Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Juzsamaniewiem

Czy dajecie dzieci z katarem do przedszkola?

Polecane posty

Gość Juzsamaniewiem

Pytam, bo ja taka ambitna i chciałam zawsze, zeby moje dziecko do przedszkola chodziło całkowicie zdrowe. No ale syn ma 3 lata i od września dopiero zaczął przedszkole. Z tym, ze w nim właściwie bywa, bo co idzie, to tydzień czasu i chory. Od listopada w ogóle nie był w przedszkolu, bo po przeziębieniu został mu kaszel, który trwał i trwał, lekarz mówił, ze alergia na grzyby i pleśnie, bo pogoda itp, dostał leki antyalergiczne, jest w miarę ok. Z tym, ze teraz ma katar, który mu juz nosem spływa, nie gardłem, ale taki gesty za to, ze czasem ciężko to wydmuchać. I znów nie poszedł, siedzi w domu. I juz nie wiem sama, bo nawet lekarz mówił, zeby mały poszedł do przedszkola. Nie chce zeby siedział non stop w domu, bo z jednej strony to tylko katar, tylko cholera wie jakie podłoże. Dałybyście czy nie? Listopad, grudzień siedzial w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wygląda na to że alergiczny katar? Jeśli tak, to spokojnie możesz dać... No też zależy jak dziecko się czuję, bo jak funkcjonuje normalnie z tym katarem, to znak że mu to nie przeszkadza i czuje się dobrze, więc spokojnie możesz go posłać...nie ma co przesadzać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek ma katar od soboty, do końca tego tygodnia posiedzi ze mną w domu. Mam taką sytuację, że mogę sobie pozwolić na siedzenie z nawet lekko chorym dzieckiem w domu, więc nie puszczam go nawet z lekkim katarem. Co nie oznacza, że siedzimy wtedy w domu - nie. Spacery, zabawy na dworze itp, chyba, że ma gorączkę. A do przedszkola nie puszczam go z katarem, mimo iż mówią, że to nie choroba, bo po co on sam ma się męczyć, latać z tą chusteczką, Pani też wtedy musi mu tego nosa wycierać, także i dla niej to dodatkowy kłopot, a i tak najczęściej smarkające dzieci latają po tym przedszkolu z zaschniętymi smarkami w nosi, ze smarkami rozmazanymi po policzkach... Także głównie chodzi mi o komfort dziecka, a i o czas zdrowienia, wiadomo, że szybciej dziecko wyzdrowiej w domu pod opieką matki, niż w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alergiczny katar, teraz? na co? idź na badania, wszelkie, to zobaczysz jaka to alergia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, ze tak. Katar to nie ciezka choroba. Dziecko musi miec stycznosc z infekcjami i to jest calkowicie normalne, w ten sposób cwiczy swoj układ odpornosciowy. Ale niestety w Polsce sa glownie nadgorliwe mamuśki,dla ktorych katar to ciezka choroba, wymagajace zamkniecia dziecka w czterech scianach i poddawania kwarantannie. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie lekki katar, taki że wystarczy np. wytrzeć nos 2, 3 razy dziennie to nie choroba i jak najbardziej puszczam, bo to przesada trzymać z tym dziecko w domu, bo bywa że i 2 tygodnie by było trzeba :O. No ale jak się leje z nosa i mimo że dziecko jest w pełni sił, to nie posyłam, bo to jest po prostu też niehigieniczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 12:41 ja tez tak uważam. Tylko widzisz, on juz jest w domu od 8 listopada. Tydzień, dwa, nawet trzy, nie ma problemu, ale tyle czasu? Alergia na grzyby i pleśnie. Teraz przy mrozie jest dużo lepiej, bo przy temp +8 i deszczu to kaszel miał okropny - spływało po tylnej ścianie gardła. Z testami mam czekać aż skończy 4 lata, tak alergolog zalecił. Dostaje leki antyalergiczne juz od listopada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy Twoj syn pije mleko krowie ? U mojego to byla przyczyna calorocznego kataru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzsamaniewiem
Tez sie zastanawiam na mlekiem w czystej postaci. Chyba odstawię i zobaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będę się czepiać jak ma czekac do 4 roku ż. to skąd wiadomo, ze na grzyby i pleśnie mój ma taka sama alergie, katar całe 10 miesięcy, w lecie jak ręką odjął, po alergii, czytaj jak nie chodzi do przedszkola żeby stwierdzić alergie, trzeba najpierw zrobić badania na początku nawet kataru powinnaś zrobić mu morfologie i rozmaz, żeby było wiadomo, ze to na pewno alergia bo niestety katary są infekcja i tyle, katar to nie katar, katar to jest po prostu infekcja, czasem z gorączka czasem bez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to sprobuj odstawic mleko. U nas tylko jeden lekarz zwrocil na to uwagę, i poskutkowalo. A