Dlaczego jak kobieta ma 30 lat i jest samotna to zaczyna hodować koty ?

Dla mnie koty to nieodłączny atrybut starej panny, już w czasach przedwojennych każdą kobietę po 30 bez męża kojarzono ze stadem kotów.

Ja jestem po rozwodzie i mam jednego kota(przygarniętego w trakcie małżeństwa) a raczej kotkę.Została ze mną i jesteśmy do siebie podobne z charakteru. Fajnie jest mieć zwierzaka, czeka aż wrócę z pracy i jest sie do kogo przytulić ale więcej niż jeden zwerzak nie ma mowy.To nie zabawka tylko odpowidzialność. Wesołych Świąt!

Single chodzą własnymi drogami, koty także...oboje niezależni, towarzystwa potrzebują od czasu do czasu...singiel może wyjść na imprezę, i wrócić następnego dnia, albo i za dwa dni...kotkowi zostawia jedzenie , picie i na spacer wyjść nie musi...właścicielkę wita mruczeniem i łaszeniem...KOTY W SAM RAZ DLA SINGLI...