Czy żyjąc z wariatką lub wariatką można zwariować

według was

Czym jest według ciebie stan "zwariowania"? Bo jeśli masz na myśli totalny brak poczytalności, śmianie się do ściany czy mówienie do siebie, to jest to mało prawdopodobne. Możesz natomiast nabawić się depresji, nerwicy lub zaburzeń lękowych.

tak,przebywając z histerykiem zmieniami się w histeryka ,a przynajmniej nerwicowca,

bardziej nerwicę,depresję pewien mętlik w głowie który ktoś taki innej osobie narobi

np.chcesz brać kogoś poważnie,to co ten ktoś mówi,nie wiesz,że jest chory psychiczne i ktoś zaczyna mieć mętlik w głowie czy to co ten ktoś mówi to jest na poważnie czy może jest jednak jakiś chory

ktoś komuś może narobic na wycieraczke

Ale co narobić? Kupę? Łajno? Zmajstrować kloca?

i właśnie czy od mętliku samemu można jakiejś choroby się nabawić

oj pane mozna i to jak, straszna choroba a zwie sie stracenie piatej klepki, swiatlowstret, siodme poty, smierc dluga i powolna z odwodnienia i syphilisu

żyjąc z wariatką wariatka nie może zwaryjować bo już zwaryjowała

Mozna. Ja wlasnie od paru ladnych miesiecy probuje stworzyc zwiazek z dziewczyna leczaca sie psychiatrycznie i klania mi sie powiedzenie, ze za wariatem nie trafisz. Ona ma swoja wlasna logike, nic nie dociera, widzi swiat na opak. Ja sam wariuje probujac ja zrozumiec, bo wariata nie zrozumiesz. Taka prawda. A gdy bedziesz probowal to sam zwariujesz, bo ona zrobic z Ciebie glupiego. Mialem nadzieje, staralem sie, ale bez szans. Kilka lat wczesniej tez poznalem taka panne (moje wrodzone szczescie) ;) i bylo dokladnie tak samo. Laska tak porabana, a jednoczesnie taka manipulantka, ze ja juz sam w pewnym momencie nie wiedzialem co jest dobre, co zle i kim ja w ogole jestem. Dramat. Takie osoby maja zdolnosc niszczenia drugiej osoby. Pytanie, czy w pelni swiadomie. Tego nie jestem pewny.

Też miałem roczną przygodę z psychopatką. Na koniec nie wiedziałem jak się nazywam. Dopiero po kilku latach mogę powiedzieć że wróciło poczucie własnej wartości. Jeden plus to taki że nauczyłem się rozpoznawać takie osoby. Choć jest to bardzo trudne bo te osoby sprawiają niby bardzo pozytywne pierwsze wrażenie.

Moge potwierdzic z wlasnych doswiadczen. Spotykalem sie z taka osoba i byl to wieczny stres i zastanawianie sie w jakim jest humorze, ciagla hustawka nastrojow, zmienianie zdania w danej sprawie nawet kilka razy dziennie, robienie problemow z drobnostek, raz kocha, za moment nienawidzi, chwile pozniej juz nic z tego nie pamieta. Do tego swoje zle samopoczucie przerzuca na Ciebie i obarcza Cie wina za swoje niepowodzenia i problemy. Nie sposob nadazyc z jej tokiem myslenia. Tak jak juz ktos napisal, za wariatem nie trafisz. Malo tego, bo jeszcze sam sie wykonczysz.

I kto tu jest wariatem? Kto komu każe żyć z wariatką albo jej życiem? Żyj własnym życiem i innym pozwól żyć tak, jak mają ochotę

Gosc 13:57 Bredzisz. Po pierwsze, nie od razu wychodzi to kto kim jest. Na poczatku znajomosci ludzie nie odkrywaja sie zbytnio. Po drugie, jest cos takiego jak uczucie i przywiazanie, ktore pojawia sie z czasem, zanim jeszcze czlowiek sie zorientuje w jakie bagno wszedl. Po trzecie, takie osoby ( np. z borderline) maja zdolnosc do bardzo szybkiego budowania, zaciesniania wiezi i przywiazywania do siebie drugiego czlowieka i odejscie wymaga wiele czasu i mnostwa sily. Takie rzeczy zrozumie tylko ten, kto byl w takiej sytuacji.

na PSYCHOPATIE pomaga siemie lniane i codzienny napar z czystka ,a jak to zwykla borders/uka starczy co drugi dzien i hepaslimin raz w tygodniu, podawac w kawalku kielbasy

Kto z kim przestaje takim sie staje.

gość dziś Gosc 13:57 Bredzisz. Po pierwsze, nie od razu wychodzi to kto kim jest. Na poczatku znajomosci ludzie nie odkrywaja sie zbytnio. Po drugie, jest cos takiego jak uczucie i przywiazanie, ktore pojawia sie z czasem, zanim jeszcze czlowiek sie zorientuje w jakie bagno wszedl. Po trzecie, takie osoby ( np. z borderline) maja zdolnosc do bardzo szybkiego budowania, zaciesniania wiezi i przywiazywania do siebie drugiego czlowieka i odejscie wymaga wiele czasu i mnostwa sily. Takie rzeczy zrozumie tylko ten, kto byl w takiej sytuacji. Nie bredzę a posiadam inne zdanie. Po pierwsze - tak długo jak nie wiadomo z kim nie pakuj się w związek. Po drugie - nie wiąż się z mułem bagiennym bo cię wciągnie nosem. Po trzecie - jak się chce odejść, to można odejść w każdej chwili. Wystarczy mieć charakter.

:D Ktoś kto świadomie wybiera życie z wariatem^tka sam jest też w pewnym stopniu chory psychicznie. Zadna umysłowo zdrowa osoba nie związe die świadomie z chora psychicznie osobą bo to właśnie jest nienormalne. Ludzie !Leczcie się puki czas.

Ale ty jesteś żałośnie głupia.

Żałośnie głupi przywiązuje tylko żałośnie głupią i żałośnie zawodzi na kobiecym forum

Kopa w dupę niedawno dostałaś czy co? Już się tak nie frustruj bo ci żyłka pęknie.

Temat-pytanie na miarę wariata :D

Najbardziej na takich zwiazkach cierpia dzieci:( I nie wiadomo kogo bardziej winic. Wariatke czy debila co sie z nia wiaze i dziecko robi:(

wariat się zastanawia czy wiążąc się z wariatka zwariuja z tej chorej miłości? Toż to szaleństwo .

i tak prosze panstwa rodzi sie patologia

tak to jest jak debil mysli chu.jem:(

Chyba z ciebie. Bo nie sądzę żeby ktoś się w tobie zakochał ponieważ twoja głupota poraża na dzień dobry.

Nie dosc ze debil to jeszcze chamski prostak:D

Żal mi cię. Ale już ci nie odpiszę troliku.