Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co was irytuje w serialach

Polecane posty

Gość gość

Hej. Temat taki na luzie, bez spiny. Zaznacze, ze nie jestem fanka seriali ( a juz szczegolnie nienawidze programow typu ''Dlaczego ja''), jednak sa takie dni, ze nie ma co obejrzec, a czlowiek ma ochote sie odmozdzyc. No niewazne, nie tlumaczmy sie, dlaczego ogladamy i co. Wlaczam wtedy najczesciej ''M jak milosc'', ale tylko z przyzwyczajenia i po to, by sie posmiac, autentycznie. Kiedys byl nawet niezlym serialem, teraz to masakra. No a ze czlowiek czasami lubi sie poirytowac, to...;) Moj maz oglada ze mna i razem sie smiejemy. Napisze, co mnie irytuje w tym serialu: kiedys byla scena, gdzie Lucjan siedzial z Markiem w sadzie- stal tam NAKRYTY STOL, a Pawel z Ala przezucali SIANO! WTF??? Akurat moj maz jest siadownikiem i do tej pory zachodzi w glowe, kto Luckowi te jablka pryska, obcina, itd. Dalej: dom Mostowiakow splonal, Marek wszystko odnowil (przeciez to ogromne koszta, a we wczesniejszych odcinkach mial problemy finansowe), wymienili meble, no wszystko, tylko...drzwi we wszystkich pokojach sa stare... Kolejne, co irytuje mnie i meza to to, ze tam tak naprawde nie ma kompletnych, normalnych rodzin. Ciagle jakies zdrady i jednoczesnie wielkie gadki o milosci do konca zycia. Kto w realnym swiecie ma tylu partnerow, tyle razy jest zdradzony badz zdradza??? Scenarzysci to juz chyba zapomnieli, skad sie dzieci biora, bo bohaterzy ciagle wychowuja nie swoje: Pawel Baske, Marek Ule i Natalie oraz Antka, Franek Hanie, Magda Macka, Artur tez jest ojczymem Pawla i Piotrka... Nastepnie bardzo irytujace jest to, ze bohaterowie maja baaaardzo elastyczny czas pracy- ja rozumiem lunch w miescie, ale oni sobie wychodza z pracy, kiedy chca- przyklad Pawla albo Marcina... i wiecznie sa mega zapracowani, ze nie wiedza w co rece wlozyc. Nie myja naczyn, nie jedza normalnych posilkow jak wiekszosc ludzi, tylko w kolko micha salaty na stole lezy, i to, ze ciagle sa jakies tajemnice, sekrety... Tak jak ostatnio Marek nie mowil Ewie, ze idzie na zabieg usuniecia pieprzyka. No ludzie, kto nie mowi takich rzeczy swojej partnerce? I ten serial ma opinie ''zyciowego''... Jestem zalamana poziomem, bo kiedys byl bardziej ludzki ten serial, pomimo gorszej gry aktorow... Ogladam go coraz rzadziej i pewnie niedlugo przestane w ogole... A Was co irytuje w tego typu produkcjach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oglądam polskich seriali i problem z głowy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to, ze oni sie borykaja niby z takmi ogromnymi problemami zyciowymi, ale kazdy awsze ma prace, mieszkanie nowe itp i to wszystko ze zwyklych, przecietnych pensji;) Od razu jest pomoc z kazdej strony itp. Albo irytuje,ze dziewczyna 20 letnia ma matke,co wyglada na 30;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ze sa glupie i ich nie ogladam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MjM to juz dno i wodorosty , tylko ufoludkow i porwania Lucjana brakuje a tak ogolnie to nic tak mnie nie denerwuje bo tak nie ogladam duzo , ostatnio komisje morderstw ogladalam i podobal mi sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to, ze tam kazdy z kazdym bez krepacji. Zmininiaja kochankow jak rekawiczki., Te bajkowe milosci jak to bogacz pokochal szara myche albo kuchte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Mnie jeszcze irytuje to, ze taki Olek- badz co badz mlody lekarz, a taka ma chate, ze niejeden prezes by pozazdroscil... Nawet, jesli ma sporo wyplate, to nie uwierze, ze w W-wie mozna w tak mlodym wieku sie dorobic takiego domu... Chyba ze dostal od dziadka- milinera, co w koncu jest mozliwe wtym serialu ;) a i jeszcze denerwuje mnie to, ze praktycznie wszyscy partnerzy bohaterow z rodziny Mostowiakow nie maja zadnej swojej rodziny. Wszyscy na moscie wysrani chyba... