Nie wiem Już gdzie mam się zgłosić ...

Nie wiem czy mi nie "odbije" bardziej w przyszłości , jestem zniszczony i zduszony w tym domu dalej się wkurzam ... psychiatra dopiero 17 zmienilem go bo k***a tamten pół roku mnie faszerowal jakimś gownem biorę tegretol i usne jutro wstanę i tak w kółko

To sie wyprowadzić..

Gdzie za co ? Daj spokój z moim życiem zresztą zauważyłem ze po mefie jestem spokojniejszy nie to ze widzę sens czy uważam to za problem ale tak mogę się zrelaksować chociaż nie jestem też taki spokojny zwiększa się teoretycznie agresja

Neptyk ale żeś kufa mądrością doradził. Myślisz że jak autor by miał możliwośc zamieszkania na swoim, to siedział by tam gdzie jest? Autorze, problem który już sie staje masowy. Nie wiem co doradzić, oby następne leki były trafione i Ci się poprawiło. A potem może spróbój jakas pracę na wyjeździe z gwarancją kwaterunku, albo sezonowo za granice, tam tez będziesz miec dach nad głową, no i szybciej zarobisz żeby tu się usamodzielnić.

Ja też mam podobnie. Zmieniłam lekarza, bo poprzedni nie umiał dobrać mi leków, nie czułam się po nich lepiej. Obecnie jestem zadowolona, chodze na wizyty kontrolne, rozmawia ze mną, pyta o stan zdrowia oraz rozmawia ze mną o moich problemach, wysłucha, doradza, podnosi mnie na duchu. I na szczęście wizyty są na fundusz państwowe.

No właśnie o to chodzi wcześniejszy był bardzo słaby następny dal bardzo dobre leki ale psychologicznie klapa obrazilem się przyszedlem tu ale leki leki i tylko leki nie wiem uporzadkuje sobie to w głowie poczekam przecierpie ta maturę i tyle teraz to mnie wkurza ... wszystko się p******** jest strasznie jestem zamknięty w domu czuje się jak kiedyś gdy wstawalem w nocy i czytałem horror teraz mam ferdydurke dobrze ze ten z pudla nie przychodzi podobno nie pije ale ja nie wierzę boje się takiego życia jestem spokojnym można powiedzieć człowiekiem

Ogólnie to uważam że jak coś ludzie do mnie mają to tez mogli by to powiedzieć teraz a nie na koniec , wyczowam wrogów uważam ze to ja jestem pokrzywdzony

Ten gość który mnie okradł to tez jakiś psychol , może to nie koniec z nim sprawy slyszalem ze do matki ze śruba wyleciał ale dziwne ze to na jaw wyszło , reszta to prawda wypadki alkohol

Ojciec tez mi smrodzi fajkami wielki pan wiedzialem ze będzie przej****** to taki gbur ze chuj i egoista ham