Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość133

Problemy z teściowa

Polecane posty

Gość gość133

Witam. Mieszkam z teściowa i zbiegiem czasu mam już dość. Mój mąż nie rozumie że wręcz nienawidzę jego matki ponieważ jest ona najgorszym typem człowieka jaki znam czyli dwulicowa fałszywa i zawsze ta,, poszkodowana''. Było wiele sytuacji gdzie wykrecala kota ogonem np. Z okazji moich urodzin były jej siostry oraz moi rodzice z bratem podczas imprezy pod moją i męża nieobecność zwyzywala mnie od różnych. Rodzice byli w szoku. A następnego dnia powiedziała że to nie miało miejsca i ze moja rodzina jest taka i owaka. A mój co na to? Że nie wiem jak było że to może nie prawda! Tylko ja doskonale wiem że to prawda bo wszędzie na mnie gada kogo tylko nie spotka. Wtrąca się do wszystkiego. Bierze moje rzeczy bez pytania i nie widzi w tym nic złego. Raz nawet pracowała moja bluzkę(która też sobie wzięła a ja jej potem szukałam)i ja spaliła a jak byk na metce było nie pracować! Gdy jeszcze żył jej mąż alkoholik dawała mu wszystkie pieniądze na wódkę a potem brała od męża kasę bo sama nie miała do tego stopnia ze mój facet musiał sprzedać telefon i się zadluzyc... A na dodatek dalej tak jest i nie mam na to wpływu. Ona nas znajduje. Dlaczego bo nie chce jej się ruszyć do pracy 5 dni w tygodniu chociaż miała okazję za dobrą stawkę. Mam już dość kocham męża ale nie chce żyć w trzyosobowym związku tym bardziej że jestem w 2 mies ciąży i oczywiście teściowa chodzi i gada ze będzie babcia. Co robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym kupil mieszkanie i sie wyprowadził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość133
Tylko z czego? Mój mąż nie rozumie że dając pieniądze matce okrada nas... Wszystkie nadwyżki kasy idą do niej. Nie mam pomysłu jak mam mu to wytłumaczyć bo do niego nic nie dociera. Kocham go ale jeśli nie znajdę sposobu jak rozbić ta chora więź to się wyprowadze ale sama. Chcę jeszcze zawalczyć o ten związek ale nie wiem jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj maz to p***a, ja bym sie wyprowadzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet ktory nie potrafi zapewnić żonie i dzieciom bytu tylko kaze im mieszkac z tesciową nie jest facetem tylko fajtłapą. Im szybciej zwiejesz, tym lepiej. PS - nie zapomnij zorganizowac alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×