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie oglądam seriali. ale tak z grubsza co mnie irytuje to to, że niedawno się poznali i zaraz do wyra idą, a co najśmieszniejsze to NIGDY nie gadają nic o zabezpieczeniu, tylko od razu do wyra jak im się zachce. W życiu realnym normalni ludzie zawsze jakoś się zabezpieczają i gadają o tym. poza tym zawsze wszyscy mają pracę, są bogaci. Nie pokazują tam prawdziwych problemów i ludzkich dramatów, typu ktoś długo był bezrobotny i popelnil samobojstwo. Wszyscy są komunikatywni, przebojowi, nie ma tam ludzi nieśmiałych, z fobiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heh dobre z tymi starymi drzwiami:D oglądam na pół gwizdka wszystko jak leci jak odciagam pokarm i ostatnio zauważyłam w kilku serialach temat wczesniactwa. No i tu mnie drazni ze niby placza ze dziecko na skraju przezywalnosci a w inkubatorze dorodny niemowlak (tak wiem ze nie pokaza prawdziwego wczesniakA ale wybieraja serio kolosy )oczywiście niepodlaczony do niczego i nie ma totalnie oddanej atmosfery jak panuje na wczesniaczym oiomie. Tak w temacie ciąży to potwierdzenie wczesnej ciąży przez brzuch (u Agnieszki z mjm). Bawi mnie ze aktorzy wiecznie latają po knajpach i jak słusznie ktoś zauważył w czasie pracy. No ale nic nie pobije smiercionosnych kartonow;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tv włączam bardzo rzadko a jak włączę to lecą właśnie jakieś seriale. I samo to mnie zniechęca i wyłączam. ciągle słyszę o tych kartonach. ktoś mi wytłumaczy o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie oglądam polskich, ale piszcie bo z chęcią się pośmieję :D Z migawek czy screenów w necie jedyne co mogę zaobserwować to to nawet młode osoby w trakcie/tuż po studiach zawsze mają fajne mieszkania - ładnie urządzone, nowoczesne itp. Ale no nie wiem czy tak faktycznie jest w serialach czy tylko to wybierają do migawek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja polskich od dawna nie ogladam w ogóle, najczesciej to dno jak tu ktos pisał. jakis czas tylko klan oglądałam, wkurzało mnie ze oni robili z tego edukacje dla ludzi jak zyc, rzeczywistosc tam nei była realna... a z drobnych szczegółów to w naszych serialach bywało, ze ludzie siedzieli przy pustych filinzankach, i udawali ze pija, często jest strasznie tandetna scenografia, pokoje pomalowane na jebliwe wiesniackie kolory, najbardziej w tych mega tendetach to widac typu Dlaczego ja, przesada z tapetą u aktorek, i w naszych serialach zawsze w mieszkaniu musi byc wszystko pochowane (!), czesto te wnetrza wyglądaja jakby nikt tam nei mieszkał. Lubie seriale typu Breakin Bad, Bates Motel, Walking Dead

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W "Dlaczego ja" są mieszkania do ludzi wynajmowane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Hej. Temat taki na luzie, bez spiny. Zaznacze, ze nie jestem fanka seriali ( a juz szczegolnie nienawidze programow typu ''Dlaczego ja''), jednak sa takie dni, ze nie ma co obejrzec" To chyba dużo musi być takich dni bo mi sie czasem zdarza włączyć fragment i nigdy nie wiem o co chodzi. Może 15 lat temu wiedziałam o co chodzi bo wtedy był jedyny czas kiedy się na chwile wkręciłam. Co mnie irytuje w tych serialach ? Sama nie wiem. Jałowe dialogi o wszystkim i o niczym, że te produkcje nic nie wnoszą ani żeby coś przemyśleć ani specjalne wrażenia estetyczne jeśli ktoś ich szuka, akcja nigdy na tyle wciągająca by sie wciągnąć na dłużej niż 5 min. Na szczegóły typu drzwi to nawet nie zwróciłabym uwagi. Ale wiecie co mnie wkurza ogólnie we filmach ? Że to jest takie wszystko no nie wiem nieprawdziwe. Wiem że to głupie ale ci ludzie po prostu tak jakby nic nie musieli w życiu robić tylko dyskutować. Nawet w pracy zawsze mają czas dyskutować, urywać pogawędki. Wiem że to głupie i filmów z prawdziwego życia to nikt by nie oglądał ale i tak mnie to denerwuje bo prawdziwe życie jest jednak trochę trudniejsze to tak delikatnie mówiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo seriale typu mydlana opera sa skierowane z załozenia do debili... Do nas na początku przyszły te brazylijskie, i słyszałam na studiach, ze one były na polskie potrzeby specjalnie montowane, bo w brazylii były ich dłuzsze wersje, które pokazywały jak bohaterka np. przed