Teście nie równo podzielili ich majątek mąż jest stratny

Dziaddkowie powinji sprzedac caly majatek a pieniadze dac na jakies cele charytatywne.dziecio nie powinni nic zostawiac.

Haha a moja rodzina tez liczy na spadek po mnie.sprzadzilam testament i ziemie i dom zostawiam siostrom zakonnym.chcialabym zobaczyc ich miny po mojej smierci :-)

Jaki chlop na wsi bedzie podmywal chora matke albo ojca? Chyba sobie jaja robicie. Dzielenie sprawiedliwie nie znaczy po rowno, bo by musieli ojcowizne sprzedac i wtedy co do grosza sie rozliczyc. A tego na pewno rodzice nie chca. Twoj maz autorko nie zostal wydziedziczony, dostal sporo. Ty masz dom, wiec macie super start. Tesc ma racje, jak jako jedynaczka masz sporo majatku to bedzie ci z mezem dobrze. Czy maz ich corki tez jest takim szczesciarzem? Pewnie nie i rodzice nie chca sytuacji, w ktorej syn bedzie zyl jak krol a corka biedowala. Podzielili wiec wg wlasnej opinii sprawiedliwie dzieci. Podkreslam, sprawiedliwie nie znaczy po rowno. Podam ci prosty przyklad, mam dwoje dzieci, to mlodsze dostaje mniejsze porcje jedzenia, strasze wiecej bo wiecej potrzebuje. Czy uwazasz, ze powinnam dzielic po rowno, jedno mialoby wtedy nadwage a drugie glodowalo, bo powinno byc po rowno dla zasady? Czy jednak patrzymy na potrzeby dzieci? Widocznie potrzeby siostry meza sa wieksze a wy sobie super radzicie. Moglibyscie lepiej, wiem, ale sama jako matka nie chcialabym aby jedno dziecko zylo w luksusach a drugie w bardzo skromnie. Autorko, masz swoj dom, nie las sie na cudzy majatek. Niech maz to sam zalatwi.

Gdyby podzielili na pół to nie byłoby sprawiedliwe. Nie w tej sytuacji. Twój mąż ma dom, a ona musiałaby dozbierać do mieszkania. Jak można być takim chciwym człowiekiem? :D

Teściowie mają prawo dysponować swoim majątkiem na własnych prawach, wolno im i trzeba to przyjąć na klatę. Moi teściowie nam nic nie przepisali, te kilka hektarów i budynek do remontu przepisali na syna. Rozumiem ich intencje, syn będzie kultywował ich prace rolne. Cieszę się, że mój mąż nie odziedziczył tego, ale i wspólczuję jego bratu, nie tak wyobrażał sobie życie na ojcowiźnie. Niestety, w testamencie pominięto ich siostrę, a szkoda, to jedyna osoba, która nawet z sieczki miliony wyciągnie - to nasz rodzinny żart, ale... Męża siostra ma pomysły, jest przedsiębiorcza i pracowita. Tylko jej jednej uda się z tego gospodarstwa jakąś korzyść uzyskać. Nie na darmo mówi się w rodzinie, że Hania i g****a fabrykę otworzy. Dlaczego jej rodzice majatku nie przepisali?, ano pewnie dlatego, że sobie ona w zyciu radę da, a syneczków trzeba chronić, bo to biedne dzieci.... Na szczęściejego brat przekazał majątek siostrze, ona w żywiole,wszyscy szczęśliwi,

U nas w rodzinie dom.dostaje to dziecko.ktore zostaje z rodzicami. Reszta w sadzie zrzeka sie majatku.

Nie ma nic gorszego jak wziąc za partnera życiowego babę ze wsi. To nie życie,to obóz koncentracyjny. Wsioki mają tak zrte berety że za kawałek miedzy wydłubali by oczy.

autorka topiku ma racje, to po huj robicie po kilkoro dzieci i nierówno je dzielicie. Pisze tu jakaś p***a o jedzeniu, dzielenie jedzeniem a domem to jest różnica. Tak jesteś p;pieprznięta, że nie odróżniasz kanapki, czy kotleta od domu

ziś zapracowałaś na ten majątwek że tak łapę wyciągasz po niego. Prawo jest głupie i czas pomyśleć nad jego zmianą.Rodzice którzy garną by mieć majątek są nienormalni,bo hieny już czyhają na to by swoimi łapskami brudnymi go dzielić nawet za ich życia.

Precz z takimi rodzicami co nierówno dzielą, by ich szlag trafił, bo sama tego doświadczyłam

Autorka sama sobie odpowiada, bo nie podobaja sie jej posty. No coz... Juz widze, jak biegnie z mezem opiekowac sie tesciami. Strach sie bac. To majatek tesciow, oni zdecydowali, trzeba to uszanowac. Tesciowie postapili wg ich zdania sprawiedliwie, nikogo nie pokrzywdzili, nie wydziedziczyli.

