Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tkwię w związku z żonatym facetem. błagam, pomozcie!

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mam taki problem. Otóż od jakiegoś czasu jestem w związku z żonatym facetem. Między nami jest 14 lat różnicy.. Ja mam 19 lat, on 33. Poznaliśmy się w szkole (LO dla dorosłych). Zaprosił mnie na randkę a ja, że nie miałam co robić w domu - zgodziłam się. Dopiero po naszej drugiej randce dowiedziałam się, że ma żonę i córkę 9letnią. Powiedziałam mu wtedy, że ja nie dam rady żyć w czymś takim, że to nie jest dla mnie, że to po prostu zbyt trudne. Niby zrozumiał, ale cały czas później wypisywał, że się we mnie zakochał, że nigdy za żadną kobietą nie płakał.. Przełamałam się.. możecie mnie za to zlinczować, ale dałam temu szansę i wpadłam po uszy. Zakochałam się najmocniej jak się da. Dopiero jakiś miesiąc temu zaczęły się schodki.. Wiele razy powtarzał mi, że nie kocha żony, że wziął z nią ślub tylko dlatego, że jego rodzice nalegali i ze względu na dziecko. Mówił również, że nie uprawia z nią seksu. Miesiąc temu podobno wyprowadził się do swoich rodziców, żeby w spokoju znaleźć jakąś kawalerkę dla siebie. Niestety nie doszło do tego bo jakieś 2tyg później wrócił spowrotem do nich (tłumaczył się tym, że nie da rady mieszkać u rodziców, ale że tam u żony śpi na materacu w kuchni). Mówił również, że w dniu swojego ślubu nie czuł do żony tego co czuje teraz do mnie, że nadaję się na jego partnerkę życiową idealnie. Jakieś 2 tyg zerwał ze mną, ale na następny dzień w szkole, wyprowadził mnie z klasy za ręke, namietnie pocałował i powiedział, że to nie może sie skończyć rozstaniem, że cholernie mnie kocha i że nie da rady beze mnie oraz że więcej nie ma tematu rozstania. Kolejna rzecz jest taka, że ja nawet nie jestem pewna czy oni faktycznie się rozwodzą. Wiele razy powtarzał, że papiery rozwodowe są złożone, ale ja nawet nie wiem jak to sprawdzić. W dniu wczorajszym mówił, że do lutego napewno się od niej już wyprowadzi, że jeśli wytrzymamy ten okres to nic i nikt nas już nie rozdzieli. Najgorsze jest to, że święta też spędzają wszyscy w trójkę. Do jego córki nie mam nic. Wręcz odwrotnie. Bardzo chciałabym ją poznać. Żeby mnie zaakceptowała i żebym nigdy nie była źle postrzegana w jej oczach. Nie uważam, że rozbijam czyjąś rodzinę. Sam mówił, że nigdy nie kochał żony, że był/jest z nią tylko i wyłącznie ze względu na córkę. Mówi, że na prawdę mnie kocha. Jego brat wie o naszym związku. W szkole nie ukrywa się z tym. Jak gdzieś w weekendy wychodzimy to również nie ukrywa się z tym, że jesteśmy razem. Nie wiem co mam o tym myśleć.. Jak jestem obok niego to jestem najszczęśliwsza na świecie a jak tylko wraca do domu... do niej... to w mojej głowie jest jeden wielki mętlik. Z jednej strony wiem, że to mnie zabija od środka, że większość czasu się tylko zamartwiam i płaczę w poduszkę, ale z drugiej strony nie umiem od niego odejść. Po prostu nie umiem. Nie wyobrażam sobie widywać go w szkole nie będąc z nim. Moje serce tego nie wytrzyma. Chce mu wierzyć, cholernie tego chcę żeby to wszystko co mówił okazało się prawdą.. Nie wiem kompletnie co zrobić. Stoję między młotem a kowadłem. Błagam Was, pomóżcie mi. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkola dla doroslych = patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak długo się znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie mów tak, różne są sytuacje w życiu, sama taką skończyłam a pochodzę z wyższej klasy średniej, po prostu tak a nie inaczej wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro na weekend wyjeżdżacie tzn chyba że żona się już pogodziła i wie o Tb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanów się czy chcesz mieć dziadka w domu za 20 lat i na starcie komplikować sobie życie a dziecko się znienawidzi za to że rozwaliłaś mu rodzinę jesteś młoda i zastanów się co ty byś myślała 5 lat temu o takiej kobiecie co poderwała by twojego ojca a ty byś została sama z matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro się ukrywa to chyba jednak ma ku temu powody. :) Nie potępiam Cię, nawet rozumiem, każdy potrzebuje miłości i uczuć, ale uważam, że postępujesz głupio i krzywdzisz najbardziej siebie - bo to Ciebie spotka największe rozczarowanie i ból a dopiero w drugiej kolejności tę żonę i dziecko. Facet jest płytki, śliski, zdradza i oszukuje - to nie Twoja wina. Ale na własne zachowanie masz wpływ i tylko Ty za nie odpowiadasz. Jesli już chcesz w to brnąć to mu powiedz jasno, że jakiekolwiek relacje między Wami (te namiętne pocałunki itd.) mogą być dopiero po jego rozwodzie i wyprowadzce - bez papierów rozwodowych i umowie najmu mieszkania niech się nie pokazuje. Inaczej będzie to ciągnąć latami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ja nie lubię kobiet nie to szmaty które mają romans z żonatymi a później same w wieku 40 płaczą że je mąż zostawił dla młodszej poracha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ten facet jest łajdakiem jak ma żonę i zaprasza na randkę ostatecznie powiedz żonie a ty trzymaj się zdaleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję ci facet zachowuje się jak gówniarz. Skoro cię kocha to powinien odejść, z córką przecież rozwodu nie weźmie. Ale se miłość znalazłaś,masz niestety klapki na oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
