3 synkow!

Gosc milena hehe widac oplacalo sie :-) ja narazie nie mysle o nast bo jeszcze tych nie urodzilam he he a zycie roznie sie toczy zobaczymy co los przyniesie.

Ja niby mówiłam, że mi obojętna płeć, grunt żeby zdrowe było, ale poczułam wielką ulgę jak się dowiedziałam, że będzie córka :) mam nadzieję, że kolejne też będą córki. U mnie w domu same dziewczyny, z kolei w domu męża sami faceci i widzę ogromną różnicę - u nas jest bardziej rodzinnie.

oj tam autorka sama przyznała, że myślała, że będzie mieć parkę :) Sama miała jakieś takie podejście do tematu, że skoro jest już chłopiec, to mogłaby być dziewczynka. Prawdopodobnie będzie inaczej. Ale czy to takie dziwne, że ludzie jej życzą dziewczynki, kiedy słyszą, że płeć jeszcze nieodkryta? Ona sama już wie, że jest duże prawdopodobieństwo chłopców. Więc te słowa zaczynają ją irytować. Jakby nie wiedziała, to nadal miałaby jakąś tam nadzieję, na dziewczynkę. I te słowa by jej nie ruszały. Wiadomo, że najważniejsze, że zdrowe. A ty mamo dwóch córek, co tak przeżywa te pytania o synka itd. Ale w czym masz problem, skoro ta płeć dla Ciebie to nie problem. Słyszysz tego typu pytanie, odpowiadasz (zgodnie z prawdą), że chciałaś dwójkę, masz dwójkę dzieci, a płeć to sprawa losowa przecież. Nie dla płci masz dzieci. Chyba, że to jednak Twój czuły punkt i dlatego Cię to tak irytuje. Z wami to w ogóle trudno rozmawiać. Nie ma chyba bezpiecznych tematów z matkami. Zapytasz czy chcą mieć dzieci, ile, kiedy - źle, bo ona się stara już 2 lata. Zapytasz o płeć - źle - bo nie trafiłaś w punkt myślenia pytanej. Zapytasz o imię - źle, bo tam Ci powieka drgnęła - na pewno CI się nie spodobało. Zołza jesteś. Jakkolwiek coś skomentować, to taka loteria. Nie ma tematów na luzie. Powiesz coś o wychowywaniu, no to będzie katastrofa. O teściowej albo mamie - też źle. Nie wiem o czym można z wami rozmawiać bez głupich myśli w waszych głowach :O O wakacjach???

Ja miałam córkę i w drugiej ciąży tez chciałam corke

14:21 no i dobrze. Każdy ma jakieś tam swoje preferencje co do płci. A rzucałabyś gromami jakby ktoś Ci się zapytał na etapie ciąży czy teraz byś chciała chłopca? Na samo takie pytanie? Czy powiedziałabyś, że liczysz na dziewczynkę, bo od zawsze marzyły Ci się 2 córki. Do każdego pytania można podejść z irytacją lub z normalnym podejściem. I tyle.

a ja mam i syna i córkę, a teraz jestem w trzeciej ciąży. I nikt mi w sumie żadnej płci nie sugeruje, bo niby co mają mi zasugerować, haha Pytają się czy znam już płeć i co bym chciała, bo przecież mam już i chłopca i dziewczynkę. To dopiero zagwozdka dla pytającego, bo nie wie jaką płeć mi tu zasugerować i wciskać :P

Hehe tak liczylam na parke bo chcialam miec zawsze dwoje dzieci najlepiej chlopiec i dziewczynka ale jak juz sa chlopcy to tez sie ciesze a pytania rodziny irytuja mnie dlatego ze taka nagonke na te moje dzieci maja ze koniecznie zeby corka byla bo jak to nie miec corki :/ jak to sami chlopcy sami oj jaka szkoda ze nie ma dziewczynki itp jak ja bym miala na to jakis wplyw. To samo ze dwoje a jak ja sobie dam rade a jak to zw blizniaki jak bym to specjalnie zrobila ze dwoje naraz i chlopcy sami jak ja bede miala w zyciu ciezko :-) tylko to mnie irytuje a nie ze nie ma tej dziewczynki bo jak to mowilas ze nie robi sie dla plci dzieci :-) a po za tym przyprodukcji nawet nie nastawialismy sie na konkretnie cos :-)

Autorko, A ile twój synek ma lat bo nic nie napisałaś na ten temat.

Moj synek ma 5 lat i chodzi do zerowki :-)

O,to już nie mały.Myślałam,że ze dwa lata ma.

Niee jak mial dwa lata to nawet nie myslelismy o kolejnym dziecku :-) a tak to synek jest samodzielny do 13 jest w szkole wiec bede miala ciut spokojniej. Ciesze ze odczekalam tyle , niewyobrazam sobie jak jeszcze on byl by malutki a ja bym miala urodzic blizniaki.

Ja tez mam 3synkow(mialabym4ale jeden z blizniat umarl)i jest fajnie-chlopaki sa naprawde extra!

