Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pełno tu tzw.siłaczek, jadących po kobietach które narzekają na trudności.czemu?

Polecane posty

Gość gość

Nienawidzę takiej postawy i gardzę takimi osobami, które jak tylko ktoś założy temat że nie daje rady w pracy/z macierzyństwem/w malzenstwie tzn. ze jest gorszy, lewus, niedorobiona, nieżyciowa i do niczego. Kto wam dał monopol na rację? Dlaczego kafeteria jest tak pelna idiotek? Ktore nie zrozumieja drugich kobiet tylko je jeszcze wbiją w ziemię. Gardzę takimi ale skąd ich tu tyle? Czy to tzw. wiejskie baby nie do zajechania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka ludzka natura. To moga bezkarnie jechac po innych, bo sa anonimowe i nikt im nie wytknie ich wlasnych slabosci. Moga sie poczuc lepsze od kogos, w realu widac im sie to nie udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje to jest portal zeby sobie radzic i zajemnie wspierac a otrzymuje sie czesto pogarde. U mnie w pracy mam podobne klimaty. Dwie starsze panie tylko caly czas pokazuja jak my z malymi dziecmi sobie nie radzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, mądre są te starsze panie bo w innych czasach wychowywały dzieci. Wiele jest kwestia tego, w jakich czasach spędzilo sie dziecinstwo i mlodosc. Gdyby one teraz byly na miejscu mlodych matek to tez by wiekszosc jęczala. Bo wychowany w wygodach człowiek skąd ma umiec sobie radzić? One staly po pol kg schabu caly dzien wiec zgrywaja silaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie kafe to jest skarbnica rad i naprawde mogloby dzialac super ale siedzi tu troche sfrustrowanych zyciem idiotek, ktore maja mega kompleksy ale tylko chca komus dowalic. A ze moga anonimowo to maja raj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie denerwują takie słabe, niezorganizowane kobiety, ale nie jadę po nich, bo to przecież nie ich wina, że maja taki charakter. Wiem, że nie piszą tu po to, aby je zdołować, ale by się wyżalić, znaleźć wsparcie i radę. Generalnie staram sie po nikim nie jechać, bez względu na to, co pisze, no chyba że już bardzo przesadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dokładnie, mądre są te starsze panie bo w innych czasach wychowywały dzieci. Wiele jest kwestia tego, w jakich czasach spędzilo sie dziecinstwo i mlodosc. Gdyby one teraz byly na miejscu mlodych matek to tez by wiekszosc jęczala. Bo wychowany w wygodach człowiek skąd ma umiec sobie radzić? One staly po pol kg schabu caly dzien wiec zgrywaja silaczki xx Nie , zapewniam cie , ze by nie jeczaly :) Nie byly wychowane " w wygodach " i umialy sobie radzic z tym co bylo dostepne. Juz widze usmiechniete dzisiejsze mamusie jak piora tetrowe pieluchy i gotuja mleko dla dziecka tzwn. niebieskie :D I jak stoja w kolejkach po przyslowiowy papier toaletowy :D Oczywiscie z usmiechem na ustach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja moge z reka na sercu powiedziec ze nigdy nikomu nic przykrego na tym forum nie napisalam. Aczkolwiek zgadzam sie z jedna z powyzszych wypowiedzi, ze czasami niektore kobiety sa tak slabe, niezorganizowane i dziecinne ze az sie noz w kieszeni otwiera. Tak jakby mentalnie zostaly w podstawowce, a tutaj juz sa matkami.. No ale mam zasade w zyciu ze jesli mowie cos przykrego to albo w twarz albo wcale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, bo to takie... polskie. Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
One staly po pol kg schabu caly dzien wiec zgrywaja silaczki x A ich 6letnie dzieci zajmowały się młodszym rodzeństwem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
