Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kto jest gorszy czy ten który chce odbić kobiete innemu ( jego narzeczoną) czy

Polecane posty

Gość gość

ten który chciałby ją tylko przelecieć. Ja jestem ten 1 przypadek. Wiem, że to zło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ona to piłka do odbicia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bawmy się słowami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcesz ja odbic i tylko przeleciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, chciałbym żeby była moja, tylko moja. Długo nad tym myślałem a pytam bo chce wiedzieć czy jestem gorsze dno niż ten 2 przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli ty ją kochasz, a ona ciebie to nie widzę w tym nic złego. długo jest z tym facetem? dasz jej oparcie? dasz jej milosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj aż za niego wyjdzie za mąż i wtedy startuj. Będziesz mniejszym dnem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona wie o twoim uczuciu? jak chcesz to zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A długo jest z tamtym? Znasz ja dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będę się bał dla tego do tej pory się wahałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzieś ze 2/3 lata, ja ja znam gdzieś od 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest dno. Miłość rządzi się swoimi prawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dałbym jej miłość ale czy ona mi da tego nie jestem pewien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma w tym nic zlego, przeciez nie sa malzenstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kocha to nie da sie odbic:D Jak suka nie da to pies nie wezmie:( Frajer jestes i tyle:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Frajer bo co? Nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znałem inną historię. facet odbił kobietę wykorzystując to ze straciła pamięć. to jest jeszcze gorsze od obu tych przypadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj. Jeśli czujesz, że jest szansa na to, że odwzajemnia twoje uczucia. Jeśli ci się uda, to znaczy, że i tak z tamtym nie była zbyt szczęśliwa. Może przy Tobie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też bylem w takiej sytuacji i sobie darowalem. Nie będę sie o nic prosil, ma fagasa to niech ma i sobie z nim siedzi jak sie nie potrafi okreslic. Nawet jak z nim zerwie i pójdzie do Ciebie to nie masz gwarancji ze jej sie szybko nie znudzisz i będzie tego zalowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikomu nie można nikogo odbić. U ludzi w pewnym (jak mniemam) wieku nie ma żadnego przechodzenia z rąk do rąk, tylko wszystko ma swoje przyczyny i skutki. Gdzieś się coś rozpada, gdzieś się coś wykluwa, ale nigdy nic bez przyczyny. Nie jest wcale powiedziane, że historia się powtórzy, o ile się w ogóle zacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 23:01 widzę, że jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji. Ja też tak w sumie myślałem i dotąd ją nawet trochę brzydko mówiąc olewałem ale zrozumiałem że jednak cholernie mi na niej zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty jestes gorszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bawiłam się słowami mówiąc piłka,chodzilo mi o coś innego,próbuj,to ona zdecyduje którego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W miłości jak na wojnie wszystkie chwyty dozwolone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takiej najgorszej to by sobie nie odbijali, bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:44 Tak jest może u nastolatków przed 18 r. ż. U ludzi starszych za większością rozstań stoją poważniejsze sprawy niż kalkulacja między dwoma czy nawet pięcioma. Przyczyną rozstania nie jest kolejna osoba. Ta przyczyna jest w związku dwojga ludzi. Czegoś musiało brakować lub być w nadmiarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie musi być tak, że ktoś szuka. Czasem tak się po prostu dzieje z upływem lat. Np. jeśli będziesz zaniedbywać żonę/męża przez xxx lat, pracując od rana do nocy, ignorując ją/jego, stając się dla niej/niego kimś obcym, nie rozmawiając z nią/nim na ważne dla niej/niego tematy, to prędzej czy później znajdzie tę bliskość u innego/innej. Najpierw zaspokojone zostaną jej/jego potrzeby emocjonalne, a z czasem może zacząć myśleć o odejściu od kogoś, kogo przy niej/nim nie ma i jej/go nie rozumie, do kogoś, kto przy niej/nim jest i ją/go rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.58 Czyli taki ciamajdan, tak? :P I gdzie tu dobra zmiana, hę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie rozumiem tego przesiadania na gorszy sort :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×