Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sasetka2013

prosze o pomoc

Polecane posty

Gość sasetka2013

Mam 25 lat i jestem w zwiazku z 36 facetem. Mamy synka, ktory ma trzy latka. od dwoch lat mieszkamy razem u jego mamy. moj problem polega na tym ze on nie pracuje nigdzie dluzej niz 2 miesiace a potem przez dluzszy czas siedzi w domu i udaje ze szuka pracy. tak naprawde gra na telefonie lub laptopie a jak by tego bylo malo to lubi tez sobie wypic. ( nie jest agresywny jak wypije, nigdy mnie nie uderzyl). Ja bym poszla chetnie do pracy ale nie chce zostawiac syna z tesciowa bo kiedys pracowalam przez pol roku a tesciowa rozpiescila mi go tak ze potem nie moglam sobie z nim poradzic ( ona oczywiscie nie slychala tego co do niej mowilam, pozwalala mu na wszystko). A co do mojego faceta to mam wrazenie ze zachowuje sie jak nieodpowiedzialny nastolatek, pojawienie sie syna nic nie zmienilo w jego zachowaniu. ja tez wczesniej nie bylam swieta bo lubialam siedziec****ic ze znajomymi ale od kąd urodzilam syna moje zycie zmienilo sie o 180stopni. jeszcze jak mu daje ultimatum ze albo dorosnie albo nas straci zo mowi ze jak mi nie pasuje to moge wracac do rodzicow. ja go kocham ale nie wiem co robic. PROSZE O JAKIES RADY!!!!;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 latek moze isc do przedszkola,jesli jest w poblizu. Ty do pracy.Twoj bezmyslny Partner ma wszystko w de.I pewnie Tak pozostanie.Albo siedzisz u tesciowej bo wygodnie,albo wracasz do rodzicow,dziecko do przedszkola a jego o alimenty do sadu.Moze to go zmobilizuje do pracy.Fundusz zaplaci ale Beda rosly zaleglosci szanownemu tatusiowi.Mozesz podac tez tesciowa o alimenty ( jesli ma srodki do zycia).Mysle,ze öd razu synusia przeswieci " walkiem" i wysle do pracy.@E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasetka2013
tesciowa go nie przeswieci bo to jest jej synus (jedynak wychuchany, zawsze wszystko mial podstawiane pod nos i tak tez go traktuje do tej pory). a co do przedszkola to bym puscila synka bo nawet troche chodzil ale zaraz zaczal chorowac i tylko antybiotyki bral i co byl pare dni to spowrotem chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to byly twoje wybory a synus mamusi nie wzial sie nagle tylko od dawna. Bierz sie za swoje zycie a nie katem u obcej kobiety i jej synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×