Sex w sylwestra gdzie robiliście

Wjakim miejscu dziwnym lub nietypowej sytuacji

Obciagałam na szybko mężowi koleżanki w kuchni.

Spuscil sie?

Wielkie wyro, robiliśmy to tam jeszcze z trzema innymi parami, potem jeden chłopak piętro niżej na kanapie przy barze a potem znowu to wyro, tym razem z mężem i jeszcze jednym słodkim ciasteczkiem. Seks/rock/alko całą noc. Było super.

W samochodzie z przypadkowym facetem ale tylko obciagalam z polykiem wiec to sie jako seks nie liczy.

W kuchni u mojej babci, tryskałem na jej biust opięty stylonowym fartuszkiem

Mial duzego?

Chyba się z kimś pieprzyłam ale nie pamiętam z kim. Wyciekało ze mnie jak się obudziłam. Dużo tego było więc chyba kilku mnie bzykało.

Nic wyjątkowego pod względem miejsca bo sypialnia po balu ale nie pamiętam kiedy ostatnio tak rżnąłem żonę, była strasznie napalona

p******i jestescie

Ja zrobiłam to z murzynem w warszawskim klubie na zapleczu...mmm niezapomniane wspomnienia. Mąż w tym czasie pracował.

Z murzynem?

Ja spałam i nic nie pamiętam. Teraz mam pewną obawę, że moje życie seksualne jest chyba do du=py. :( 4Imp ;)

W kurniku

tak z czarnoskórym Stephano...na sama myśl o tym wspomnieniu robi mi sie mokro...mam nadzieję, że jeszcze to kiedyś powtórzę.

W toalecie z kumplem mojego meza a moz w tym czasie tanczyl bylo bosko

Taaa, fantazjujcie, przecież faceci są zawsze tak pijani, że o żadnym seksie nie ma mowy. Co innego my, kobiety, czym bardziej pijane tym bardziej możemy i chcemy. Ten świat jest niesprawiedliwy:(

Cześć Gosiu :) Cieszę się że Cię czytam :)

no cześć, ale z czego się konkretnie cieszysz? Z tego że czytasz? Czy z tego co napisałam?

Gosiu napisz na saperstein25@gmail.com Ponarzekamy :)

Pisaliśmy trochę

Cieszę się że Cię spotkałem tu :)

właśnie kilka dni mnie nie było i wkurzyłam się, bo ktoś się podszył pod mój nick i w jednym temacie nazwał kogoś piep.. ym pedałem, czy jakoś tak! To wredne.

To nie.mnie obrazilas ;) Czyżby w sylwestra miałaś ochotę ale mąż był zbyt pijany Saperstien25@gmail.com

A to ty:) Matt Sp. Nudzisz się?

Trochę tak ;) Możesz napisać :)

O sylwestrze? Tutaj? Przy tych fantazjach, w tym temacie?

Na maila lepiej :)

ok

po imprezie nocowaliśmy u znajomych, facec***adli zaraz po powrocie, a my jeszcze do łazienki. Gospodyni oznajmiła że jej coś jeszcze brakuje i musi się rozładować -i wyjęła dwa wibratory. Najpierw z lekka się bawiłyśmy, ale w miarę ochota była coraz większa. Jakoś tak głupio było - na stojąco w łazience i orgazmy nie chciały przyjść. No to poszłyśmy do sypialni, ale takiej gdzie nie było ani mojego ani jej faceta. Zabrała ze sobą inne dildo - dwustronny, długi i elastyczny penis dla dwóch kobiet jednocześnie.Pośrodku miał interesującą kulę, na pozór bezpiecznie rozdzielającą dildosa na dwie części. Niesamowite było to poprawianie się i napychanie na kulę rozciągającą waginę i nagle zetknięcie z drugą wilgotną intymnością. Jeszcze kilka poprawek i już skleiły się jednocześnie tak rozciągnięte, że nie przypuszczałam że moja tak się otworzy. Aż szkoda było wracać do naszych facetów.