Dziewczyny, czy to może być ciąża??

Witam, dziewczyny mam pytanie, współżyłam w 7 dzień cyklu, okres skończył mi się już w 5 dzień, mój cykl trwa przeważnie 25-26dni, mój narzeczony doszedł we mnie, od 5 dni czuję dziwne mrowienie i ból w lewym jajniku, dziś rano jak wstałam ból minął lecz po południu powrócił, wczoraj robiłam test i wyszedł negatywny, ale myślę, że to było za wcześnie i za kilka dni go powtórzę. Powiedzie mi, czy to mogą być pierwsze objawy ciąży? Nigdy wcześniej nie bolał mnie jajnik aż 5 dni chyba, że podczas miesiączki. Kolejny test chce zrobić za 5 dni, żeby minęło dwa tygodnie, ale nurtuje mnie to i chciałabym wiedzieć co o tym myślicie. Jeśli to nawet ciąża to będę się cieszyła, chociaż nie ukrywam, że trochę się boję jak to będzie.

Pomóżcie !!

Może a nie musi,poczekaj i zrób test albo do większej pewnosci na badanie krwi,nikt ci nic teraz nie powie

Zrobiłam test w sobotę i wyszedł negatywny, czyli 11 dni od stosunku, ból jajnika trochę ustał, ale od czasu do czasu mnie jeszcze pobolewa szczególnie wieczorami, okres mam dostać dopiero za tydzień i nie wiem, czy robić kolejny test, czy jednak poczekac do dnia okresu

zbyt wcześnie na test. zrób drugi po terminie okresu jeśli się nie pojawi.

Tak zrobię, wszystko by było ok tylko zaniepokoil mnie ten ból podbrzusza, który utrzymywał się przez tydzień. Dlatego zaczęłam czytać w Internecie i dużo dziewczyn pisało, ze takie bóle miały na początku ciąży.

Mi to wyglada bardziej na bol owulacyjny. Ja tam objawow ciazy na takim etapie zadnych nie mialam.

Właśnie to był inny ból niż przy owulacji, takie mrowienie, kłucie lewego jajnika, brzuch wzdęty, dlatego się zaniepokoiłam, tak czy siak i tak będę musiała iść do ginekologa nawet jak dostanę okres.

Ja też na tak wczesnym etapie nie miałam żadnych objawów a test zrobilam po 12 dniach spozniajacego się okresu no i jestem mama 14 miesięcznego synka

a wyznaczasz sobie owulację, że myslisz, że nie był to ból owulacyjny? może ta Ci się przesunęła

Jeżeli bez zabezpieczenia, to może być.

jednak nie jestem w ciąży, jestem autorką postu. co do wypowiedzi: gość 2017.01.13 a wyznaczasz sobie owulację, że myslisz, że nie był to ból owulacyjny? może ta Ci się przesunęła stosuję kalendarzyk

kalendarzyk to kiepski pomysł, bo owulacja może się przesunąć. I wtedy klops. Dużo lepszym rozwiązaniem będzie np mikroskop owulacyjny. Z własnego doświadczenia mogę polecić Afrodytę.

Jak działa ta Afrodyta. Nie spotkałam się nigdy z takim urządzeniem.

sole mineralne zawarte w ślinie krystalizują się pod wpływem hormonu lh. Widać to w powiększeniu pod postacią "paprotek". To tak w skrócie. Jeśli to za mało, to wejdź sobie na testerafrodyta.pl i sama poczytaj.

Kalendarzyk NIE wyznacza owulacji.Służy jedynie do orientacyjnego i bardzo niedokładnego obliczania możliwych dni płodnych, a i to tylko przy super regularnych cyklach (gdy różnica pomiędzy najdłuższym i najkrótszym nie przekracza 7 dni).Afrodyta duzo lepsza.:)