One staly po pol kg schabu caly dzien wiec zgrywaja silaczki x A ich 6letnie dzieci zajmowały się młodszym rodzeństwem. smutas.gif xx Dzieci stay z nimi w kolejce :P Byla osobna kolejka dla matek z dziecmi ( wieksza mozliwosc dostania czegokolwiek ) i na dzieci mozna bylo dostac extra sztuke danej rzeczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja ci powiem że wg mnie to nie piszą żadne siłaczki tylko takie same osoby jak osoby które założyły topik z narzekaniem. Wg mnie to tu się rozgrywa takie samo zjawisko jak w prawdziwym życiu się często rozgrywa pomiędzy ludźmi na żywo. Jest licytacja o to kto ma w życiu ciężej połączona z bagatelizowaniem problemów osoby drugiej. Zauważyłam to już dawno temu w prawdziwym życiu i to samo zjawisko jest również na kafeterii. Tylko że te tzw. siłaczki jak to nazwałaś to ktoś kto akurat danego dnia nie ma fazy na narzekanie ale wkurza je że ktoś narzeka więc trzeba kogoś obśmiać wyzwać od słabeuszy żeby im nie truł swoim narzekaniem, bo każdy ma w życiu ciężko, ale ten co akurat narzeka to sprawia wrażenie jakby usiłował wmówić że jest jedyny na świecie ze swoim ciężkim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niektorzy z natury nie narzekaja i nie lubia tych co narzekaja na wszystko co sie wokol nich dzieje, ja jestem zadaniowa mam problem rozwiazuje. Wiadomo mozna obgadac mozna pomarudzic ale jesli ktos ma porblem 10 wpisow dobrych rad a ktos dalej narzeka to juz nie jest normlane, cbyba juz tylko po to zeby ponarzekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Juz widze usmiechniete dzisiejsze mamusie jak piora tetrowe pieluchy i gotuja mleko dla dziecka tzwn. niebieskie smiech.gif I jak stoja w kolejkach po przyslowiowy papier toaletowy smiech.gif Oczywiscie z usmiechem na ustach jezyk.gif" Cięzko porównywać tamte czasy z obecnymi bo miały inny całokształt. Nie bierze się w waszych porównaniach pod uwagę wszystkich czynników. Np. w tamtych czasach kobiety puszczały dzieciaki samopas z kluczem u szyi i szły do roboty albo załatwiać inne sprawunki. Dzisiaj by to było niepojęte. Inne równiez były tzw. standardy mieszkaniowe. Jak jakaś kobieta mieszkała w mieszkaniu 40 m z czwórką dzieci i psem to nikt sie jej nie czepiał bo takie coś uchodziło za coś zwykłego. Prócz tego kiedyś ludzie byli silniejsi fizycznie i nie chorowali tyle bo środowisko nie było tak zanieczyszczone i żarcie tak chemicznie. Dużo było gospodarstw domowych na wsiach z krowami i świniami. Dzieciaki u babek się wakacjowały i na ferie jeździły i na niedziele. Jadały zdrowe mięso, owoce z sadu nie pryskane, piły mleko prosto od krowy. Matki miały owszem więcej obowiązków i utrudnień ale też i więcej luzu by im podołać. Dziś sie wymaga od matek że mają od rana do nocy ślęczeć nad dziećmi, a to na placu zabaw a to czytanki w domu, czy kreatywne d**erele, przez co robi sie stres jak to godzić z obowiązkami. Kiedyś to dzieciaki same na plac zabaw łaziły juz jak się uczyły względnie same funkcjonować, włóczyły sie po okolicy z innymi dzieciakami a jak sie zbliżała ta 19 czy 20sta to same szły do domu, a zabawy kreatywne ogarniały sobie same. Matka matkowała ale w takich najważniejszych sprawach typu podanie obiadu czy położenie miednicy z wodą do mycia, jakieś sprawy wyższego rzędu to jedynie odrabianie zadania jeśli była w tym jakaś trudność lub wyjazd na wycieczkę czy pokazanie czegoś ciekawego ale to od święta. Jak ja byłam dzieckiem i zaczęłam chodzić do zerówki to z 2 lata starszym bratem chodziłam do szkoły 1,5 km przez las i to tez tylko przez bodaj pierwsze miesiące żeby zapoznać terec, bez żadnej asysty dorosłego sie do szkoły chodziło i tak miały wszystkie dzieci z mojej okolicy, a dzisiaj to nawet nie ma za bardzo widełek wiekowych kiedy by wypadało żeby dziecko już samo sobie radziło w takich sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo wychowany w wygodach człowiek skąd ma umiec sobie radzić? x Czyli w jakich warunkach? Praniu we frani pieluch tetrowych, gotowaniem obiadków - bo przecież słoików nie było, nie b ło tej knajp z ktorych można w razie czego zamówić obiad, wiec gotowały posiłki same, ale najpier musiały zdobyć coś na ten obiad. Nie było tak jak teraz sklepów pełnych półek pralek zmywarek cateringów podjazdów dla wózków lekkich wózków pieluch jednorazowych i innych pierdół które są dla nas oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często jest też tak że odpowiedź zależy od tego jaki ktoś ma dzień. Jak ktoś ma dobry dzień to będzie miły, pocieszający, jak gorszy dzień to bardziej zgryźliwy i to czuć w odpowiedziach. Nieraz jest tak że problem przedstawiany przez kogoś to coś co ktoś już przerabiał i przemielił i też sie ocierpiał i co sie w tym czasie onarzekał to sie onarzekał, w tym czasie