droga autorko jesteś naiwna facet nie zostawi dla ciebie żonki wciska ci kit a ty to łykasz jakby cię kochał to traktowałby ciebie z szacunkiem a traktuje jak zwykłą szmatę ten facet to zwykła świnia która zdradza swoją żonę powinnaś z nim nie sypiać dopóki nie przyniesie c***apierka rozwodowego jakbyś tak postąpiła to byś go już w życiu nie zobaczyła bo on chce się tylko bzykać z tobą a żonki nie zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym ludzie nie postępują na ogół w taki sposób: jeśli małżeństwo jest nieudane, żona jest wredna itp. to albo się odchodzi, albo - np. ze względu na dziecko albo na brak odwagi - tkwi się w związku, ale na pewno nie bywa tak, że żyjemy sobie 10 lat w nieszcżęśliwym związku bez przyszłości i możliwość z********* gdzie indziej dopiero mu uświadomiła, że istnieje instytucja rozwodu. Wcześniej nie wiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedorozwinienty
Autorko, przeżuć się na mnie. Ja nie mam żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak spedza swieta z zona to znaczy ze sie nie rozwodza uzywa ciebie zadzowon do jego zony i z nia porozmawiaj apytaj jak jest oraz idz do jego pracy i sie popytaj po prostu musisz popytac sie innych ludzi bo jedynym teoim zrodlem jest ten facet a zawsze trzeba poszukac innych zrodel do prawdy tylko mu nic o tym nie mow bo celem jest skomunikowanie z innymi ludzmi 333 www.youtube.com/watch?v=1MSTO3JnDNg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tam oj tam odkąd siedzę na kafe kochanki piszą że ich faceci mają niedobrą złą żonę z którą nie sypiają i są tylko ze względu na dzieci :D rozśmiesza mnie tylko to że jeszcze niektóre kobiety na to się łapią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno! Jesteś młoda, przed Tobą prawdziwa miłość. Czasem się człowiek zakochuje i brnie w coś głupiego. On jest żonaty i kropka. Daj sobie spokój. Znajdziesz faceta który Cie pokocha, będziecie żyli w spokoju bez zadych obciazen. Na moje oko to lajdak i oszust. Widzę że sama też to czujesz podświadomie. Słuchaj tego, nie bądź głupia. Zmarnujesz sobie życie. Z resztą wiadome jest ze on nie umie stworzyć związku, już raz mu nie wyszło. .. choć to nie reguła. Ale jest żonaty, nie rozwiedziony. To też duża różnica. Jeszcze jednego nie skończył a bierze się za drugi związek. Gnoj ek. Wiej jak najszybciej!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż też parę lat temu miał romans z 19latką. Jak się dowiedziałam, poszłam się z nią rozmówić. Oczywiście wtedy się dowiedziałam, że podobno nam się od lat nie układa. No dziwne, bo dopiero dzień wcześniej się bzykaliśmy. Oprócz niby jego dodatkowych obowiązków nic mi nie wadziło w naszej wielkiej miłości. Ale tak się miało złożyć, że panna się spodziewała jego wizyty. Zrobiła mi kawy i czekałyśmy aż do niej przyjdzie. Jak mnie zobaczył na progu to już nic nie musiałam mówić. Ściągnąłam obrączkę i walnęłam mu nią w głowę i minęłam go bez słowa. Usłyszałam tylko jak ona go chyba zatrzymywała a on ją popchnął i biegł za mną, ale kazałam mu spadać. Spakowałam mu walizki, ale wieczorem przyszła teściowa i jego siostra i on taki biedny podobno dopiero co się zabić próbował, z parapetu go ściągały, otworzyłam mu okno u nas w kuchni i mówię skacz. Jak skoczysz to ci uwierzę że mnie kochasz, jak przeżyjesz to ci wybaczę. Nie skoczył skur. egoista. A ta jego niestety też się truła, bo jak się wszystko wydało to czar prysł i nie chciał już jej kochać tylko do domu wrócić, do żony żeby znów wszystko było cacy. Tacy są faceci niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:11 i skonczylas to? Chyba go w ogóle nie kochalas albo nie masz uczuć ani wybaczać nie umiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gruszka na wierzbie
Ale naiwniara z Ciebie, autorko. Żeby to jeszcze się rozwiódł z żoną i od niej wyprowadził, i mówił, że chce z Tobą być, to mogłabyś w to wierzyć. Ale póki co on jest z nią i chyba nieźle Cię bajeruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tam burzliwy romansik nie jest zły. Potrenuje wielką miłość, przejdzie szkolenie jak to jest, wybzyka się za wszystkie czasy i nie będzie źle. Potem jakaś awanturka na koniec i po romansie. Kochanki to dobra rozrywka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, ze wole dziewice. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorzucę od siebie: jak mnie facet zostawił dla innej to było wszystko jednego dnia: rozmowa, wyprowadzka, zerwanie umów z operatorem sieci, podział majątku i w ogóle WSZYSTKIE sprawy. Rano byliśmy małżeństwem wieczorem spałam sama w pustym mieszkaniu. Można? Można. (Podobno tamta chciała dowodu na to że ode mnie odszedł i się wyprowadził - dostała. Co by nie mówić, przynajmniej był uczciwy). O ile sprawy sądowo-administracyjne trochę trwają to odejście od niekochanej osoby to najwyżej parę godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto cię tu prosił z tym majdanem przeżyć. Jak jesteś brzydka, słabo się bzykasz to nie psuj innym zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale w czym ci pomóc? Przecież wiesz że to jest złe więc już reszta od ciebie tylko zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×