Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kmwtw1916

Dziewczyna zrywa z powodu wyjazdu.

Polecane posty

Gość Kmwtw1916

Witam, mam problem z dziewczyną, która szybko stała mi się bardzo bliska. Krótko mówiąc zakochałem się ale chyba tylko ja bo ona twierdzi że nie przekroczyła jeszce granicy. Sprawa wygląda tak spotykamy się od miesiąca choć znamy się dość długo z 3-4 lata napęwno. Na początku sama chciała bliższego kontakt ze mną z dnia na codzień coraz bardziej byliśmy sobie bliscy. Często ponosila ja fantazja i mówiła mi, że nadaje się na męża, że jestem prawdziwym mężczyzna z dobrym sercem a nawet mówiła, że kiedyś będę ojcem jej dzieci. Dla mnie jej słowa były czymś ważnym poczułem się doceniony i nawet wyobrażałem sobie nas za parę lat z dziećmi itp. Wszystko było by dobrze gdyby nie jej wyjazd za granicę, który zaplanowała wcześniej niż zaczęliśmy się spotykać. Oczywiście nie wyjeżdża na zawsze tylko na około pół roku. 2 dni temu poprostu uświadomiła mi, że jednak samej jest jej lepiej i, że nie chce mnie "zniszczyć" tym wyjazdem. Poprostu twierdzi że niie widzi związku ns odległość nie wierzy w coś takiego. Sam ze swojej strony ją zapewnialem że będę ją odwiedzał conajmniej raz w miesiącu a nawet jestem zdolny do wyjazdu razem z nią tyle że nie mam jeszcze ogarniętej tam pracy. Mówiłem żeby tam popytala i znalazła mi coś bo ja nie mam tam nikogo w tym kraju a ona wyjeżdża z rodziną i ma wszystko już ustalone. Co mam zrobić? przestać się narzucać czy kupić kwiaty i dalej w zaparte walczyć o nią? Dodam jeszcze że ona nie zerwała ze mną kontaktu jesteśmy sobie tak samo bliscy ale już nie jesteśmy formalnie razem. Jedynie zrezygnowała z naszego wspólnego sylwestra i idzie do znajomych a ja zostałem sam jak palec bez planów. Ps. Przepraszam za błędy ale pisałem w pośpiechu i chciałem sytuacjie jak najbardziej wam przybliżyć. Pozdrawiam i czekam na wasze rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw ją bo przecież ona powiedziała ci otwarcie, że cię nie chce. Myślałem dotąd, że tylko kobiety nie mają honoru, ale okazuje się, że są takie mamałygi jak ty, autorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasno dala CI komunikat.To koniec snucia wspolnych planow. Wyjazd jest doskonala wymowka. Trzeba to uszanowac ,bo co innego pozostaje. Jesli bedziesz drazyl dalej ten temat ,potraktowac to mozna jako upierdliwosc i brak taktu. Mysle,ze musisz pogodzic sie z tym i zaczac zyc mentalnie i fizycznie osobno. Radze CI zapamietac jedno: nie rzucaj nigdy wszystkiego dla kogos. Pierwszy jestes ty i dopiero wtedy mozna sprobowac dopasowac swoja sytuacje do kogos. Inaczej to dobrymi checiami pieklo wybrukowane i mozna ogromnie sie przejechac po " bruku". Pozdrawiam @E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kmwtw1916
Ale ona ma takie odchyły i do nie dawna nir chciała jechać. A teraz zmieniła zdanie. Czyli można powiedzieć, że mogę ją jeszcze zmotywować do zostania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jesli masz takie mozliwosci ,to dzialaj. Moze jakis lancuch na noge ? To zart oczywiscie. Zycze CI jak najlepiej . Ja bym zorganizowala sobie Sylwester zamiast malowac zamki na piasku. @ E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rzucam wszystkiego dla kogoś ale tak samo jak ona chciałbym zmienić swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie umiem CI pomoc juz. Poddaje sie. Nie jestem ta dziewczyna .Dziewczyna ,o ktorej mowisz ze ma odchyly. To raczej niepochlebna opinia o swojej wybrance. Czy uwazasz ,ze zmiana zycia musi opierac sie na niej.Tym bardziej,ze komunikuje CI o braku zainteresowania planami z Toba. Ja rozumiem to tak jak pisalam . Ty mozesz interpretowac to wylacznie na wlasna korzysc. Poddaje sie ,nie umiem inaczej interpretowac tego co piszesz. Powodzenia @E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwyraźniej niestety nie jesteś dla niej tak ważny jak myślałeś. Najlepiej nic z tym nie rób. Rozumiem, że ją kochasz, ale nie ma sensu się uganiać za osobą, która ma cię w d***e. Gdyby jej zależało, chciałaby żebyś z nią wyjechał, a nie zrywałaby z tobą. Lepiej daj sobie z nią spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kmwtw1916
I K*rwa nikt z was nie miał racji. Dziewczyna wróciła do mnie bo najwidoczniej coś do mnie czuje. Specjaliści od związków trochę wiary w ludzi naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kmwtw1916
Jeśli czegoś pragniesz to o to walcz! Pokaż jak bardzo Ci zależy na drugim człowieku nie odpuszczaj odrazu! Taka rada odemnie dla innych co będą mieli podobny problem. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowisz prawde wróciła? co powiedziala? co sie zmienilo, ze nagle jednak zdecydowala sie na zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olafffoo
jak jej pokazales, jak walczyles, ze zdecydowala sie zostac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kmwtw1916
Źle się wyraziłem. Wróciła się po walizkę, a nie do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem, wczesniej pisałes ze wrocila do Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×