnie, odszedl ze slowami"twoja przeszlosc jest twoja terazniejszoscia",mial na mysli nekanie przez bylego meza..pozniej dowiedzialam sie o tej kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deta1986
...nie rozumiem Co masz na mysli "od innych trzymaj sie z daleka". I,ze ona ma prawo... Ja tez mam swoje "prawo" I moim prawem jest stwierdzenie,ze 1500zl alimentow to duzo a o przyslugi typu zrobienie zakupow moze poprosic smokehouse obecnego partnera lub zrobic je sama. Zgadzam sie,ze psycholog to dobry pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deta1986
Nie zgadzam sie ale Dziekuje za komentarz.x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KRUCAFUKS
Dokładnie jesteś jakaś uposledzona zrobił cię na szaro a ty weszłas drugi raz do tej samej rzeki tylko tym razem rzeka okazala sie bagnem najwyraźniej sama tego chcesz lubisz jak ci ciężko i nie mów że zycie cie krzywdzi bo to ty sama to robisz lubisz sie użalać nad sobą żeby ci wszyscy w koło wspołczuli tak chcesz na siebie uwagę zwrócić "oj jaka biedulka nie ma szczescia w miłości"a jesteś niby taka ładna zaradna a na samych dupkow trafiasz ,nie ! Ty takich szukasz i nie zaprzeczaj bo sie pogrązasz nie żal mi Cię wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deta1986
Nie chce wyliczac dziecku kazdej zlotowki, nie jester taka. Alimenty prezenty konto oszczednosciowe,niczego mu nie zaluje bo sama nie mam dzieci. Po prostu czuje sie wykorzystywana..alimenty plus jego dlugi to cala jego pensja...on twierdzi,ze mnie to nie dotyczy bo ze wszystko placi sam.ale to nieprawda bo cala reszta jest na.moim utrzymaniu. Poza tym bardziej niz o dziecko chodzi mi o pomoc Jej..ona jest dorosla..ma partnera rodzine a z kazda p*****la dzwoni do Niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, czy Ty byłaś na terapii po rozwodzie? Piszesz, że były mąz Cię bił, więc to na pewno zostawiły blizny na Twojej psychice, przez co tkwisz w tym hmm związku(ja bym tak tego nie nazwała). Mozemy tutaj pisać, obrażać, używać cięzkich słów, żeby dotarło do Ciebie, że pora to zakończyć, ale dopóki TY nie poukładasz sobie w głowie, nic to nie da. Polecam, terapię u dobrego psychologa, zrozumiesz w jakim związku żyjesz i szybko go zakończysz jak dotrze do Ciebie prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×