Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ufac nie ufac...

Polecane posty

Gość gość

Jestem w dwuletnim związku, który ostatnio zaczal się sypać. Zaczelo się od września kiedy do jego pracy dolaczyla dawna kolezanka ze szkoły i studiow. Wczesniej nigdy o niej nie slyszalam ale wiadomo wspolna praca, znajomość wiec odżyła. Nie miałam nic przeciwko ale on niestety na samym początku nie robil nic aby budowac we mnie zaufanie wręcz wydarzyło się pare sytuacji które wzbudzily moja nieufność, np sposób w jaki się do mnie odnosił. Koleżanka uzmysłowiła mi że powinnam zajac się troche sobą tak też zrobiłam. Odciągnęło to troche moja uwagę, bo owszem nie powiem cały czas siedziałam i myślałam nad sytuacją. Ostatnio jednak sytuacja powrocila gdyż okazało się ze ich rodzice znaja się bardzo dobrze od wielu wielu lat, i on pojechal do domu rodzinnego po świętach. Spędził tam tez sylwestra. Jego rodzice robili mala impreze z tej okazji i zaprosili znajomych, on nie powiedział mi wprost kto to był ale z jakiś półsłówek poskładałam sobie ze byli to wlasnie rodzice i wydaje mi się ze ona tez tam była. Ale tego się nie dowiem bo on mi tego nie powie. Ja mam do niego dojechać dopiero za pare dni gdyż dopiero wtedy mam urlop. Oczywiście dzwoni do mnie codziennie, piszemy smsy itd. ale z drugiej strony wie ile ma mi mowic a ile nie. Wychodzi codziennie, pod hasłem "ze znajomymi" Nie mowi konkretnie z kim, nie wiem nie chce być natretna by az tak dopytywać. No i dziś powiedział ze idzie na kolacje z dwojka znajomych ze studiow. Napisalam baw się dobrze i przyślij jakas fajna fote. To wyslal mi fote na której jest on, jego ojciec, kuzynka i ona! Nie wiem może to przed ta kolacja ze znajomymi ze studiow a może blefował. Nie odpisałam mu nic i nie zamierzam ale nie powiem jest mi przykro. Wiadomo on nie jest takim typem który będzie siedział w domu i zabronić mu nie mogę. Odnowili znajomość ale czy ona teraz będzie już w naszym zyciu ciagle??? Od momentu kiedy zaczela tam prace non stop się przewija i zaczely się miedzy nami klotnie. Non stop dostaje jakiś policzek bo kiedy już o niej zapominam ona nagle się pojawia. On mi tylko powiedział ze mam nie przesadzac z ta zazdroscia bo koleżanki to on chyba mieć może. Odechciewa mi się wszystkiego.. Czy ma prawo mi się to nie podobać czy jednak przesadzam i histeryzuje? Sama myśl ze pija wino i wiadomo zostaną sami albo cos..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak naprawdę chcesz wiedzieć co on myśli i czuje, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze ktos doradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×