Ja on i jego byla...

Leniwa? Ma dziecko! Nie wypowiadaj sie az nie bedziesz miala dziecka a potem nie bedziesz samotna matka. Uwierz mi, ze to co sobie myslisz teraz w tej swojej glupiej glowie kij sie ma do rzeczywistosci. Jak juz ktos napisal wina jest w autorce nie bylej. On ojcem jest ok ale nie najlepszym na swiecie. Moj byly juz jest lepszym bo w zyciu by sie nie zapytal czy moze dziecko miec co 2 weekend.

27... Tak macie racje ze to nie jej wina..wczesniej tego nie bylo..ale to tym Jak odszedl do niej cos we mnie peklo...juz mu nie zaufam. Ja nie chce byc juz zosia samosia..I chcialabym aby tez dal cos z siebie..w naszym zwiazku

Oni oboje są powaleni-on z dziecinstwa,ona po przemocowym malzenstwie. Ten ktos uwiesil sie na tobie,bo mu wygodnie. Jeszcze raz :uciekaj od kolejnego treumatycznego a ty koniecznie na terapie by przerobic dlaczego przyciągasz slabych facetów. I wzmocnic poczucie wartości. On jest za mlody na powazny z toba związek.

Do 01:09 Zostawil dla niej I to on chcial powrotu.

Jesteś młoda i możesz poznać kogoś cóż bagażu. Co takiego zrobił, że pozwoliłas mu wrócić?

ty caly czas mowisz co bys od niego chciala a tego nie dostaniesz! Poza tym z tego co czytam nie wynika ze ty w ogóle zakladasz zakonczenie tego czegoś. Przy takim facecie tez mozesz byc bylą z malym dzieckiem.

Wiec jeszcze raz powtarzam zostawil, nie zdradzal. Zachowal sie ok. Moze byc z Kim chce po tym jak ja zostawi. Chcial powrotu a ona go wziela, jesli nie potrafi zapomniec to po co go brala????? Nie jego wina ze ona jest histeryczka, on byl ok

Oni do konca życia beda zwiazani rodzinnie bo jest dziecko. Nie udzwigniesz tego i zostaniesz sama jak teraz tego nie przerwiesz,on jest mlokosem,ty dojrzala po przejsciach zlych kobieta. To nie rokuje,wybacz.

Nie ma sie co licytowac,bo smarkacz zabral sie najpierw za zycie od du*py strony a ona też,bo mlodo wyszla za mąż. Oboje do luftu jako 'para'.

Do MatkaSamotna, Przepraszam jesli Cie urazilam I kogokolwiek na tym forum. Nie znam jej..tylko z jego opowiesci I nie mam prawa osadzac masz racje...

Co zamierzasz na dniach zrobić? bo chyba nie te zareczyny ? po 1,5 roku,z przerwa okropną dla trwalosci związku.

W ojcostwie i stosunkach z byla Nic nie powinien zmieniac. Problem to jego dlugi/nie dokladanie sie. To musicie dogadac. Ty musisz zaakceptowac fakt ze jest ona, on ma z nia kontakt. Tak bedzie zawsze. Jesli nie umiesz to zerwij. Twoja winna. Terapia

jego opowiesci moga byc sugestywne,niekoniecznie prawdziwe.To tylko jego punkt widzenia. A 300 F alimentow to raptem 1/10 jego zarobkow.

Sa tu watki o bylych ktorych nienawidza next i ich dzieciach,ktorych nowe nienawidzą.

Nie przepraszaj, Nic sie nie stalo. Po prostu ja jestem ta druga strona. Mamy dziecko, on placi alimenty, wezmie na weekend, czasem cos pomoze raz na ruski rok i tyle. Ja jestem z dzieckiem na codzien, sama. Jest mi ciezko, bardzo. Nie mam nikogo do pomocy. Dziecko jest chore, ja zarywam noc a rano wstaje podac mu sniadnie. To ja siedze, bawie sie, gotuje i sprzatam z przerwami albo przklejonym dzieckiem do nogi. Czesto placze z bezsilnosci. To jest harowka 24/7. Miec dziecko jest ciezko, bedac z partnerem... ale santons matki to juz wyzsza szkola jazdy.

Autorko,zrób resume z tego co tu wyczytałaś,ile rad/sposrzezeń dostałaś. Co realnie zrobisz jutro/pojutrze/na dniach ze swoim życiem?

Do poprzedniczki Tak jak pisalam wczesniej na alimentach sie nie konczy...a razem z jego dlugami wychodzi co.miesiac na "0" Chcialabym zeby poszedl do dodatkowej pracy I sie doklaadal chyba to nie jest vtak wiele.

