Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Doner1

Kto powinien inicjować spotkania?

Polecane posty

Gość Doner1

Kilka miesięcy temu poznałem dziewczynę z którą już z 8 razy się umówiłem. Jak zaproponuję spotkanie, to dziewczyna przeważnie się zgadza spotkać tam gdzie i kiedy proponuję, jedynie raz jej coś nie pasowało. Jak się spotykamy to fajnie się rozmawia, ona jest zaangażowana i w ogóle jest miło. No ale jedno co mnie denerwuje to, że to ja zawsze muszę się pierwszy skontaktować, tzn. ja wysyłam pierwszy smsa, ona tylko raz, często odpowiada z kilkugodzinną przerwą. Również to ode mnie pada propozycja żeby się spotkać. W sumie to nigdy jej nie powiedziałem, że mi na niej zależy, ale pewnie to wie, skoro się z nią umawiam. Czy myślicie że ona może coś do mnie czuć, skoro jednak się umawia? A może nic nie czuje i umawia się z nudów? Ja na początku się w niej bardzo zabujałem, dlatego może nie powiedziałem jej jak bardzo mi się podoba, ani nic bardziej nie naciskałem, ale powoli czuję, że mi przechodzi, a ona jest inna osobą niż sobie wyobrażałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest ostrożna , tak powinno być. A tobie chyba nie bardzo zależy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dziewczyna nie jest zdesperowana to nie będzie do ciebie co chwilę pisać. Jak ja spotykałam się z chłopakiem to czasami odzywałam się pierwsza, sporadycznie zasugerowałam spotkanie, ale głównie czekałam, aż on napisze i przede wszystkim zaproponuje spotkanie. Jestem zdania, że kobieta powinna okazywać zainteresowanie, pokazywać, że jej zależy, ale to facet powinien o kobietę zabiegać. Ale jeśli twierdzisz, że nie jest taka jak myślałeś i już nie chcesz się z nią spotykać to delikatnie ją o tym poinformuj, bo zaprzestanie się odzywania bez słowa wyjaśnienia będzie chamskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, że inicjatywa spotkań powinna wychodzić z obu stron. Widzisz, ja z kolei mam problem, bo byłam w stosunku do faceta ostrożna, chciałam pokazać, że jestem niezależns i nie będę za nim biegać a on teraz mnie olał , bo stwierdził , że 'miażdżę oschłym podejściem'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doner1
Wiem, że to ja powinienem ją pierwszy zapraszać i ogólnie kontakt powinien wynikać bardziej z mojej strony, ale miło byłoby dostać od niej smsa jak sama napisze a nie zawsze jako odpowiedź na to co ja do niej napiszę. Przez to wydaje mi się że jest słabo zainteresowana, chociaż jak się z nią spotkam to zmieniam zdanie, a potem znowu po spotkaniu nie widzę że nie ma z jej strony nawet nieśmiałej próby kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz mieć nieźle zakuty łeb rycerzu skoro kręcą cię takie księżniczki. Baw mnie, skacz koło mnie, nos mnie na rękach a ja ci w nagrodę napisze smsa... Raz na miesiąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obupulnie powinno to się odbywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj od królewny z drewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możliwe, że jej się podobasz, ale takie zachowanie raczej świadczy o tym, że ona się nie nadaje do związku, a przynajmniej można wnioskować, że jeśli zostaniecie parą, będziesz musiał wymyślać rozrywkę i zapewniać pannie atrakcje, a ona łaskawie przyjmie, ale sama się nie wysili. Z taką osobą nie da się wytrzymać na dłuższą metę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to, że zwykle (a nie: czasem się zdarza) odpowiada na smsa z opóźnieniem oznacza, że faktycznie albo może być słabo zainteresowana, albo lubi gierki, albo po prostu jest w gruncie rzeczy nieuprzejmą osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak odpisuje po paru godzinach to znaczy ze coś robi a nie leży z telefonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pasuje to ogranicz kontakt. Przechodzi dość szybko po 8 spotkaniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci teraz to nie mają jaj:-( sami oczekują ze dziewczyny będą za nimi latać , a prawda jest taka ze to facet na początku musi pokazac czy mu wogole zależy. Ja tez na początku związku nigdy się nie wychylam, czekam na ruch faceta- do do was do cholery należy zdobywanie nas,tak było od wieków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary, jesteś