14.21- ucięło mi, No tez chciałam druga córkę a wyszedł synek i dzis mam mądra rozważna corke i przesmiesznego cudownego synka :)

Mowilam wprost ze chciałabym druga corke. I dzis tez tak mowię ze chciałam a wyszedł synek i nie żałuje ze mam fajna parke :) ale jeśli by miało byc trzecie to chciałabym corke :) ale synek tez byłby cudowny jeśli by wdał sie w brata :)

Mój mąż ma 4 braci. Więc w domy była jedną kobieta ich mama i 5 facetów ;-).

Gość 14.17 Nie są irytujące same pytania o płeć czy życzenia jakiejś konkretnej płci tylko takie niby ubolewanie, że ktoś jest na pewno zawiedziony, że nie ma parki albo że nie posiada syna. Takie komentarze są moim zdaniem zwyczajnie głupie bo przecież nikt by raczej nie wymienił posiadanych już dzieci na inne prawda?

Hehe moj maz wrocil z pracy i juz mowi moi chlopcy chyba juz zaakceptowal narazie fakt ze nie bedzie malej ksiezniczki :-) no wlasnie najgorsze jest to ze mowia to jak by mi sie krzywda wielka stala juz widze moja mame jak zamiast sie cieszyc ze zdrowe to biadoli jak to zle ze corki nie ma i ze olaboga i dzwoni juz po rodzinie ze znowu chlopaki, ze kto mi pomoze na starosc kto bedzie sprzatal ojoj :-) kto ze mna na starosc zostanie bo to corka zawsze przy matce! Juz mi zycie uloza jaka ja biedna bede :-)

Autorko zaciekawił mnie twój topik. A jak temat się wypali to odezwiesz się do nas za te pół roku ? :) Napisz nam jak będziesz w 9 miechu jak się czujesz i jak dajesz radę. Napisz po porodzie jeśli w ogóle znajdziesz chwile na to. No i czy będzie faktycznie tych trzech chłopców ;)

Do gość1122: Jeśli dziewczyno masz problem z tym, to poszperaj nieco w internecie i zobaczysz że dużo kobiet fantazjuje o facetach. Dla przykładu pierwszy lepszy artykuł jaki znalazłam: http://matrony.pl/o-czym-fantazjuja-kobiety/ no i widzisz? Nie tylko ty masz erotyczne myśli...

To czy bedzie 3 chlopakow dowiem sie na nast wizycie bo bedzie ich mierzyl lepiej :-) a czy ja dotrwam do 9 mies :-)? Watpie chcialabym najwczesniej urodzic w czerwcu (termin 4.07) ale zobaczymy jak to bedzie, napewno sie bede toczyc sama jestem ciekawa jaki duzy brzusio bede miec. Moj synek oszaleje z radosci ze az dwoch braci na raz to taka towarzyska mala osobka :-)

"juz widze moja mame jak zamiast sie cieszyc ze zdrowe to biadoli jak to zle ze corki nie ma i ze olaboga i dzwoni juz po rodzinie ze znowu chlopaki, ze kto mi pomoze na starosc kto bedzie sprzatal ojoj " Trochę ją rozumiem ale z drugiej strony co trzecia kobieta mijająca na ulicy ma dwóch synów i jakoś dają rade na starość, bo muszą. Przykład: Poznałam raz w szpitalu dwie kobiety. Jedna to była babuleńka 87 lat, druga kobieta koło 60-tki. No i już odpowiadam jak u nich z potomkami było i z opieką. Jedna miała dwóch synów, ale jeden z nich nie żył, więc przychodził drugi, z żoną. No i ta synowa robiła koło tej babci jak było trzeba, a syn cóż raczej towarzyszył, ale synową wspaniałą miała. Druga kobieta ta koło 60-stki miała syna oraz córkę. Ale ta córka zmarła na nowotwór, więc został tylko syn kawaler, młody jeszcze. No i ten syn złoty chłopak, bardzo miły, odwiedzał ją, przynosił jej co tylko potrzebowała, nawet staniki poprane, choć współczułam tej kobiecie bo jej sytuacja była jak dla mnie to przerażająca. Zapadła na tajemniczą niesprawność której lekarze nie potrafili zdiagnozować a jej stan się nie poprawiał. Zapowiadały się kolejne całe miesiące pobytu w szpitalu. Mąż jej kilka lat wcześniej z nieznanych przyczyn stracił wzrok i został sam w mieszkaniu, rodzina dochodziła by mu pomagać, a córka jak napisałam zmarła jakiś czas wcześniej zostawiając na świecie dwójkę wpółosieroconych dzieci, choć pod opieką ich ojca. No ale dobrze dla niej że został ten syn.

No nie zawsze corka zajmie sie matka na starosc znam takie co maja swoje matki w nosie . Moja mama np tez zajmowala sie babcia choc ta miala corke z kolei jej mama i tata zajmowal sie jej brat a syn ich. Mam nadzieje ze nie bede potrzebowac opieki na starosc takiej wiecie ze sama nic nie zrobie ale jak juz mam nadzieje ze wychowam tych nicponi na dobrych ludzi i nie zostawia rodzicow w potrzebie :-) no wiadomo ze corka to co innego bo to kiedys bedzie kobieta ale cos jak mi sami faceci sa pisani :-)