Rozwod z Niemcem. Nie mam dokad odejsc...

Liz jaja helmutowi swinio. Wiemy ze to lubisz.

gość wczoraj A baby biorą facetów z bachorami i, nie narzekają. Zgłoś ile takich przypadków? 3 na cały kraj??? A samotnych suk jest miliony!!!! Co druga po rozwodzie i z bachorem, albo panna z bachorem, peezdy dawała na lewo i prawo i teraz towar wybrakowany, i hooj z nimi

Ej, a dlaczeg nie uczylas sie jezyka i nie pracowałaś?MNie by przez mys nie przeszlo byc na utrzymaniu faceta i prosic sie o każdy cent na glupie podpaski.

Bedzie na ciebie musial placic bo dziecko nie jego chyba ze adoptowal...

Lubi lizac jaja hitlerowcowi smierdzaca polczyno? Wiemy ze tak

wbrew pozorom twoja sytuacja jest bardziej skomplikowana, niż myślisz. On weźmie adwokata, ty nie dostaniesz, bo nie masz obywatelstwa, a przebywasz zbyt krótko, żeby dostać jakiekolwiek prawa socjalne. Linia obrony będzie prosta - przyjechałaś do Niemiec i go oszukałaś, naciągając na małżeństwo. Nie wywiązujesz się z obowiązków żony, nie chcesz z nim współżyć, nic nie robisz, żeby w jakikolwiek sposób uczestniczyć w życiu rodziny (nauka języka, poszukiwanie pracy), obiecałaś że urodzisz mu dziecko, ale nie chcesz z nim dzieci, zaniedbujesz dom, nie sprzątasz, utrzymujesz kontakty po polsku z Polakami, a on nie wie, o czym przez internet wygadujecie. Przecież mogłaś oddać dziecko do Kindergarten (od roku przyjmują) i zacząć się integrować. I sąd uwierzy w to, że go oszukałaś, chcąc się po prostu w Niemczech urządzić. Dziecko nie jest jego (chyba, że adoptował), a więc Kindergeldu nie powinien na nie pobierać. Należał się, jak byliście małżeństwem, ale po orzeczeniu rozwodu już się nie należy, bo nie macie wspólnego opodatkowania i gospodarstwa. Przechlapałaś sobie mocno, błagaj o przebaczenie i drugą szansę, albo zwyczajnie zbieraj się do Polski, będzie ci łatwiej.