Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja żona, co sądzicie?

Polecane posty

Gość gość

Co sądzicie o żonie, która każdą wolną chwilę spędza u rodziców w domu? Nie dość że sama tam siedzi to mnie ciągnie do nich co weekend tam nocujemy a mieszkamy obok nich w domu ? Teściowie nas sponsorują mimo że mamy dobre dochody , kupili nam dwa auta i dom . ja już chyba mam dosyć, ale żona chcę z nimi ciągle spędzac czas i nawet na wakacje razem jezdzimy....... co radzicie??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeleć jej matkę to odechce sie jej tam chodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to zrezygnuj ze sponsorowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że to tak wygląda..ale tesciowie tak mnie omamili , żona też, mowiła,ze bedzie dobrze, ale teraz widze,ze wpadłem w pułapkę. Jestesmy na kazdy telefon tesciow , bo kupili to maja prawo teraz zadac. Obydwoje mamy 35 lat , jedno dziecko chce zyc po swojemu, a nie po teściowemu ... żona lubi wygode , matka za nia wszystko robi , nawet obiady nam nosi i musimy za kazdym razem wchodzic jej w tyłek za te przysługi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sądzicie? To niedocieta pępowina? zaborczy teściowie? wygodna żona? dodam, ze nasza sytuacja finansowa jest dobra , ale tesciowie tymi pieniedzmi chca nas zatrzymac, a żona to najchetniej by zyła na koszt całej rodziny, mimo ze sama pracuje i dobrze zarabia. Skąd takie zachowanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KRUCAFUKS
Materialna dzifka która chciała by pouczać przy każdej okazji nogi na plecy zarzucać o każdy prezent godzinami sie wykłucać żeby sk***ic sie na koniec za drobniaki chcesz posłuchać ? To o niej sądzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie udolne prowo. Facet co bierze kasę od teściów nie przyznałby się na forum .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem jak to wygląda!!!! ale to nie prowokacja. Po prostu na poczatku myslałem,ze tesciowie chca nam pomoc. Teraz juz jestesmy uzależnieni . ja juz wiem gdzie popełniłem bład powiedzcie jak rozmawiac z zona. Ona zyje z rodzicami jak z kumplami , nasz dom traktuje jak hotel a najchetniej po pracy i w weekendy siedziałaby u tesciow, tam jemy obiady , tam spedzamy czas i do domu spac, a czasem to i zona przekonuje zeby tam spac i tak siedzimy tam ciagle, mam juz tego dosc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jest tu ktoś rozsądny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze jakiej rady oczekujesz?Bo to ,ze jej zachowanie nie jest normalne to juz chyba zauwazyles sam i nie trzeba Ci tego wyjasniac.Tutaj jest jedno wyjscie - odciac sie od rodzicow -mozna to zrobic nagle (wyprowadzka ) albo stopniowo ograniczac kontakty no ,ale musialbys miec zone po swojej stronie ,moze na poczatek z nia powaznie porozmawiaj i jesli wybierze mamusie no to kolejny krok to separacja ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już o tym myślałem, ale żona boi się, że nie bedzie nas wtedy stać na kilka wyjazdów zagranicznych rocznie (teściowie wszystko opłacają) szczetrze powiem, ze mam to w d***e nie chce tego chce zyc normalnie . Problemem jest jeszcze nasza córka (10l) za która teściowie rzuciliby sie w ogien i o ktora czesto sie z nami wyklocaja bo chca z nia tez spedzac duzo czasu . TTesciowie swoja corke uwazaja za guru , tak latwo nie odpuszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to postaw sprawe na ostrzu noza ,kasa to nie wszystko do cholery ,Ty i corka powinny byc dla niej na pierwszym miejscu ,a nie tesciowie i kasa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja żona ma rodzeństwo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma siostre, ale ta siostra ma męża , który stanowczo odciął ją od rodziny. tzn spotkania tylko sporadycznie o co tesciowie maja wielki żal . Moja żona dla teściów to Bogini , siostra zony jest gorzej traktowana, tak podobno było od dziecka . I jej nigdy nic nie dali , dorobiła sie wszystkiego sama z mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dziecko nie spedza czasu u siebie w domu? csu siedzi sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pracy zona obowiazkowo jedzie do tesciow z corka i tam siedza do wieczora ja tam po pracy ide i jem obiad, bo zona nie gotuje bo jej matka gotuje dla nas, jestesmy malzenstwem juz 10 lat i tesciowie nadal nam pomagaja i robia obiady . Rozmowa z zona konczy sie fochem bo jej rodzice chca nam pomoc a moi tego nie robia tak jak ona by sobie tego zyczyla . Coraz czesciej widze jaka jest , jest osoba z tak zw dobrego domu gdzie zawsze byla rozpieszczana i byla najwieksza pupilka w rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odsaj im te samochody i dom i droga wolna tylko czy żona wybierze Ciebie czy ich, wątpię że Ciebie. Sama sie zachowuje jak dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec dlaczego ona sie tak zachowuje i co zrobić aby było inaczej, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Półżartem doradzę: -musisz zacząć zarabiać tyle, żeby to co dają teściowie było przysłowiowym "niczym". Kup o wiele lepszy samochód, jedź na droższe wakacje, zacznij żyć na poziomie nieosiągalnym dla nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz żonie, że się nie żeniłeś z jej rodzicami, tylko z nią, i nie chcesz spędzać