Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Obsesyjne mysli o kims

Polecane posty

Gość gość

z kim nie mozna byc. Jak sobie z tym radzicie, jak sobie pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalnie. Nie myśleć. Jesteś kobietą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia ta dobra
Znaleźć sobie pasję i zająć się swoim życiem a nie mielić we łbie jakieś g****a. Natrzyj się śniegiem i załaduj baranka w latarnie - podobno pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie da rady, ja już od 2 lat obsesyjnie myślę o kimś, z kim nie mogę być. Co chwilę, idę spać z myślą o tej osobie i budzę się z myślą o tej osobie... więc niestety nie pocieszę i nie dam rady, bo na to chyba nie ma rady, tą chorobą jest po prostu zakochanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochaj ją, może tego potrzebuje.... Ja jestem wierząca i powiem Ci, że zawsze, gdy kogoś tak kochamy, ten ktoś tego rozpaczliwie potrzebuje. Nienawidziłam siebie samej, gdy się zakochałam będąc mężatką...ale czego doznawałam od męża butności, pogardy, niezrozumienia, silnej ręki!...otrzymałam tę miłość i trzymam ją na poziomie platoniczności, duchowego nasycenia, nic nie robię, ale kocham drugiego człowieka..i czekam, czekam, aż przestanę kochać, ale nie przestaję...bo człowiek to istota, która funkcjonuje na miłości, bez miłości umiera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to milosc. ona nie mija tak szybko. dlaczego nie mozesz byc z ta osoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zadna milosc. To tylko hormony i uzaleznienie od ich dzialania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie probuj zapomnieć, bo to pogarsza sytuację. Po prostu ją kochaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma zadnej milosci! Tylko chemia i nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chemia to zakochanie. Ile ono trwa? czasem jeden miesiąc...Później jest miłość, która nie gaśnie i daje o sobie znać... To tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie miłość, to nawet nie jest chemia.. do tego potrzebny jest zapach i bliskość drugiej osoby.. To jest chyba rodzaj jakiejś klontfy lub uroku, który trzeba odczarować !... która/który narodził się sam jak nasz wszechświat, to normalne takie rzeczy zdarzaja się codziennie, miliony razy, bez powodu, samoistnie, tylko tak żeby coś się działo, żeby pokomplikować. Czy ktoś z tutaj obecnych potrafi resetować wybrane obszary pamięci długotrwałej? Myślę, że to byłoby ratunek dla wszystkich osób znajdujacych sie w podobnej sytuacji, taki odczynnik..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprzedni rozmumowcu, no coś ty?..same głupoty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cos ty rozmowcu.. A to niby why?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zycie w iluzji to nie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obsesyjne myśli? to miłość, nic więcej. Ja też obsesyjnie myślę o dziecku...jak minie dzień w szkole itd. itp. myślę dzień i czasem noc. Pomimo, że to inna miłość, to jednak tamta, tzw. obsesja to bodziec i podwaliny prawdziwej, dobrej miłości. Jeśli masz szans na spełnienie się tych myśli, działaj. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak długo ten stan trwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa lata trwa ten stan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jestem kobieta, mezatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez odp. jak długo ten stan trwa, nie dowiesz się co to jest....można myśleć o kimś obsesyjnie całe życie...albo np. kilka dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uuu, kobieta mężatka musi z tym skończyć...zacznij się modlić, a gdy modlitwa nie pomoże, idź do egzorcysty bo mi się ten stan lekko kojarzy z zniewoleniem, dręczeniem szatańskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest miłość. Ale jak niespełniona to p********e. Bo jak się nie jest z tą osobą to sory, ale nigdy nie przejdzie. Żaden psycholog nie pomoże. I lepiej pogodzić się że życie będzie tak wyglądać do końca. Bo inaczej zwariujecie. Współczuję, nie możesz nic zrobić i być ze swoją miloscią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja ci mówię: zacznij się modlić,idź do spowiedzi, oczy ci się otworzą! Ja wiem, że ateści kpią z wiary. A po jaką cholerę przypisujecie sobie miłość, która jest darem Boga. Pytam, jak ateistka może kochać? Ona jedynie pożąda i bierze, nastepnie ma problemy, rządania, niespełnienia, rozowody, rozstania itd. W małżeństwach atesitów nie ma miłości, jest rozsądek i dopasowanie oraz uzależnienie!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś zwyczajnie uzależniona i zniewolona. I co, rozum zawiódł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autystyczka
Niestety, ale odkryłam, że miłość resetuje... tylko inna miłość. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez mysle o kims juz 3 lata.juz mi troche przechodzi.poznalam teraz kogos innego .przystojnego i tez o nim mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba dostac amnezji zeby zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ateiści nie kochają tylko udają życzliwość a w gruncie rzeczy żyją tylko zimną kalulacją i układami oraz pewnym starodawnym sentymentalizmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a raczej pewnym nurtem sentymentalizmu i dlatego zainteresowanie człowiekiem i jego uczuaciami ale bez pierwiastka religijnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:05 Że jak? myśli ktoś o kimś 3 lata, nagle poznaje kogoś nowego, przystojnego i też o nim mysli? czyli aktualnie myśli o dwóch, ale o jednym troszkę dłużej...Wybacz, ale mało w tym prawdy, co tu napisano...jednego może wspomina a drugim żyje i to dopiero jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma na to rady, bedziesz myslał/myslała, najlepiej tylko nie idealizować i nie wyobrażać sobie sytuacji z tą osobą, starać się wytłumaczyć sobie że osoba jak kazda inna, po roku/dwóch zauważysz, że czasem nie myslisz już gdy jest się czymś zajętym i bedziesz myślec wieczorem, nieraz w ciągu dnia, a poźniej coraz rzadziej i rzadziej, zapomnieć się nie da ale to mija z czasem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×