Wstydzę się męża. Zazdroszczę koleżance

Moja koleżanka brzydsza ode mnie a ma męża lekarza ( chirurg klatki piersiowej) zadbany, ubrany jak gwiazda, dom bez kredytu, bo bogaty z domu, najnowsze Volvo przed domem. Jednym słowem ideał, a mój pracuje w markecie, pomimo, że kiedyś ładniejszy dzisiaj spasl się jak świnia, zarabia 1800, kredyt na klitke w bloku i opel Corsa z 2000, jak tu się nie załamać :(

iść samemu do roboty i zarobić sobie na dom i volvo typowy, żałosny pasożyt, nie mający nic poza peesdą do shandlowania :o

to też nie warto za mąż wychodzić bo zawsze może co facet obrzydnac.

Provo

Teraz wiem, że wolałbym wykształconego lekarza, nawet brxydszego, a nie bad Boya nieudacznika

Haha ci z mgr to często są bad boyami cpaja apteczne specyfiki żeby stypendium osiągnac chcą być kasliwi jak House a są tak chwiejni emocjonalnie że muszą pozostać pod opieką mamusi tylko ona wytrzyma z nimi

Lekarz nie jest magistrem, czemu tu się sami inteligenci wypowiadają

0/10 prowo faceta, ktory jest bialym cieplym rycerzykiem. :)

pisałam o mgr np prawa admonostracji

Provo bo żaden lekarz nie jeździ volvo nawet najnowszym:P

Provo