Dziś żona do mnie zadzwoniła, że będziemy mieć dzidziusia...:)

problem tylko w tym, że to żona sąsiada...

powinien cie sasiad dorwac i przetlumaczyc, ze tak sie nie rtobi

Hehe powiedz jeszcze że dorabiasz jako listonosz to jeszcze kilka telefonów w tym roku dostaniesz :D

gość dziś pewnie się nie dowie, że był w tym mój udział... 4 lata i nie mają dziecka, więc może jest bezpłodny,a ja zrobiłem im prezent...

gość dziś Nie, ale uwielbiam ładne kobiety... więc telefonami bym nie pogardził...;)

dobre!!!

18:25 Do ja do Ciebie Skarbuszku nie zadzwonię, nie wypada, nie chcę potem dzieci bawić.

gość dziś Mądry Polak po szkodzie. Teraz już się będę dobrze zabezpieczał... Takie postanowienie noworoczne...;) No zadzwoń...:)

21:08 Ależ Śledziczku mój najsłońszy nie mogę, nie wiem, tak mną wątpliwości targają, taki ów niesmak pozostał po tym jak spłodziłeś nieślubnego potomka, nie wiem, zastanawiam się.

No ladnie a sąsiadka pewnie się cieszy z dzidziusia z nie prawego loza

gość dziś Brzoskwinko moja najsłodsza, zadzwoń proszę:) Dzieciaczek jest spłodzony parze, która borykała się od długiego czasu z problemem braku dzieci, więc wszyscy są szczęśliwi. Ty nie chcesz dzidziusia, więc poskromimy moje plemniczki...

slabe provo kobiece.

21:15 Ach rozumiem, tak się poświęciłeś, spłodziłeś dzieciątko potrzebującym. Jesteś bohaterem! A jak je powstrzymasz? Zamkniesz na kłódkę? :D Zaraz zadzwonię.. dzyń dzyń dzyń...

gość dziś Oby tylko nie był podobny do mnie, bo będzie jazda...:( Państwo P.... są przeszczęśliwi:) Ponoć facet niczego nie podejrzewa. Myślę, że kondomika użyjemy, co Ty na to? :)

21:35 Gdyby wdał się w Ciebie Przytulasku zaludniłby całą ziemię :D Wybacz Kotusiu ale nie śmiem marnować Twego cennego nasienia. Zadowolę się tym co mam :)

gość dziś A tak a propos mojego nasienia... Nigdy nie odbyliśmy stosunku do końca... Podejrzewam, że sąsiadka majstrowała z moim nasieniem sobie jako że podejrzewała, że jej mąż jest bezpłodny... no i wyszło... Na niedobór nasienia nie narzekam... No to jak? Zdzwonimy się?:)

ehh i uciekła... może jakaś chętna? :)

22:20 Uciec, nie uciekłam acz zrezygnowałam z Twego daru :D Może gdybym była samotna ;)

A co jeżeli poda o alimenty:P?

nie poda, bo nie ma osoby dla ktorej prawda byłaby wygodna...:)

nie wiadomo czy to jego........ lubie dzieci -ale dlugo sie gotują

lubie dzieci dziś wiadomo ze moje