Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego ona tak podoba się mojemu mężowi?nienawidzę gdy mnie porównuje

Polecane posty

Gość gość
Olej to niech sie nia zachwyca :-) ja tez mam kolezanke ktora jest bardzo ladna ma jakis magnes na facetow moj maz tez widze czasem sie na nia inaczej spojrzal ale dopkoki ja sie przejmowalam dotad on tak robil. Ktoregos razu na imprezie ona siadla mu na kolana specjalnie przed mna ja udalam ze nie widze i gadalam z kolega i nagle katem ucha slysze tekst jej: zobacz wcale nie jest zazdrosna a moj maz nooo. I nagle ja poszlam oczywiscie nie reaguja bawic sie z kolega a maz momentalnie za mna. Pozniej zobaczylam ze on to robil zebym walczyla o niego byla zadrosna i interesowala sie nim bardziej. Moze twoj maz chce u ciebie wywolac troszke zazdrosci i nie zebys sie zmienila a poswiecila mu wiecej uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę zazdrości chce w tobie wzbudzić. Nic wielkiego. To znaczy że potrzebuje trochę więcej twojego zainteresowania, ale nie potrafi powiedzieć tego wprost. Proste jak drut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ja też znam jedną Sylwię ,ma 37 lat dzieci 18 i 12 ,mieszkają w wybudowanym domu a jej mąż jest wysokim blondynem ktory ma siostre Anne matkę5 dzieci której mąż brunet ma firmę budowlaną.Najmłodsze ma 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pomyślałam o tym. Nie adoruje go tak jak kiedyś ale to dlatego że mam dziecko i jemu poświęcam czas a maz gdy mówi mi takie rzeczy to też wtedy odechciewa mi się nawet do niego przytulić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ps,ale ta Sylwia raczej do ładnych nie należy i nikt sie za nią nie ogląda.A Jej mąż jest brzydki raczej z taki gebelsowatych bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslalas ze to o niej piszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on tego nie chce od niej tylko od ciebie. Gdybyś zrozumiała pokrętne myślenie facetów to jest to swoisty komplement.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.48 Nie ale opis idealnie pasuje do tej Anki ,jej szwagierki,ktora nazwisko panienskie miała takie jak teraz Sylwia po mężu,tylko wiek nie pasuje bo ma ok32.l.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci wymagaja od nas by mowic prosto z mostu a sami sie zakreca jak swinskie ogonki. Mowisz ze poswiecasz czas dziecku teraz a maz? Ja tez tak mialam robilam nieswiadomie a maz mi wprost powiedzial ze czuje sie zazdrosny ale nie o dziecko ale o to jak ja czule patrze na synka jak go tule jak sie zwracam jak patrze na niego. Kiedys to na niego tak patrzylam i on chcial by zeby wrocilo oczywiscie nie kosztem dziecka bo on go tulil lepiej niz ja ale on okazywal mi czulosc rownie wielka co dziecku a ja czasami na odwal sie. I dlatego twoj maz moze sie chwyta takich glupich sposobow. Zamiast sie wkurzac ze tak robi zajmik sie oczywiscie dzieckiem i nim a na takie glupoty z jego strony albo nie reaguj albo powiedz no radzi sobie super dobrze ze o siebie dba i przejdz do swoich spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak swoją drogą to ani on urody ani ona.On taki obleśny typ mi wyglada a ona na straszną cwaniarę z nowobogackich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno czasem widzisz piękne pudełko , opakowanie a w środku badziewie jakich mało . Z człowiekiem bywa tak samo piękne opakowanie a w środku nic takiego . Piękna jest , uśmiechnięta to jest właśnie opakowanie tej pani przeznaczone dla innych . Zaradna ? A skąd Twój mąż o tym wie , po czym wnioskuje skoro jej nie zna ? Z Tobą żyje a w życiu nie tylko wygląd się liczy . Może jak mógłby pobyć z tą zaradną i piękną Sylwią 24 na dobę to światopogląd by mu się zmienił . Moja rada olej to i nie pokazuj swojemu mało delikatnemu małżonkowi że to porównanie Cię wkurza , myślę że wtedy przestanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiesz jaka jest w środku ,ja też nie wiem.Zaradna jest bardzo ,sporo osiągnęła całkiem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mają dom. Mieszkają w małym miasteczku tak jak my. Nie znam jej za dobrze i nie pytam o datę urodzenia. Dzieci mają (dokładnie nie wiem) 15, 14 10, 4 i chyba 10 m-cy najmłodszy. x Wow, dba o dom i dzieci. Ha ha. A założysz się, że jak te 14 i 15 letnie przychodzi ze szkoły to się opiekuje dwojgiem najmłodszych, a ona lata wtedy po kosmetyczkach? I te dzieci mają swoje obowiązki, typu zmywanie naczyń, sprzątanie w sobotę przynajmniej połowy chałupy itd. Sama wiesz, że przy niemowlęciu nie da się ot tak ogarnąć wszystko na zawołanie. Tak, tak ciepła kochająca mama. A może na pokaz? W sklepie, w kościele, w gościach, a na co dzień tego nie wiesz. Nie widzisz jej jakie ma metody wychowawcze. A to, że należy do nielicznych kobiet, którym się ciało szybko po ciąży wraca do stanu poprzedniego, to nie twoja wina. Mąż ją widzi tylko w ubraniu, a pod spodem może być mnóstwo rozciągniętej zniszczonej skóry z rozstępami, a jeśli nie, to niewykluczone, że poprawione zabiegami. Medycyna estetyczna teraz czyni cuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie wiesz jaka jest w środku ,ja też nie wiem.Zaradna jest bardzo ,sporo osiągnęła całkiem sama. x ??? Całkiem sama? O chyba jednak nie. 38 lat odjąć 15 to daje jej pierwsze dziecko w wieku 23 lat, a drugie rok później. Musiałaby to osiągać przed skończeniem 22 rż. Mając dwójkę dzieci rok po roku, bez pomocy mało co zrobisz. Musisz mieć albo pomoc, albo więcej kasy, zaznaczam swojej kasy, nie mężowej i nie od rodziców, na opiekunki dla dzieci, aby powiedzieć, że osiągnęłaś coś sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem kto napisał że osiągnęła dużo całkiem sama, na pewno nie ja czyli autorka. Ale i tak nie wiem jak ona to robi że ogarnia wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