jedzeniem myje ręce- to było zeby ludzi nauczyc ze przed jedzeniem myjemy ręce... LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze Andrzej wychowuje Anie Marty córke. Iza Marcina synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi sie smiac chce ze aktorka ktora gra Olge gra 19 latke a wyglada na 30 a Justyna ktora wyglada na 20 gra nauczycielke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale no filmy czy seriale to raczej urywki z życia. Jakbyście miały filmować swój tydzień i pokazać to w 7 odcinkach też wybrałybyście fragmenty gdzie coś się dzieje, rozmowy itp. Nie wiem jak w polskich serialach jest to realizowane bo może rzecz w samym sposobie pokazania, ułożeniu scen i funkcji jaką coś pełni itp. Takie House of cards dajmy na to ogólnie mi się podobało - jest akcja, coś się dzieje, są wątki, ale irytowało mnie, ze w każdym odcinku musiała być scena seksu. OK, to jest naturalne, kazdy z nas to robi - więc może chcieli być bliżsi życiu (ale był też seks z całowaniem tuż po obudzeniu więc chyba nie :P), ale serio - pierwsza scena nowego bohatera i już jego bzykanko z żoną jest ciut głupawa. Nie jestem pruderyjna, ale nie rozumiem funkcji tego, co to wnosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze w serialach ludzie mieszkają w mieszkaniach, o jakich przeciętny odbiorca serialu mógłby jedynie pomarzyć - nawet studenci. Nawet jak ktoś w serialu gra kogoś biednego lub z niższych sfer, wciąż nosi markowe ubrania. Do tego sztuczne, niespontaniczne dialogi. No i nikt nie przeklina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze w serialach ludzie mieszkają w mieszkaniach, o jakich przeciętny odbiorca serialu mógłby jedynie pomarzyć x jebliwe sciany i g*******e panele na podłodze, do tego najtańsze mozliwie meble? Chyba zartujesz... Teraz mieszkanie sa coraz ładniejsze, wystarczy przejrzec oferty tych na wynajem, standard rosnie... Nawet ta dosc zamozna Rodzinka co gra kozuchowska, to ma fakt, ładnie, ale to nie sa zadne drogie meble, jest po prostu ładnie urządzone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie pokazują tam prawdziwych problemów i ludzkich dramatów, typu ktoś długo był bezrobotny i popelnil samobojstwo. Wszyscy są komunikatywni, przebojowi, nie ma tam ludzi nieśmiałych, z fobiami. " Niestety w prawdziwym życiu też tego nie widzę. Wszyscy oprócz mnie są zaradni, przebojowi tylko czasem sie poużalają jacy to oni są kiepscy ale to chyba taka fałszywa skromność bo jak przychodzi co do czego to widzę że są sprytni i wszystko idzie migiem. Jeszcze nigdy nie widziałam nikogo kto by tak jak ja cierpiał na tak bardzo widoczną na zewnątrz fobię społeczną (opinia głośna wielu ludzi na mój temat czego prawie nigdy sobie nie życzyłam by ktoś mnie komentował, ale pisze o tym by pokazać że to nie mój wymysł) i umysłem też nie grzeszę, okropnie wolno przyswajam informacje, słabiutko rozumuję cokolwiek ogólnie. Jestem cholernie samotna z tym swoim nieudacznictwem. Nigdy nie widziałam wokół siebie żeby ktoś aż tak bardzo sobie nie radził z niczym jak ja. Raz w życiu tylko widziałam jakiś dokument o chyba Chinach prowadzony przez Prokopa i tam pierwszy raz usłyszałam że ludzie popełniają samobójstwa bo np. matury nie zdali. Ja to nawet do tego się nie nadaję żeby się zabić, bo do tego trzeba miec odwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:36 To zobacz ino jak Kasia Glinka z Barw Szczęścia mieszka czy Walawska Marta. Luksus przez duże L. Kaśka jeszcze młoda siksa była, a już miała swoje mieszkanie bez żadnych kredytów. Kasia Cichopek z Marcinem Mroczkiem w M jak Miłość mieszkali co prawda w biedackim studenckim mieszkaniu z Magdaleną Muchą, ale później niespodzianie stare Mostowiaki wygrali w totka i kupili młodym dom na Deszczowej. Klara z Barw Szczęścia ma mieszkanie w spadku po matce, wszystkie dzieci Marysi mają duży dom, a Baśka mieszka u Zenka, a swojego domu cyka się wynająć po ostatnim nieudanym epizodzie z nieplanowanym klubem nocnym. Kogo stać na takie fanaberie w prawdziwym życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Teraz