Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oby to się skonczylo

Pracownicy handlu! Jak Wasze Święta?

Polecane posty

Gość oby to się skonczylo

Jak radzicie sobie z przygotowaniem świat gdy w waszych sklepach musi być teraz pełna obsada i pracujecie non stop w tym tygodniu? Czy dostaliście choć jeden dzień wolny na jako takie przygotowanie świat? Jak praca u Was w wigilię? z mojej perspektywy wygląda to tak, że mam dziś nockę i to jedyny wolny dzień w tym tygodniu. Lodówka pusta bo jestem od 8 do 20 w pracy codziennie, gdy wyjdę nie mam siły dojechać do domu, a tym bardziej pędzic na zakupy. Ludzie wchodzą nam na głowę, wariuja w przedświątecznym szaleństwie i kupują prawie wszystko co się da kupić. W pracy pełna obsada, cały dzień potrafię nic nie zjeść bo fizycznie nie mam kiedy przed nadmiar zadań i obsługę mega kolejki na kasach dochodzących. Padam na twarz poprostu. Dom nie ogarnięty, tyle co w zeszłym tygodniu posprzątalam na bieżąco. Do domu wracam, gorąca kąpiel na ból mięśni, kolacja i spać. Nie wyobrażam sobie organizować wigilii. Całe szczęście idę do rodziców bo wiedzą w jakiej jesteśmy sytuacji z mężem ( kurier) i że nie jesteśmy fizycznie w stanie nic ogarnąć dlatego wzięli na siebie organizacje kolacji wigilijnej. Nie mam ubranej choinki. Dziś tyle co o ile zupełnie lodówkę by w ogóle mieć co jeść :) czas przedświąteczny dla nas jest mega obciążający i każdy z nas w pracy czeka aż to się skończy. ( P. S dla hejterów: ogólnie lubię swoją pracę, mam wyższe wykształcenie i nie chce tej pracy zmienić, zarobki mam bardzo okey jak na handel) a w ogóle to... Ludzie, zachowujecie się jak bydło w sklepach, wstyd mi za Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda autorko Ludzie nie mają zrozumienia dla tak ciężkiego zawodu jak sprzedawca, szczególnie w nawale przedświątecznym. Kazdy spieszy się, wymaga, ale nikt nie zastanowi się nad trudem wykonywania obowiązków w sklepie. Rozumiem, ale chyba dlatego, że kiedyś pracowalam w handlu i pamietam jak ciężkim dniem w pracy była Wigilia. Do dziś mam szacunek dla pań sprzedających.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko.rozumiem Twoje problemy z pracą i nie mam objekcji.Każda praca ma swoją specyfikę,po świętach za to będziesz miała luz,ale do sedna skoro pracujesz tak sumiennie od 8 do 20,to skąd masz czas i możliwośc***isać na kafie o swojej niedoli o 08.49?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisala ze dzis ma nocke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogłaś - zrobić wcześniej część zakupów - wysłać domowników, rodzinę po zakupy - wziąć wolne. Kiedyś też pracowałem od listopada do grudnia po 13h (inna branża, ale też świąteczne szaleństwo), w Wigilię do 16 (+ dojazd 2h). Tak, zrobiłem zakupy, a nawet jedzenie. Wigilia była późno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda, ludzie zachowują się jak bydło. Jestem w ciąży, widoczny spory brzuch, nikt mnie jednak do tej pory nie przepuscil, ani w kolejce w sklepie, ani na poczcie. Nie domagam się tego, bo jakoś daje radę, nie mam wyjścia :) ale nie ma w ludziach czegoś takiego wspierającego. Prędzej mnie ktoś przepchnie łokciem koło polki sklepowej :) może żeby mi ułatwić poruszanie hehe :D Wesołych Świąt i wytrwałości !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×