inni bagatelizowali te narzekania i sprowadzali taką osobe na margines bycia człowiekiem. Potem czas mija. Problemy wcześniejsze się kończą i przeobrażają się w inne. Zapomina się jak to było kiedyś ale też i traktuje na zasadzie że się zwyciężyło nad przeszłymi niedogodnościami, odfajkowało je. Człowiek z wiekiem robi sie też troche zgorzkniały. Potem jak sie czyta o starych problemach swoich które dziś ma ktoś inny i tym jak ktoś inny robi z siebie ofiare życiową to się to robi irytujące, bo każdy to wszystko przerabiał i musiał to zmielić bo nie miał wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka torhce ogarnieta
Pelno tutja rozmemlannych ciamajd co nie moga sie wysikac, bo dziekco placze, nie moga przejsc w majtkach do wc bo tesciowa ja podglada nie moga ugotowac pomidorowki, bo maz zada ogorkowej. Serio nie jestem silaczka, mam balagan w domu, czasem krzykne na dzieci, mama kredy tna 20 lat. NIe mam depresji, nie mieszkam( juz) z teciowa, z mezem mma jako- tkai podzial obowiazkow, dzieci tez maja wyznaczone zadania w domu. Jka dzieci byly male to bywalo, ze chodizlam w pizamie do poludnia. Teraz rano wstaje, ogarniam sie zakladam szpilki i ide do pracy odwozac dzicei do szkoly. TAk padam na twarz wieczorami. PIje za duzo kawy. Ale jakos ogarniam moj swiat i jak cos mi nie pasuje to staram sie to zmienic. Dzieic wiedza, ze jak czegos potrzebuja to maj przyjsc i poprosic. Na krzyki mamusiu z drugiego konca domu po porstu nie reaguje. Jak maz sie rozwal na kanapie to sie go pytam cyz dzis odgrzewa kolacje czy idzie usypiac dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jak ludzie nierz pisza tu prowokacje? Czasem krytyka to nie chejt. JAkas tu narzekała, ze ja objechali, a chodziło o to, ze napisały jej, ze skoro matka moze pomoc wychować dziecko to niech ona idzie do pracy, skoro mąz wydziela jej kase...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do garów wracaj szmato, a nie się produkujesz. jak chcesz wsparcia bez hejtu to idź sobie na vinted, ale nie wiem, czy tam przyjmą takie jęczące ścierwo. koleżanki sobie znajdzcie, a nie na forach pomocy szukają hahahaha żałosne prukwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jadę, ale czasem sie dziwęe dziewczynom, ktore na wszelki wypadek wszystkiego sie boja - bez sensu- np porodu, bo sie naczytały. No i takim,. co nie rozumieja, ze do wychowania dziecka , tak jak do wszystkich waznych zyciowych akcji, trzeba sie pzryłozyc, zeby były efekty. Mam teżwrazenie,ze niektore kobiety sa zdumione,ze w zyciu trzeba cokolwiek zrobic samemu, nie czekac, az spadnie z nieba i miec za zle,ze moze ktos ma lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SlowianskaLala
Bo ludzi nie intetesuja czyjes problemy bo ma wlasne. Mam taka kolezanke. Rozstala siw z facetem i caly czas sie uzala ze do pracy ze sama musi eszystko ogarniac ze kasy nie ma. Jej problemy nie roznia siw niczym od innych ale jej tak ciezko... Umowilam sie z nia na kawe. Miala byc o 10 przyszla o 13 i rozwalila mi caly dzien. Bo filozofia jest danie sniadania i ubranie czterolatka...przesada. O ile problenlmy to nie ciezka choroba dziecka czy kogos z rodziny, i igolnie sprawy ciezkiego kalibru to nie pochylam sie nad taka osoba. Kazdemu jest ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdemu jest ciężko, łobuzie. Przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo teraz dużo czasu zajmuje komp,TV.To złodzieje czasu.Dzieci nie nauczone same się pobawić ,bo rodzice nauczyli że są przy nich cały czas.Mają góry zabawek,a wiecznie im się nudzi.Słusznie jedna z pań napisała że czasy inne.Dzieci moje i moich znajomych same chodziły do szkoły,same się bawiły na podwórku z dziećmi z bloku.W każdym mieszkaniu było dwoje lub troje dzieci.A mieszkania dwokojowe.Dzisiaj piszą że to patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TAk padam na twarz wieczorami. PIje za duzo kawy. Ale jakos ogarniam moj swiat i jak cos mi nie pasuje to staram sie to zmienic. Dzieic wiedza, ze jak czegos potrzebuja to maj przyjsc i poprosic. Na krzyki mamusiu z drugiego konca domu po porstu nie reaguje.  Xxxxx O to o mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×