Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szalona aaaa

chcą odebrać mi kota :(

Polecane posty

Witam kochani. Nie wiem co mam zrobić . zacznę od początku jakiś miesiąc temu zdecydowaliśmy się wziąźć kolejnego kota, na początek na tymczas z późniejszą adopcją. Zaproponowano nam kilka kociambrów. Z góry zaznaczalam, że adopcja jest pewna tylko za np. 2 miesiące. W końcu wybraliśmy kociaka, dostalam nr do jego opiekunki tymczasowej i ona wręcz na silę wcisnęla nam drugiego kota. Liczylismy, analizowaliśmy aż w końcu po dlugich namyslach zdecydowalismy się wziąźć dwa. Pani po jakimś czasie nam je przywioza. Spisaliśmy umowy trymczasowe. Następnego dnia Pani dzwoni że ona podjęla pochopną decyzję i bardzo przeżywa rozląkę z tym kociakiem i chce go z powrotem. W między czasie bardzo się zżyliśmy z kociakiem. Nadmieniam że warunki są bardzo dobre. Czy możemy się nie zgodzić na oddanie kota? Pomóżcie. Mam cale święta zepsute przez tą babkę. Jakie mamy szane zostawić kota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddać te koty i nie wchodzić w relacje z dziwnymi ludźmi. Kupić kota z porządnej hodowli z WCF, rasowego z rodowodem, a kociar z fundacji nie traktować poważnie, z racji ich niestosownych zachowań i braku wiedzy, że zwierzę to nie zabawka, dawać i odbierać koty ? Jak można w ogóle, jeśli nikt ich nie krzywdzi ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś popiertoloną kociarą i bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oddać w chuj i wziąć innego sierściucha, pełno wszędzie tego dziadostwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co zwrócilam się do was o radę a widać szkoda mojego czasu. Same niepoważne wpisy. Nie chcę kota rasowego bo na sercu leżą mi bezdomniaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pod żadnym pozorem nie oddawaj. Osoba , która tak lekkomyślnie wciska zwierzę a potem zmienia zdanie pod żadnym pozorem nie powinna dostać z powrotem zwierzęcia. Bałabym się o jego los. Ktoś tak niestabilny, kto nie dba o komfort psychiczny kota (mam na myśli zmianę srodowiska) nie powinien mieć zwierzat.Zawarliście umowę i tego się trzymaj. Nic Ci nie zrobi. Tym bardziej, że kociaki mają u Ciebie dobrze. 3 maj się i nie daj się zastraszyć!! Wiem , co mowię, sama mam kilka przygarniętych najpiękniejszych dachowców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki, to co "dachowca" chcą zabrać?! Raz że to jakies jaja żeby o kota takie walki robić, dwa jak go dostałaś to już jest twój i nie musisz oddawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddaj te koty, złapiesz sobie jakiegoś na parkingu albo na śmietniku. Moja znajoma zawiodła się na kociarach z fundacji. Najpierw jej dały 2 koty, a potem zabrały, że nie ma siatki na balkonie i wylecą. Siatka była zamówiona, ale nie dotarło. Ma teraz siatkę i piękne dachowce za darmo. Jednego z parkingu, tam żebrał i chciał być czyjś, więc go wzięła. Drugiego znalazł jej mąż na śmietniku. Takie ładne koty, już są wyżarte, po kastracji i kuwetkowe. Zdrowe, ładne, do tego za darmo. Swoje sprawy chyba trzeba samemu załatwiać, bez pośredników. Szkoda tak męczyć koty, dawać i odbierać, ale jak ci nie dadzą spokoju to ile można ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×