Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dzisiejsze ambitne babunie same podrzucały dzieciaki rodzicom i teściom :)

Polecane posty

Gość gość
gość dziś oo juz sie rozjuszyły babunie xxx tak babunie, bo nie podzielają waszej roszczeniowej postawy. Mam 27 lat ale jestem babunią, bo napisałam, że wg prawa opieka dziecka nad starym rodzicem nie ma nic wspólnego z wcześniejszą opieką nad wnukami, a jedyne które tutaj toczą pianę to są właśnie nieodpowiedzialne mamuśki, garkotłuki, które naklepały dzieciaków i teraz wszyscy klękajcie i im je wychowujcie, bo ONE URODZIŁY! no wyczyn stulecia! Urodziłaś to się opiekuj podobno taka jesteś silna i żwawa jedna z drugą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oświadczam ci, że ja dzisiejsza ambitna babunia nigdy a przenigdy nie podrzucałam dziecka swoim rodzicom, bo uważałam, że to nasze tj. moje i męża dziecko i to nasz obowiązek a nie dziadków. Uważałam i uważam, że się rodzi dzieci tyle ile się daje radę samemu je wychowywać i w związku z tym ja mam jedno. A co do opieki rodziców to moi rodzice byle na tyle samodzielni, że sami sobie dawali rade, a jak trzeba było to wynajęli sobie pomoc. To samo i ja będę robić. Także autorko topiku po jasną cholerę rodziłaś to/te dziecko/ci jak oczekujesz pomocy. Jeżeli tak to sobie najmij pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj 19:19 mentalnie musisz być babunią bo beret chyba zasłonił ci logiczne myślenie i umiejętność czytania ze zrozumieniem ;-) odniosłaś się do części mojego posta więc doczytaj dalej : nikt mi ani razu z dziećmi nie siedział!!! Nigdy nie oczekiwałam że ktoś będzie mi je wychowywał bo ja jestem od tego ale w życiu zdarzają się różne sytuacje i dobrze jest wtedy wiedzieć,że można na kimś polegać. Sytuacje są różne, choroba, urzędowe sprawy,można wymieniać bez końca...naprawdę przykre jest,że matka,która sama gdy było się dzieckiem wyręczała się w opiece nad nami swoimi dziećmi kim tylko mogła a teraz problem stanowi to żeby przypilnowała wnuka chociaż godzinkę ,jednocześnie mając pretensje że tego wnuka nie zna i płacze że dzieci się jej boją, zrzędzi jak to jej inne znajome babcie dostają od wnuków laurki i o tym jest ten temat...sama podrzucała a dziś zero zainteresowania ale pretensje do świata i oczekiwania by dorosłe dzieci były na każde skinienie są. Nie przyszło do głowy,że wychowała to tak ma? Jakoś radzę sobie sama i Nie jestem żadnym garkotłukiem klepiącym dzieci a czy mam żal,że mam taką matkę? tak mam bo nie dostałam w życiu nic i niczego i miałam nadzieję,że będzie inną babcią. Nadzieja umiera ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym temacie i na całym kafe panuje hipokryzja. Na babcię,teściową złego słowa nie można powiedzieć. Nie interesuje się ,och ma prawo ;-) Nno spoko,tylko czemu w innych tematach wciąż czytam ''to dziadkowie wam nie pomagają ?'' albo ''jak to nie masz z kim zostawić dzieci?'' czy :''wracaj leniu do pracy,pomóż mężowi a dzieci zostaw dziadkom'' ;-) To jak wreszcie jest? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja będę zajmować się moimi wnukami,o ile moje dzieci zdecydują się na dzieci :) wiadomo tyle ile będę mogła ale przy najmniej 2x w tygodniu. Wnuki potrzebują kontaktu z babcią i dziadkiem.My z mężem nie możemy się doczekać,a opieka nad wnukami jest super bo zawsze możesz oddać malucha mamie po paru godzinach i wrócić do domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby babcia mojego dziecka nie chciala zostać z wnukiem nawet na te kilka godzin, raz czy dwa razy w miesiącu,mimo wolnego czasu, to powiedziałabym jej, ze w ogóle nie będzie widywać małego i tyle. Skoro jest babcią to niech i zachowuje się jak babcia, a nie traktuje to dziecko jak obcego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby babcia mojego dziecka nie chciala zostać z wnukiem nawet na te kilka godzin, raz czy dwa razy w miesiącu,mimo wolnego czasu, to powiedziałabym jej, ze w ogóle nie będzie widywać małego i tyle. a mały obsraniec niby taki fajny zeby go chcieć widywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj część babć i dziadków wręcz walczy w sądzie o to, aby raz na dwa tygodnie widzieć wnuki jeżeli brak jest porozumienia z rodzicami. Współczuję wam takich rodziców i teściów, którzy nawet raz na ruski rok nie zostaną z dzieckiem, to jakieś pseudo-babcie i pseudo-dziadkowie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mały obsraniec niby taki fajny zeby go chcieć widywać? na pewno fajniejszy niż ty, zgorzkniała frustratko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"no i co sie im dziwisz, skoro wlasnych dzieci nie wychowywaly, ze teraz beda nianczyc wnuki???" x Właśnie tak. Skoro same dobrze wiedzą, że nie jest łatwo samej wychowywać dzieci i że pomoc zawsze się przyda, to też powinny przynajmniej od czasu do czasu pomóc swoim dzieciom czy synowym. Inaczej są zwykłymi egoistkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama sama przychodzi po wnuczkę i