starsze dzieci jej pomagają. u mnie np tak było, moja ciotka ma 4 a opiekowała się 2, jak? dwóch pierwszych wychowała potem jak najstarsze miało 11 lat drugie 9 to zrobiła sobie trzecie dziecko, wtedy ta 11-latka i 9-latek normalnie bawiły się z dzieckiem a kiedy odstwiła matka od piersi to też je karmiły, w domu normalnie sprzątały, odkurzały, chodziły do sklepu, starsza to nawet okna myła, matka jedynie gotowała, przebierała i myła dziecko, a ojciec tez jak wrócił to sie trochę pobawił i usypiał. Więc ona miała roboty przy 2 pierwszych potem ta dwójka opiekowała się swoim rodzeństwem. Czwarte sobie zrobiła jak najmłodsze miało 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko patrz post 13:45. Napisałam ci jak się to ogarnia przy większej ilości dzieci. Zatrudnia się do tego starsze dzieciaki. Adaś przypilnuj Mateuszka, bo robię obiad. Kamilko skocz do sklepu i kup kg cukru, 20dkg tej szynki co lubicie, chleb i masło. A u was Wanesko i Iwonko dlaczego jeszcze u was syf w pokoju i pranie nie powieszone? Wiecie, że nie ogarnę wszystkiego sama, a te ciuchy są wasze. Tak się to robi. Czwórkę starszych ma w szkole i przedszkolu, to w domu zostaje jej tylko 10miesięczniak na minimum 6 godzin, z czego jeszcze bym się nie zdziwiła, gdyby starsze zaprowadzały jej przedszkolaka do przedszkola, albo odbierały. Mogłabyś się dziwić, gdyby wszystkie dzieci miała poniżej 10rż. Wiem co piszę, sama mam 4 młodszego rodzeństwa, tylko że u mnie była mała różnica wieku pomiędzy wszystkimi dziećmi, a mama pracowała. Więc brata trzeba było w jakimś stopniu ogarnąć. Koleżanka mojej siostry z klasy miała starszego o rok brata i 3 młodsze siostry, z czego najmłodsza urodziła się kiedy ta koleżanka miała 14 lat. Matka pracowała, więc to ta koleżanka zajmowała się głównie niemowlęciem. I miała o wiele bardziej przerąbane ode mnie. Bo myśmy się obowiązkami z siostrą jakoś podzieliły, jedna gotowała, druga sprzątała, ze szkoły jak się szło to się nadrabiało drogi i szło po brata do przedszkola, a mama robiła cięższe rzeczy w domu jak przyszła z roboty. A koleżanka nie miała z kim się tym podzielić, bo brat panisko i jeszcze ją gnój bił. Miałam sąsiadkę, która miała kilkoro dzieci w większej różnicy wiekowej, nie pracowała, a dzieciaki musiały jej pomagać. Poszukaj sobie wątku, gdzie wielodzietne matki piszą jak sobie radzą. Nagminne jest: pomagają mi starsze dzieci. Z czego połowa z tych matek nie pracuje zawodowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przypomniałaś mi jeszcze coś. Napisałaś o oknach to mi się przypomniała matka 4 dzieci, która nie pracowała. Wyobraź sobie, że tam 8letni dzieciak gotował obiad, a 6letni trzepał dywany na podwórku. Te duże dywany ciągnął z siostrą z czwartego piętra. Matka myła tylko okna co dwa tygodnie. Resztę robiły dzieci. Jak sobie przypomnę tą dyscyplinę w tym domu, to mnie aż trzepie. Różnica wieku pomiędzy najstarszym, a najmłodszym może z 8 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu ze dlaczego cie tak porownuje do Zoski ,ze ty piatki dzieci mu nie urodzisz a jak chce tyle dzidziusiow, to ma se sam zrobic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym powiedziała, że na taką Sylwię to nieźle musiał się jej mąż nastarać by wyrwać. Przystojny, ogarnięty, w domu pomaga. A jak jest się takim jak Ty to cóż....nie dla psa kiełbasa. To, ze Ty autorko uważasz, że Twój mąż jest fajny, nie oznacza, że on też w głębi tak myśli. x Ale no ogólnie myślę, że musicie pogadać bo wdawanie się w wojenke nie wiem czy dobrze się skończy. Jednak język aż świerzbi by dogadać pacanowi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To powiedz mu,że jej mąż jest cudowny,bo ma większego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo zacznij oglądać przy nim porno z murzynami ze sporymi pałkami :D I podziękuj mu, ze zaprowadził taką otwartośc w Waszym związku - skoro non stop Ci opowiada o tym jaka Sylwia jest fajna, to Ty w końcu otwarcie możesz pokazać co Ciebie tak naprawde kręci. Bo kilka lat na to czekałaś i się meczyłaś, a teraz nareszcie dzięki niemu możesz się porządnie nakręcić na seks ogladając ciemnoskórych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najmłodsze ma 2,5 a najstarszy syn 11. Znam ich on ma firmę budowlana ona nie pracuje ale czy tam jest tak słodko??? Z dziecmi tez ma problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×