mieszkanie sa coraz ładniejsze, wystarczy przejrzec oferty tych na wynajem, standard rosnie..." Gdzie rośnie? ja wynajmuję i mnóstwo moich znajomych wynajmuje i jakoś nikt nie dopłaca 500-1000zł po to by mieć mieszkanie "jak z serialu" , które jest nazywane podwyższonym standardem (bo wtedy sobie kredyt prędzej weźmie). Mieszkają w przeciętnych mieszkaniach. I jak przeglądam ogłoszenia bo będę zmieniać mieszkanie to mnóstwo jest nawet ruder jest za cenę gdzie możesz mieć w miarę OK mieszkanie. Więc nie wiem gdzie to rośnie. Może w Warszawce A jak ktoś ma wywalać z własnej kieszeni kilka tysięcy na umeblowanie pustego mieszkania (pomijam już łazienkę bo to osobna bajka) to sobie prędzej do wkładu własnego dołoży. I skąd Ty wiesz ile jakie meble kosztują? Aż z takim zapałem śledzisz te seriale, że potem sprawdzasz? nawet ta osławiona IKEA ma też meble, które są kierowane do klasy średniej (czy dobre to inne kwestia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście nie oglądam irytujących seriali, tylko -Chirurgów - Grę o tron - Sposób na morderstwo - Homeland Musiałabym na głowę upaść, żeby oglądać coś, co mnie irytuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale no filmy czy seriale to raczej urywki z życia. Jakbyście miały filmować swój tydzień i pokazać to w 7 odcinkach też wybrałybyście fragmenty gdzie coś się dzieje, rozmowy itp." Kurcze a ja właśnie coraz częściej się łapię że chciałabym obejrzeć jakiś właśnie film pokazujący nie jałowe rozmowy, nie że ktoś gra ale tydzień z autentycznego życia nawet w chwilach kiedy nie ma dialogu, ale z całości tygodnia np. jakiegoś prezesa albo rękodzielnika. W prawdziwym życiu to nawet jak nie ma dialogu to zawsze się coś dzieje, ktoś wykonuje jakieś czynności. Ja tylu rzeczy w życiu nie rozumiem, tyle rzeczy chciałabym poznać ale nigdy mi nie będzie dane to zrozumieć. Nawet filmy dokumentalne nie pokazują wszystkiego z drobnymi szczegółami tylko jest jakaś ogólnikowa gadka o czymś. Ale wiem że to co ja bym chciała to jest utopia. Takie coś jest nie do zrealizowania. Nikt by się na to nie zgodził, a nawet jeśli to by i tak nie był autentyczny w czasie nagrywania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wynajmuję i mnóstwo moich znajomych wynajmuje i jakoś nikt nie dopłaca 500-1000zł po to by mieć mieszkanie "jak z serialu" , które jest nazywane podwyższonym standardem x nic nie rozumiesz, nie chodzi o dopłacanie, ale własnie o to ze normalny standard jest teraz większy, zwłaszcza lazienki sa coraz ładniejsze. Ja widze to po mieszkaniu które wynajmowałam, było biednie urządzone, i jak dałam niską cene to zawsze sie ktos znalazł. a potem jak sie jedni wyprowadzili po latach, to miałam na to mieszkanie chętnych ale tylko desperatów z nizin społecznych, teraz robie remont i na razie sobie dałam spokój z wynajmem. Mieszkania z wystrojem jak po babci w złym miejscu to mozna nie miec klienta. a do tego ceny wielu rzeczy, typu umywalka, wanna , tanieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"to jest naturalne, kazdy z nas to robi - więc może chcieli być bliżsi życiu (ale był też seks z całowaniem tuż po obudzeniu więc chyba nie" Akurat mi (nam) zdarza się seks z całowaniem tuż po przebudzeniu i nie widzę w tym nic dziwnego. Zęby zawsze myje wieczorem (i mam zdrowe), więc po kilku godzinach snu raczej nie mam oddechu jak Shrek :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co mnie irytuje to brak realizmu - te wszystkie zdradzone, samotne matki z miejsca znajdują super facetów, którym wcale nie przeszkadzają ich dzieci - ba! wszyscy w takich układach cudownie się z tymi dziećmi dogadują!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Ja takiej większości u siebie w mieście nie widuję. Zresztą - teraz popatrzyłam na te poznańskie, i na tyle ile cenowo mogę się zorientować to szału jednak nie ma. No bo nie wiem czy na poznań 1700zł za 35m2 na 1 osobę ( a 1900 na dwie) na Ławicy (20min samym autobusem od centrum, nie licząc dojscia itd) to tak mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×