zabiera do siebie. Uwielbiają się razem bawić. Niektórych babć to nawet babciami nie można nazwać, mają wnuki ale tylko wtedy by pochwalić się przed znajomymi, wtedy to opowiadają jakie to one są super babcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama też wnukowi by serce oddała. Pracuje zawodowo a mimo to jakoś zawsze czas znajduje jak tam u nich jesteśmy na wnuka. Wręcz leci do niego jak na skrzydłach, a kontakt z nim sprawia jej oraz mojemu tacie autentyczną radość. Aż milo popatrzeć. Niestety sytuacja materialna zmusila mnie i męża do wyjazdu do miasta, gdzie mieszka jego matka. Teściowa jest z tych ktore własnie mówia że im rodzice dzieci wychowały. Dla mnie to przegiecie, nie wiem po co miałabym rodzić gdybym oczekiwałą że to moja matka przejmie stery we wszystkich sferach życia dziecka. Niemniej jednak uważam że brak jakiejkolwiek pomocy, a tak jest z moja tesciową, jest przegięciem i chamstwem w drugą stronę. Mam czasem wrażenie że ona aż kipi ze złości i nienawiści, bo wiedząc ze w niczym nie pomoże, w kółko rzuca hasełkami do mnie, że macierzynstwo powinno być lekkie, latwe i przyjemne i jej to wszyscy pomagali. Mi nie ma kto. Mąż pracuje na pełen etat plus długie dojazdy, dziecko widzi przed jego snem. Zastanawiamy sie nad wynajeciem opiekunki na godziny, oczywiscie pod moim okiem będzie sie bawiłą z malym, ale ja odpoczne, cos poprzeglądam, odetchnę, zamknę sie w drugim pokoju. teściowa sama miała usta pełne frazesow jak bylam w ciazy, ze ona to bedzie mi pomagac, ze sama z siebie (!) deklaruje uroczyscie ze minimum raz w tygodniu przyjdzie mi pomoc, ze bedzie mi pomagala bo kocha wnusia. Była moze ze dwa razy. Od tego czasu odrzuca wszelkie zaproszenia, czasem zaprasza nas do siebie. Możemy tylko w soboty gdy maz nas moze odwiezc, zreszta on jest tam z nami. teściowa kilka razy oferowala zebysmy gdzies wyszli na 2 godziny a ona zostanie z malym, po czym za kazdym razem odwoływała to w ostatniej chwili. Bylo wiele takich sytuacji. kilka razy odmówiła też nam pomocy. W zeszłym tygodniu byłam chora to nawet nie zapytała czy cos pomóc bo moj maz przeciez nie moze tez bez konca brac wolnego a i tak wzial kilka dni. Zero reakcji! Po fakcie napisala do mojego meza czy juz wyzdrowialam i czy aby wnuczek sie nie zarazil nie daj Boże. Czasami ponawia swoje oferty ze nam pomoze jak bedziemy chcieli gdzies wyjsc ale ja juz w to nie wierzę i dziesiaty raz w choya sie zrobic nie dam. Mam wielki żal o to ze grała nam na nosie. Bo jakby nic nie oferowala to trudno, jakos by to bylo. Ale kto daje i odbiera ten wiadomo gdzie sie poniewiera. Jej brak reakcji gdy byłam chora powiedzial mi juz ostatecznie wszystko o tej kobiecie. Na około szczyci sie osiągnięciami swoich synow, jakby to była jej zasługa, tymczasem kto ich zna ten wie jak bylo, babcia w kółko z nimi siedziała nad lekcjami a matke ogladali przed pojsciem spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Przecież zatrważająca większość babć tak robi. Problem w tym, że ten raz za jakiś czas niektóre mamusie uważają jako raz na dwa dni. A kilka godzin to 3-4, a 8-9. Liczba 2-9 t o jest kilka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Nie mierz wszystkich miarką swoich rodziców.Są tacy którzy nawet jednego dnia nie skorzystali z opieki babć.Więc nie pieprz farmazonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiesz co bym ci odpowiedziała gdybym była babcią, żebyś mnie pocałowała w du/pę bo nie mam pragnienia posiadania wnuków i to głupiej córki czy synowej. Instynkty macierzyńskie mam czy miałam dla swoich dzieci.Wnusia możesz sobie w ramki wsadzić ,mi on do niczego nie potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.38 Zastanawiamy sie nad wynajeciem opiekunki na godziny, oczywiscie pod moim okiem będzie sie bawiłą z malym, ale ja odpoczne, cos poprzeglądam, odetchnę, zamknę sie w drugim pokoju. vvvvvvvvvv xxxxxxx o rety hrabianka,następna roszczeniowa krowa która potrzebuje odpoczynku od dziecka i wylewa żale na chamstwo teściowej bo nie chce jej usługiwać.Walnij się w ten chory łeb, a mamusia twoja uważaj żeby się nie zesrała na widok twojego wypierdka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jest złego w potrzebie odpoczynku od dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj niech nie pilnują oczko.gif ale niech również nie oczekują opieki i zrozumienia kiedy im będzie potrzebne. xx Bo ciebie to wilki wychowały, nie ? :D Przez to lata zanim dorosłas sam sobie pieluchy zmieniałas :P Ach, nie twoja babcia ci to robiła, prawda ? Rozumiem, ze babcia sie zaopiekujesz, czy juz wygodnie nie zdazysz po umarła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:09 wypierdka to twoja stara wysrala jak cie rodziła, ten wypierdek to ty. pewnie masz ryj jak hebel :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś nic złego ale zapłać i oczekuj a nie szukaj darmowej opiekunki w postaci waszych matek po obu stronach.WSTYD!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×