Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NataliaNataliaaaaaaaaaaaaaa1

Czy mój narzeczony miał prawo tak się zachować i zapsuć naszego Sylwestra

Polecane posty

Gość gość
Sam jesteś yebnięty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko skoro uważasz że zrobiłaś wszystko jak trzeba to po co dyskusja? Chociaż moim zdaniem to trochę wyszło nie tak. Oni cię zaprosili?czy poszłaś tam,sama? Powinnaś zabrać ze sobą narzeczonego skoro uważasz ich za przyjaciół a nie niedoszłych teściów. Trochę słabe było zostawianie narzeczonego samego z twoją rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NataliaNataliaaaaaaa1
17:07 nawet nie chce mi sie Twojej głupoty komentować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NataliaNataliaaaaaa1
Ludzie już pisałam, że nie zostawiłam go samego w domu ze swoja rodziną, a sama sobie poszłam, bo pojechał z moim ojcem i szwagrem oglądać motor. Poza tym nawet jeśli został by sam w moim domu, czy sam z rodzicami, to nie czuł by się źle, był u mnie nie jeden raz, nie raz szłam rano biegać, nie chciał ze mną, zostawał sam z moją rodziną i jakoś to przeżył :D Założyłam ten temat w złości bo po prostu nie potrafię zrozumieć jego zachowania, tego jaką awanturę zrobił, podczas gdy za ścianą byli moi rodzice, tego jak się upił oraz tego, że rano obudził się jak gdyby nigdy nic i próbował się do mnie dobierać, bo przecież w Nowy Rok seks musi być. Nie wiem jaka bym była zła na niego, wściekła to nigdy bym się w ten sposób nie zachowała w jego rodzinnym domu, wiedząc że rodzice są obok. Powiedziałam mu po tym wszystkim, że to koniec, teraz do mnie dzwoni, pisze, przeprasza, za awanturę, ale nie mam ochoty z nim na razie gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień chłopaka póki czas bo ten jest je/bni/ęty i złamie ci życie. Po co ci taki konfliktowy gbur a do tego pijak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest szansa, że każdy stres lub niepowodzenie będzie zapijał, a następnie urządzał karczemne awantury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafisz zrozumieć jego zachowania i wczuć się w jego sytuację, ponieważ jak ktoś już ci to wcześniej wytknął jesteś zwyczajnie TĘPA i nic do ciebie nie dociera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet jest nieopanowany emocjonalnie,histeryk,na co ci aktorko taki ktos ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A postaw ty się może w jego sytuacji. Oboje postąpiliście źle i samolubnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czarno widzę to wasze małżeństwo. Ten twój narzeczony to jakieś gbur i prostak. I jeszcze te groźby. Zastanów się puki czas. Po ślubie będziesz wychodzić i rozmawiać wtedy kiedy on ci powoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem to Ty Autorko zachowalas sie co najmniej dziwnie... zaprosilas goscia, po czym go zostawilas udajac sie do domu bylego faceta. ja nie wiem czy to tylko dla mnie brzmi tak dziwnie, czy po prostu jestem juz stara konserwa. W zasadzie to sie facetowi nie dziwie wcale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ślubie obowiązkowo w pierwszej ławce obok rodziców państwa młodych , rodzice jej zmarłego exa.Pan młody na pewno będzie wniebowzięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość z . No w końcu!! Jest kobiecy rodzynek przyzwoitości i normalności w tym babskim zakalcu. Jest zatem jeszcze nadzieja dla świata ( i dla tego forum).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniela40
Co za dzieciaki tu pisza :O Facet zachowal sie niedojrzale.Ktos wyrzej dobrze napisal,ze jak histeryk. To nie jest zachowanie dojrzalego mezczyzny.Unikaj takich typow,bo to klopot na cale zycie. Trzymaj sie.🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i facet zareagował przesadnie. Ale to ona zachowała się nie fer. Jakby szła na spotkanie z innymi znajomymi też poszłaby sama? Ok odwiedzić może mogła ale to samo w sobie dziwne skoro rozstali się przed jego śmiercią i nie byli małżeństwem ale jak,już poszła powinna z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlatwiej taka sytuacje ocenic stawiajac sie w w jego polozeniu. Chcialabys Autorko byc zaproszona przez swojego faceta, po czym zostawiona sama sobie, podczas gdy on nic nie mowiac poszedlby do domu bylej dziewczyny? nie sadze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda na autorkę tracić czasu i strzępić język. Zrobiła mu świństwo i jeszcze stawia się w roli ofiary. Co za tupet i bezczelność. Brak słów. Facet zamiast się kajać powinien ją tak kopnąć w tyłek żeby doleciała na księżyc bo chyba stamtąd się urwała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NataliaNataliaaaaaaaa1
Możecie sobie pisać, że jestem głupia, tempa itp. ja i tak uważam, że nie zrobiłam nic co powinno go wprowadzić w aż taką furię, agresję ,a następnie upicie się i udawanie następnego dnia, że nic się nie stało. Ok nawet jeśli poczuł się źle w tej sytuacji, to przecież można normalnie spokojnie porozmawiać, powiedzieć, a nie wrzeszczeć na pół domu, w dodatku nie swojego domu, kompletnie nie potrafię tego zrozumieć, bo doskonale wiedział o tym od początku, że były nie żyje, że utrzymuje kontakty z jego rodzicami, że czasem spotykam się też z jego siostrą, jeśli zdarzy się, że ona i ja jesteśmy w tym samym czasie w rodzinnej miejscowości, nigdy tego nie ukrywałam i jakoś nigdy nie robił z tego problemu, nawet 1 listopada byliśmy na grobach moich dziadków, wujka i poszliśmy też razem do nieżyjącego eks zapalić znicz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Szkoda na autorkę tracić czasu i strzępić język. Zrobiła mu świństwo i jeszcze stawia się w roli ofiary. Co za tupet i bezczelność. Brak słów. Facet zamiast się kajać powinien ją tak kopnąć w tyłek żeby doleciała na księżyc bo chyba stamtąd się urwała. & Ty piszesz na poważnie, czy masz zaburzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Nie potrafisz zrozumieć jego zachowania i wczuć się w jego sytuację, ponieważ jak ktoś już ci to wcześniej wytknął jesteś zwyczajnie TĘPA i nic do ciebie nie dociera! W psychologii to się nazywa 'przeniesienie', więc piszesz o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
debil z twojego faceta ja bym swojego nie chciala znac gdyby sie upil przy moich rodzicach i robil awamture

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×