Gosciu z 20.46. Nerwosol sobie kup. Znasz definicje hiperboli? Nie uczyli w zawodowce, to teraz tekstu pisanego nie rozumiesz. Podalam taki prosty przyklad z jedzeniem, zeby nawet takie osoby jak ty zrozumialy. Trud poszedl na marne w twoim przypadku.

ja i mój mąż nie dostaliśmy nic , z mojej strony wszystko idzie na brata który został, jest nas 3 rodzeństwa, ze strony męza nie było rozmów zadnych podziałów ma być podział na równo ale prawdopodobnie brat jego zostanie, nawet nie mowimy o tym teście żyja my sobie układamy swoje w ciszy osobno od rodziców , co prawda nie dostaliśmy nawet 1 tys na start i było cięzko ale mamy swoje i doceniamy to a z perspektywy czasu cieszę się że nie jesteśmy nic dłużni rodzicom i teściom więc nie spoczywa na nas mieszkanie z nimi . widujemy się średnio 2 razy w miesiącu i bardziej się kochamy na odległość. doceń że siostra męza moze i dostanie duzo ale to oni bedą z nimi mieszkać tolerować ich zachowania na starość i narzekania spory , i to ze to oni będą się nimi opiekować a to jest też wkład spory nie tylko finansowy ale i tez fizyczny i psychiczny

Autorka napisała ze ta siostra tam mieszkać nie będzie. To jest oczywiste że oboje będą musieli się opiekować ojcami,bo jest takie prawo. Nawet twój mąż będzie miał obowiązek w razie w się dołożyć np. Na dom starców. A co jeśli wam nie wyjdzie ? Wiesz ze majątek dzieli się po równo ? Czyli wtedy to ty będziesz w plecy

00: 15 - ale jesteś durna co to za przykład ? A jak dojdzie do rozwodu to tez ma oddać swój majątek mężowi żeby nie był biedny i gorszy niż siostra? Ja walczyłam o swój spadek bo huk wyciągał łapy a 5 lato temu było miedzy nami tak cudownie. Autorkę tez nie wiadomo co czeka. A może pozna kogoś i nie będzie chciała być ze swoim mężem ? Albo mąż ja w huja zrobi ? Zycie

ciągnik warty 20000 tys xxx chyba ze złota

Nah ahaha dziś Uważaj bo żyłka w du/ie pęknie a hiperbolę to masz między n....mi. W twojej zawodówce cię nauczyli tylko chamstwa

Niestety nie wszyscy uważają, że dzieci powinny się zajmować rodzicami niezależnie od majątku. Ja mieszkam z rodzicami, wyszykowaliśmy sobie z mężem poddasze, wsadzilismy tu całe oszczędności i dalej wsadzamy, rodzice mają gospodarstwo, są jeszcze młodzi. Mama miała jakiś czas temu poważną operację barku, więc ja miałam dwa domy do prowadzenia, do tego święta itp. A moja siostra odwiedziła mamę tylko raz z rodziną na obiad i potem w święta też z rodziną na cały dzień. Chyba się bała, że będzie musiała coś pomóc jak przyjedzie w tygodniu a przecież nikt by tego nie wymagał. Poza tym mieszka blisko wiec miała możliwość. Więc nie mówcie mi że taka osoba na starość zajmie sie czymkolwiek skoro w chorobie nawet raz bezinteresownie nie odwiedziła chorej matki ani nie zaprosiła jej do siebie. Ale jak teraz już jest w miarę ok to o siedzeniu z dzieciakami w sylwestra pogadywała.

TEŚCIOWIE NIERÓWNO byki ort.,nie umieć nazwać rodziców męża,brak znaków przestankowych aż czytać sie nie chce i jeszcze pretensje do czyjegoś majątku i ich decyzji co z tym zrobić. Uf,kafe.

gość dziś 20000 to kosztuje ciągnik słaby i używany. Porządny nowy ciągnik to koszt 150 - 200 tysięcy zł. Albo i więcej.

Ciagnik ze zlota za 20 tys. D***balas. Znawca ze hej.

Tylko że autorka napisała 20000 tys a nie 20 tys czy 20000 zł :o

Decyzja nalezy do teściów

Widocznie siostra bardziej zasluguje na wszystko. Powinno sprawiedliwie sie dzielic by nikomu nie bylo przykro. No ale coz rodzice pokazuja zawsze kogo bardziej lubia.

Ciągnik 200 tys hahaha

dziś Wieśniaro, jak się liczby zapisuje?

dziś Lepszy od ciebie.

To zapytaj męża czy teściów czy wzięli pod uwagę fakt, ze np sie rozwiedziecie i maz zostanie z ciągnikiem pod mostem. Po co w ogóle te zapisy, umrą to wszystko na pół i po kłopocie. Na cholerę te zapisy za życia. Prawo samo obroni spadkobierców.

Zamieszka w ciagniku za 200tys . wielki problem

Za 20000 tys :D