Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda35xxl

Dosyć tego.

Polecane posty

Gość Magda35xxl

Dowaliłam sobie tych kilogramów już wystarczająco. Nieśmiało chciałabym coś z tym zrobić. Nieśmiało, bo zawsze słomiany zapał się wyczerpywał zbyt szybko. Dwa miesiące temu ważyłam 75,5kg, dzisiejszy wynik to 73,5kg, czego się nie spodziewałam, bo nie dietkowałam. Ale może to dobry znak, może czas się właśnie zmobilizować. Tylko skąd brać motywację, by nie wyczerpała się za tydzień czy dwa? Zaczęłam od lekkiego śniadania: https://zapodaj.net/18a29ab505b14.jpg.html Na drugie śniadanie planuję sok, bo nakupiłam warzyw i owoców. Założenia: - jeść mniej, zdrowo i gotować, zamiast stołować się na mieście - jeść mniej tłusto i mniej solić - nie siedzieć ciągle na d***e. Coś jest do zrobienia -> zrób to dziś. - mniej alkoholu ********może nie wyczynowy, ale wstać z kanapy. No i zobaczymy czy wytrwam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odstaw całkowicie pieczywo i cukier (sprawdzać etykiety wszystkiego i nawet jak jest niewiele to nie kupować tego) + więcej białka. najlepiej do każdego posiłku. Powinno wystarczyć na początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda35xxl
Pieczywo mocno ograniczę, białego postaram się nie jeść. Całkowicie nie umiałabym wykluczyć. Z cukrem jest łatwiej, bo i tak prawie go nie jem. Muszę się pilnować, żeby w gościach nie jeść słodkości. Do domy zwyczajnie nie kupuję, to nie jem. Herbatę czy kawę słodzę ksylitolem, ale to jest jedna łyżeczka dziennie. Nie chcę fundować sobie zmian drastycznych, bo wiem, że to u mnie droga do porzucenia diety... wcześniej czy później. Do zrzucenia mam ok.20kg... ale nie liczę na wiele, chociaż 5-10kg to już byłaby ulga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam 2 tyg na 1000 kcal,schudłam z 5 kg,ale po 3 tyg wróciły,chyba sie zastrzele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego dążymy do zdrowych nawyków żywieniowych , aby nie wpadać z skrajności w skrajność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka1899
Kiedyś bardzo zdrowo żyłam, jednak po kontuzji przestałam ćwiczyć i złe nawyki wróciły, ale postanowiłam je pokonać wraz z nadejściem końca roku. Woda z cytryną z rana jest świetna, dodaję do niej również łyżeczkę miodu no i suplement IQgreen i tak jak kiedyś sądziłam, że pewnie smakuje to ohydnie, tak dzisiaj jestem w pełni w stanie powiedzieć, że smakuje świetnie. A moja waga powoli spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, że wpadłyście z wizytą:) Na 1000 kalorii bywałam milion razy. Myślę, że to dobra dieta, tylko wymaga dużej dyscypliny i ciągłego liczenia. Wtedy też jedno z tych podejść było sukcesem, byłam na tysiączku kilka miesięcy i schudłam ponad 10kg. To było dawno, jak byłam piękna i młoda :D Już dawno zaprzepaściłam ten spadek, i dużo przytyłam od tamtego zaprzepaszczenia :) Dzisiaj nie idę w liczenie kalorii, bo to jednak wymaga większej dyscypliny, niż moje możliwości. No i tu własnie dochodzę do wspomnianego unikania skrajności, bardziej myślenia o nawykach niż o efekcie w postaci spadku kg. Już nie liczę na duży spadek, znam siebie, swoje możliwości itd. Ale bardzo zależy mi, żeby jednak trochę zrzucić... źle się czuję po prostu. Fizycznie i psychicznie. Gośka, ja właśnie mam trochę ograniczone możliwości sportu ze względów zdrowotnych, także znam ten ból. Ze smakami jest tak, że się do nich przyzwyczajamy. Kwestia pewnej konsekwencji chyba i każdy smak można polubić. Idę właśnie przygotowywać coś na jutrzejsze drugie śniadanie do pracy, żeby to nie był jak zawsze kanapki... Zobaczymy co wykombinuję, najwyżej wpadnę z fotką:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Groszek na śniadaniE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie lepiej spróbować czegoś sprawdzonego i skutecznego? www.zdrowyty.eu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A groszek jako składnik na drugie śniadanie jest zły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pusto. Nic to, jestem. Wytrwałam, albo raczej trwam :) Cudem udaje mi się w miarę pilnować mojej prowizorycznej diety :) A groszek? Uwielbiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oh groszek to skaza na warzywach świata.. jak byłam w portugalii był we wszystkim, ze wszystkim i na wszystkim o zgrozo - ale na przykład zupę z groszku bardzo lubię :) ja sie do Ciebie bardzo chętnie przyłączę tylko kompletnie nie mam na siebie pomyslu. Wszyscy dookoła mówią, że ej weź sobie jakieś tabletki na odchudzanie, to zmiejszą łaknienie i spadniesz w try mi gach a mi się chce tak trochę samej o siebie powalczyć . Ostawić smażone, oidstawić pieczywo, przejść na produkty bez laktozy i jeść więcej warzyw. No i może ćwiczenia tak ze 3 razy w tygodniu, co Ty na to? Nie tam jakaś Chodakowska, bo to się człowiek nieprzyzwoicie poci, ale rozciąganie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale jak to mówią moje panie drogie, żeby wyglądać jak kociak musisz spoćić się jak świnia :D a co do wspomagaczy odchudzania to poczytajcie o iqacai (acai berry) podobno hit i podnobno wszystkim pomaga.. ja ciągle o nich słyszę wszędzie gdzie to możliwe, więc może cos w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba mi kompanka @Magda35xxl zniknęła z forum :( a myślałam, że będę mieć wsparcie w niedoli.. A o takich jagodach to pierwsze pierwsze słyszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baja3
ja Cię powspieram i może siebie trochę też jestem po bardzo ciekawej lekturze książki "jak dobrze wyglądać nago" tam napisali, że nie muszę się odchudzać :P Wystarczające wsparcie? :P A tak na serio too... podobno warto ich spróbować w iqacai jest najwieksza zawartosc owoców w tabletce. ja już dawno zamówiłam :) I jest spadek 7kg w miesiąc bez zastoju! Przyłączam sie do walki o piękną sylwetkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mega, że nie jestem z tym sama :) mam nadzieje, ze autorka też do nas wróci :) buziaki! :) trzymam za was i za siebie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Baśka J
Ja też tak powiedziałam, 3 miesiące diety, do tego IQacai, systematyczne ćwiczenia i waga spadła o 12 kilogramów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Karolina HG
W moim przypadku pomogło zastosowanie IQacai. tym raziem sama przekonałam się o skuteczności jagody acai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×