AUTORKO zostaw go. Jestes jego skarbonka,nianka jego dziecka. Wrocil,bo gdzie mail pojsc bez kasy z alimentami i dlugami ? Jestes swietna ostoja dla jego problemow i genialna wyreczycielka na ktorej mozna jeszcze psy powiesic a zarazem cos sobie wziasc z jej zarobkow. Jestes idealna ! Ciekawe jaka by byla jego milosc gdybys nie chciala zajmowac sie jego dieckiem i sponosorowac jego ex i jego zobowiazan w stosunku do jego dziecka ? Jestes mloda,ladna ,niezalezna finansowo. Pakuj go i jego wykorzystywanie ciebie . Otworz butelke wina i wreszcie wyciag sie na kanapie nie myslac co kupic jego ex " od dziecka" PS niezle sie ustawili twoim kosztem

Powiedz mu to. Porozmawiaj na spokojnie, wyjasnij. Powiedz, ze rozumiesz jego sytuacje, ze jest dobrym ojcem. Ale, ze ty nie mozesz go utrzymywac, ze chcesz mu pomoc dlatego dasz mu miesiac na znalezienie nowej pracy. Badz stanowcza i zdecydowana. Jesli ulegniesz to on cie nigdy nie poszanuje. Jesli do miesiaca Nic ide nie zmieni, zerwij. Ostatecznie.

On sie nie ustawil jej kosztem. Placi ex 300 f - co to jest z jego wyplaty? Kupi jej prezent raz, dwa w roku - autorka na 100% sie tym nie zajmuje wiec nie p*****l. Winny jest on i jego dlugi nie to, ze ma dziecko

wychodzi na to autorko ze placisz mu za to zeby z toba byl!!!

Po co to cale rozkminianie skoro wszyscy lacznie z autorka dobrze wiemy ze wrocil do niej tylko dla kasy - jak przestaniesz dawac mu jesc placic rachunki i kupowac ciuchy to od razu milosc sie skonczy!

Do gosc 01:20 A jak Ty bys sie czul/a gdyby ktos kogo kochasz zostawil Cie dla ex? Wrocil po kilku tygodniach mowiac ze to byl blad.zgodzilam sie na powrot bo go kochalam nie wypominam mu przeszlosci ale nie umiem zapomniec. Ogarnia mnie strach jak tam jedzie... Do MatkaSamotna, Dziekuje..moge sobie tylko wyobrazic jak jest to trudne.. po 3 dniach z Colinem padam na twarz a w pracy mam wrazenie ze odpoczywam. Nie wiem jak On czerpie tyle energii z miski platkow bo generalnie jest niejadkiem. Pozdr.

Oho! W prowokacji pojawiaja sie nowe szczegoly!

Do gosc01:37 Obecnie wyjechalam sama..powiedzialam Mu, ze musze odetchnac. Jest to moj pierwszy urlop od ponad pol roku..potrzebuje pozbierac mysli. Co do komentarzy..jestem wdzieczna za kazdy ile ludzi tyle opinii. Dobranoc

Nie ile ludzi tyle opinii,bo wszysctkie ci tu mowimy jedno : odejdz od smarkacza ! Tylko ujmujemy to innymi slowami. A Ty dalej brniesz.. Sama masz niedobory emocjonalne.Idz na terapie,ale dla siebie,nie z powodu ratowania zwiazku. Zajmujesz sie dzieckiem calymi dniami ? dlaczego? co robi wtedy tara dziecka? Myslisz,ze jak odejdziesz to on sobie nie poradzi? szybko znajdzie inną albo wroci do matki dziecka. Mowisz,ze on jej nie kochal,a Ciebie ?.... Ty masz jeszcze jakies watpliwosci? Ile czasu juz splacasz te dlugi ? Ile jeszcze czasu trzeba zeby je uregulowac do stanu zero?

Odwroc sytuacje i wyobraz sobie,ze to ty tracisz prace,zaczynasz chorowac,przegrywasz na grach (popularne w UK) fortune. Wracasz do domu,mowisz mu o tym i ?...powie "damy rade kochanie,bede kilka lat tyral,zeby nas utrzymac" czy pogoni cie na cztery wiatry? Ty jestes w tej odwrotnej sytuacji,on jest twoim utrzymankiem.Mlody byczek,mlodszy od ciebie obarczyl cie poprzednim zyciem,ale ty nic nie zrobisz,bo..przeciez go kochasz hehe.

Odwroc sytuacje i wyobraz sobie,ze to ty tracisz prace,zaczynasz chorowac,przegrywasz na grach (popularne w UK) fortune. Wracasz do domu,mowisz mu o tym i ?...powie "damy rade kochanie,bede kilka lat tyral,zeby nas utrzymac" czy pogoni cie na cztery wiatry? Ty jestes w tej odwrotnej sytuacji,on jest twoim utrzymankiem.Mlody byczek,mlodszy od ciebie obarczyl cie poprzednim zyciem,ale ty nic nie zrobisz,bo..przeciez go kochasz hehe.

sorki za 2 razy.

Ale te Polki glupie!!! Byle tylko portki miec w domu!