Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Gdyby nie pieniadze...

Polecane posty

Gość gość

Ostatnio przelotem w telewizji widzialam pogadanke o kredycie i malzenstwie, ze niektorzy tkwia w zwiazku, bo maja do splacenia kredyt. Heh no a ile kobiet tkwi w zwiazku, ktory by zakonczyla nie majac kredytu, ale tez rozchodzi sie o pieniadze. A ile byloby takich kobiet, ktore odeszlyby od mezow gdyby normalnie zarabialy a nie jakies ochlapy? Pewnie, zawsze mozna zmienic prace, ale w duzym miescie. W malych miasteczkach jest kiepska sytuacja z praca i nie tak latwo ja zmienic, duzo latwiej stracic i zostac na dlugo bez pracy, bo taki rynek. Ile jest takich kobiet, ktore zarabiaja 1300zl i co maja zrobic z ta olbrzymia kwota? 1000zl wynajecie mieszkania z mediami w oszczednym trybie i zostaje 300zl i teraz jesli trzeba gdzies dojechac do pracy (a przewaznie trzeba) to zalozmy min 200zl kosztow i zostaje 100zl na przezycie. Od Panstwa na pomoc nie mozna liczyc, zasilek rodzinny to kpina, chyba ze ktos sie zalapie na 500+ to wtedy powiedzmy zostaje 600 na jedzenie i inne wydatki. Kwestia jeszcze co z dzieckiem? Jesli matka pracuje na zmiany, a nie ma na kogo liczyc to kto rano zaprowadzi dziecko do szkoly? A kto je odbierze i sie nim zaopiekuje az matka wroci z pracy? Wszystko kreci sie wokol kasy a samotne matki przezywaja koszmar dnia codziennego, przynajmniej do poki nie moga liczyc na pomoc wlasnego dziecka (np. samo pojdzie do szkoly, samo wroci i poczeka na mame, czyli do 10 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie. ost. nawet znajomy powiedzial przy swojej zonie do mnie, ze malzenstwo to tak bo latwiej mozna we dwoje zwiazac koniec z koncem. nie wiem czy jego malzonce spodobał sie taki tekst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×