u nich całego wolnego czasu. Nie jeździj z nią do nich, po co to robisz? Przyjeżdżaj po procy do domu i mieszkaj u siebie, nie jeździj tam na weekendy. Jeśli żona wybierze rodziców, a nie ciebie, to się z nią rozstań i tyle. W czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkamy obok teściów . Kupili działkę obok i postawili dom dla swojej córeczki, żona zapewniała mnie , że będzie dobrze , niestety jest coraz gorzej , rodzina żony mnie zdominowała kompletnie ... jak nie chce iść do teściów to ona histeryxuje i wypomina mi ze wszystko mamy dzięki nim bo ja do niczego nie doszedłem to tez zdanie jej rodziców ... ale obydwoje mamy dobrą pracę jest nas stać na więcej niż innych a jej mało . Czasem czuje się winny bo rzeczywiście teściowe nam tyle dali i to jest błędne koło . Jak się chciałem teściom postawić to krzyczeli ze oni nam dom kupili auta wszystko nam dali ze nam jest za dobrze i zrobiło mi się glupio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze nie brać pieniędzy i prezentów od teściów. Przecież to jasne, ze to się odezwie i może będzie narzędziem do manipulacji i stawiania na swoim. To wam niewidzialnie wiąże ręce. Przecież lepiej żyć skromnie, a po swojemu, nikt Ci nic nie powie. Wasza rodzina to jakaś imitacja, atrapa. To wygląda tak jakbyście dalej tkwili w cudzym gnieździe, jakbyście byli nadal dziećmi jej rodziców. Moim zdaniem cechy zdrowej rodziny to niezależność, podejmowanie samodzielnych decyzji, samodzielność finansowa i w wykonywanych obowiązkach, odpowiednie priorytety - najważniejszy jest małżonek, a zaraz po tym dzieci jako owoc związku, spędzanie czasu przede wszystkim ze sobą i budowanie relacji wewnątrz rodziny. Rodzina to powinien być osobny twór. Najlepszą opcją byłaby wyprowadzka, wzięcie chociażby kredytu na mieszkanie, ale coś czuję, że żona się nie zgodzi. Nieciekawa sytuacja, trochę się dałeś wmanewrować w pułapkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona i tesciowie po prostu nie wyobrażają sobie innej możliwości zamieszkania . Przyznaję ze tez jestem wygodny , ale chyba zacząłem się starzec i przeszkadza mi ten "rygor " teściów . Żona to osoba towarzyska w domu nie wysiedzi ze mną sama i z dzieckiem . W okół niej muszą być ludzie , jak nie tesciowie to znajomi , sami czasu nie spędzamy , bo żona to typ osoby który musi być stale w centrum uwagi . Coraz częściej myślę o rozwodzie , ale szkoda mi córki .. musze się wygasa i spojrzeć na to wszystko z boku .. wasze komentarze uświadamiają mi coraz bardziej jakim jestem dupkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychodzi na to, że ożeniłeś się z księżniczką, dziwi mnie, że wcześniej tego nie zauważyłeś. Żadne pieniądze, wycieczki nie są warte takie życia, braku samodzielności, niezależności. Oby Twoja córka nie wdała się w matkę. Skoro wy nawet nie spędzacie razem czasu, bo żona musi być w centrum uwagi, to nie jesteście prawdziwym małżeństwem, żyjecie obok siebie, przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestes dupkiem tylko miekka faja bez jaj ,dales sobie wejsc na leb to teraz czekaj na smierc tesciow ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna nie zrezygnuje dobrowolnie ze źródła finansowania. Za bardzo są wygodne. W formie kawału: "Stary, nagi facet stoi przed lustrem. Patrzy na swoją wymiętą, pomarszczoną, nieogoloną twarz, sflaczały brzuch, krzywe nogi, marne przyrodzenie. Potem kieruje wzrok w bok lustra i widzi odbicie leżącej w łóżku pięknej, zgrabnej, nagiej dziewczyny. Facet jeszcze raz spogląda na swoje odbicie i mamrocze: - Hmm..., jak można do tego stopnia kochać pieniądze?" x Każda w mniejszym lub większym stopniu tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nasza córka tez wyrasta na tego typu osobę , teściowe zachowują się wobec niej tak samo jak wobec mojej żony . Żona pozwala wychowywać nasza córkę teściom, oni sami mówią to nasza mała córeczka Natusia. Czyli we 3 wychowują dziecko robią z niej mała rozkapryszona pannice. Uważam że mi i żonie przyda się terapia , bo ona nie widzi tego ze rodzice rządzą naszym życiem . Jak się nie uda to jedyny sposób to chyba rozwód ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem jedynaczką i moi rodzice również pomogli nam z zakupieniem i wyremontowaniem mieszkania a także z zakupem dwóch samochodów, bo na początku wiadomo ciężko. Dokładniej to my mieliśmy parę groszy zachowanych ze ślubu więc można powiedzieć, że rodzice nie pomagali ale finansowali wszystko. Tylko u nas jest taka różnica, że my spłacamy rodziców. Ustaliliśmy wysokość rat, w zależności od naszych możliwości. Teraz lepiej zarabiamy to spłacamy więcej, tak jakbyśmy mieli kredyt. Samochody są już spłacone a mieszkanie to jeszcze ładnych parę latek będziemy spłacać. Ale ja mam na tyle mądrych rodziców, że się nie wtrącają do naszego życia, zawsze są gotowi i chętni z pomocą ale też nie widujemy się za często, średnio raz na miesiąc. Dzięki temu mamy taką świadomość, że jednak pracujemy na to co mamy :) ale coś mi się wydaję, że u Ciebie nie będzie mowy o spłacaniu.. No niestety musiałbyś zmienić podejście żony i teściów.. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę rodziców , nasze małżeństwo wisi na włosku . Zobaczymy co uda się ugrać z zona , ale to będzie wielka bitwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×