syn meczyl sie z katarem caly rok, gesty zalegajacy, trudny do wysmarkania. Plus chrapanie w nocy bo ciezko mu sie oddychalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam czasem katar, ostatnio miałam go 2 tygodnie, przechodziłam do pracy i zapalenie krtani się zrobiło a alergii nie mam i nie chrzańcie, z e katar to nie infekcja, ze na zachodzie czy w doopie nikt nie przesadza jak my owszem, może i nie, może i tak, w waszej Irlandii np. nie ma takich różnic temperatur i katarów też nie ma, wiem bo mam rodzine i znajomych tam to i o katarach niewiele wiedzą jak macie katar to super się czujecie? naprawdę? bo ja kiepsko i koniec nikt mi nie naściemnia, ze jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzsamaniewiem
No masz racje, nie kwestionuje :) oczywiście bede szukać przyczyny. Ale kurcze, juz mam dosyć, wiem, ze pierwszy rok przedszkola trudny i jeszcze pewnie sporo przed nami :( ehhhhh, za mocno sie chyba tym wszystkim przejmuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, infekcja, ale bez przesady. Przeciez dziecko w przedszkolu poczatkowo lapie co chwile infekcje i nic w tym dziwnego nie ma. Jak matka nie pracuje, to moze trzymac dzieciaka w domu z katarkiem miesiacami, ale pracujaca nie i nic w tym zlwgo nie ma, ze dziecko z katarem idzie do p-kola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak mam lekki katar, to czuję się normalnie i nie ma wielkiego halo :P. A dzieci to potrafią i z lejącym się z nosa ciurkiem szaleć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katarów nie ma w Irlandii, jak ty mało wiesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko w zeszłym roku w 3-latkach często chodziło z małym kaszlem czy katarem i nic mu nie było :P...no ale to jest dziecko z dobrą odpornością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mały katar czy kaszel nazywasz dobrą odpornością, buhahaha dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już widze dlaczego dzieci łapią infekcje, bo takie mamuśki nic sobie nie robią z choroby jakiejkolwiek i te dzieci zarażają inne dzieci bo katarem niestety się zarażamy czy tego chcecie czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas przedszkolanki nie wpuszczają zasmarkanych dzieci. Chyba, ze ma zaświadczenie o alergii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do pracy też pewnie nie chodzicie z mini katarkiem tylko siedzicie po 2, 3 tygodnie w domu, bo to przecież choroba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie też lecicie jak zakaszle od razu po antybiotyk, znam takich :D i 3 tygodnie kiszenie przed tv i non stop bzdurne bajki, no samo zdrowie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do pracy chodzimy z "mini", który nigdy mini nie jest katarkiem i zarażamy innych, niestety większość katarków łapiemy właśnie w pracy, autobusie, sklepie, przedszkolu i szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dlaczego chodzicie i zarażacie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzieś wyczuwam przesadę w twojej postawie autorko...Ja wiem że pierwszy rok chodzenia do przedszkola i te infekcje to jest stres, szczegolnie jak wcześnie ich nie było...No ale 2 miesiące nie chodzenia? Tym bardziej że piszesz że jest lepiej...no ok, jak są na prawdę jakieś ciężkie przejścia, szpital, itd. to wiadomo że się nie wysyła...ale mały katar, czy kaszel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzsamaniewiem
To nie był mały katar czy kaszel. Kaszel byl mokry i naprawdę spory. Nie mógł odkaszlnąc tej wydzieliny, taka była gęsta. W domu sie męczył, a co dopiero w przedszkolu. A teraz to juz inna bajka. No ale widzicie, jak nie puszczę, to źle. Jakbym napisała, ze puszczę z katarem, to zaraz bym dostała ochrzan, ze zarażam innych. I bądź tu madry....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale chociaż na probę wyślij, skoro katar/kaszel mały :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzsamaniewiem
Dam od poniedzialku jak bedzie wszystko bez zmian. I tak licze, ze tydzien i znow cos przywlecze. No ale cóż. Ja sie przejmuje kaszelkiem a w przebieralni od rana takie salwy kaszlu słychać, ze głowa mała. Pozdrawiam was wszystkie dziewczyny i życzę zdrówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na mukowiscydozę miał badanie przesiewowe robione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzsamaniewiem
Mial, nie ma mukowiscydozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×