orbiterem jak z podręcznika. Lala trzyma cię w niepewności żebyś skakał jej koło tyłka i podbijał samoocenę aż znajdzie sobie kogoś lepszego od ciebie. Sorry ale jesteś po prostu zapchajdziurą. Jak znajdzie lepszego to sama mu się będzie nadstawiać a ciebie kopnie w zadek albo bez mrugnięcia okiem wpiertoli do friendzone żebyś tam był w pogotowiu gdyby z tym lepszym nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mam jaja. Tylko szukam partnerki i przyjaciółki i i osoby ciepłej i szczerej, która się nie zgrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zrozumiałeś koleżanki. Wg niej jaja miałbyś gdybyś jeszcze bardziej się płaszczył. Czołgaj się u stóp jaśnie pani, może to doceni i napisze smsa. Wtedy wg koleżanki będziesz "prawdziwym mężczyzną"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie jestem autorem :) Troszczyć się mogę o moją kobietę, ale nie będę skakał za panią, którą dopiero co poznaję i nie jestem do niej przywiązany. Ja od początku pokazuję kobiecie, że mi zależy, ale kiedy nie ma wzajemności, wybijam ją sobie z głowy. "a tez na początku związku nigdy się nie wychylam, czekam na ruch faceta- do do was do cholery należy zdobywanie nas,tak było od wieków" - normalny facet nie zwiąże się z taką kobietą. Teraz faceci nie patrzą tylko na urodę kobiety, ale i na to, czy umie ona stworzyć wartościową relację. Koleżanka tego nie potrafi, dlatego normalny facet, zauważywszy jej gierki i próby tresowania, ochłodzi relację i zrezygnuje, bo wie, że nie będzie ona wartościową partnerką, dla ktorej warto się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka tresura jest z punktu widzenia kobiety bardzo dobra. Pokazuje od razu facetowi jego miejsce w związku. Facet od razu wskakuje w buty latającego za królewną bezjajecznego palanta i później w związku już nie będzie podskakiwać. A że coraz mniej mężczyzn daje się nabrać na te kity o "prawdziwym facecie" to i ból doopy coraz większy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doner112
Mogę się zgodzić, że to facet musi pokazać że mu zależy, ale dziewczyna powinna też okazać że warto się starać i że nie robię tego na darmo. Oczywiście czasami nie można odpowiedzieć od razu na smsa i nie tego oczekuję, bo może faktycznie nie jest uwiązana do telefonu, ale fajnie byłoby gdyby czasem do mnie sama napisała i zapytała się co słychać. Wtedy wiedziałbym że jej też na mnie zależy. Teraz to mam mieszane uczucia - jak się spotykamy, to jest super i bardzo dobrze nam się rozmawia, ale poza spotkaniami to jakoś słabo to idzie. A mnie nie bawi ciągłe zdobywanie i tracenie czasu na gierki, wolałbym się przejść na spacer, posiedzieć razem i poznać się lepiej. Chyba ona tez by na tym skorzystała, bo co dadzą jej gierki - dowie się że jestem lub nie dobrym podrywaczem? A spotykając się to może dowie się czy ją będę szanować, pozna mój charakter itp. Kiedyś poznałem podobną dziewczynę, która również kombinowała i nawet jak jej powiedziałem że się w niej zabujałem to musiała to przemyśleć przez miesiąc. Po 2 miesiącach to sobie przemyślała i chciała być ze mną, ale po tym czasie to ja już sobie ją wybiłem z głowy, bo czy to jest miłość gdy trzeba się 2 miesiące zastanawiać? A może po prostu laska dowiedziała się w międzyczasie gdzie pracuję i co robię i skusiła ją kasa. No ale może ja jestem nienormalny i teraz trzeba się dobrze zabawić, pozmieniać partnerów, zamiast naprawdę się w kimś zakochać i chcieć z nią/nim spędzić resztę życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:10 2 miesiace to nie jest dlugo i nie dziw, ze normalna kobieta chciala przemyslec i sprawdzic czy cos do ciebie czuje. nie rozumiem waszego szybkiego zauraczania sie - to tak sie konczy jak u ciebie, szybko wpadacie a potem jeszcze szybciej sobie to z glowy wybijacie. dlatego omijam chlopcow z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doner1
Dla mnie 2 miesiące to strasznie długo, bo albo sie z kimś chce być, albo nie. Oczywiście że coś może później okazac się że nie pasuje, ale lepiej chyba zacząć się spotykać żeby się lepiej poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej pustą i próżną księżniczkę, będziesz się tylko męczył z kretynką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×