Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chłopak i studia zaoczne

Polecane posty

Gość gość

Hej, mój chłopak studiuje zaocznie i pracuje w tygodniu. Ja studiuje dziennie i mam ten problem, poniewaz nie moge pogodzic sie z jego studjami :( Od Pon. do Pia. jest w pracy od 8-16, potem robi zajecia na studia a weekendy spedza na uczelni. Wspolnego czasu jest bardzo malo, ale co mnie najbardziej denerwuje jest to, ze nie znam jego znajomych i nie mam mozliwosci ich poznac, poniewaz nie sa one z naszego miasta i tylko we weekendy specjalnie tutaj przyjezdzaja. Problem tez jest taki, ze codziennie (nie przesadzam) pisza do niego kolezanki z roku albo dzwonia do niego z pytaniem czy by nie zrobil za nich zadanie lub zadania na studia i on to robi :( Lubie, ze moj chlopak jest madry i studiuje, ale denerwuje mnie to, ze ciagle ktos cos od niego chce i mam wtedy wrazenia, ze wszystko jest wazniejsze ode mnie :( Rozmawialam juz z nim na ten temat, ale powiedzial mi, ze przeze mnie studiow nie rzuci (czego tez bym nie chciala) i nie wiemy co dalej zrobic. Zawsze jak idzie na uczelnie zaczynam sie martwic, ze poznaje inne dziewczyny i mam wrazenie, ze spedza z nimi wiecej czasu niz ze mna :( Pozatem nie rozumiem dlaczego tylko do niego pisza i nie moga tego zrozumiec, ze ma zycie poza studjami. Wiem, ze pewnie przesadzam, ale jak on jest na uczelni to ja nie moge sie nad niczym innym skupic i tylko mysle o tym co on tam robi :( Co byscie zrobili na moim miejscu? Wczoraj znowu sie o klucilismy bo o 20 zadzownila kolezanka a o 22 i o 2 w nocy dostal smsy od kolezanek ze studiow i ja jakos nie moge sie z tym pogodzic :( Przepraszam za ewentualne bledy gramatyczne, w Polsce mieszkam dopiero 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinien powiedzieć koleżankom, żeby nie wypisywały po nocach. No a z tobą może spotykać się wieczorami w tyg, w czym problem? To niestety dorosłe życie i rzadko tak jest, że ktoś ma 24h na dobę, żeby nam asystować. Rozwija się, to dobrze. No ale może problem jest w tym, że masz za dużo wolnego czasu i się nudzisz- zajmij się czymś, jakieś hobby itd. Przecież studia nie trwają wiecznie, możesz na jakieś okienka do niego przychodzić, a każdego dnia od 16 do 24 jest dużo czasu, choć na 2 h co 2-3 dni na pewno dacie radę się spotkać. Bo pomyśl o przyszłym życiu jak będziesz pracować od 7-16, zanim wrócisz do domu, ugotujesz obiad itd. będzie już z 18, a jeszcze trzeba zająć się dziećmi, pomóc im w zadaniu domowym, coś tam w domu zrobić i jeszcze do pracy na następny dzień. Mąż może jeszcze później będzie wracać do domu, równie zmęczony. I co, wtedy też byś wymagała takiej asysty wielogodzinnej wokół siebie? Co do koleżanek -jest z Tobą, znaczy, że chce i że to Ciebie wybrał. Jakby chciał być z którąś z nich być, to by był. Nie jest, więc widocznie nie chce. Każdy ma wolność wyborów i wybrał Ciebie, w czym więc problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×