Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka sama jak faceci

postanowiłam zostać starą panną, bo jestem egoistką i leniem jak faceci

Polecane posty

Gość taka sama jak faceci

postanowiłam to po wielu nieudanych związkach oraz odkryciu tego co inni już dawno odkryli - a mianowicie faceci chcą usługiwaczki, kobieta, która nie sprząta, nie gotuje, nie robi wszystkiego co "powinna" wg elementarza patriarchalnego modelu rodziny to zła kobieta, nie nadaje się na żonę i matkę. Zrozumiałam, że ja jestem jak facet - jestem leniem i egoistką i nie zamierzam dbać o kogoś kto jest tak samo jak ja dorosły i zdrowy, a więc postanowiłam, że o ile opiekować mogę się psem albo dzieckiem, może kiedyś będę miała ochotę urodzić dziecko, jakoś znajdę dawcę, o tyle nie będę uslugiwac facetowi, zaraz oczywiście znajdzie się 30 wpisów o tym jakich to wy macie super facetów, którzy dzielą się z wami obowiązkami albo nawet wszystko robią za was a wy leżycie i pachniecie :D ale to mnie nie obchodzi. czytając watki na kafe, obserwując znajomych na żywo, na fb i rodzinę widzę, że taki model nie istnieje! wszędzie to na kobiecie spoczywa większy ciężar, a zatem pasożytom w postaci mężczyzn dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
He he. Mam podobnie. Jestem leniwa, egoistyczna, mam swój świat do którego nie chcę nikogo wpuszczać - bo i tak nikt nie zrozumie i nie doceni, lubię często być sama a z racji na dotychczasowe doświadczenie na polu samiczo-samczym faceci kojarzą mi się głównie z wymaganiami, rozczarowaniami i spadkiem poczucia własnej wartości. Coraz bardziej mam na nich wywalone. To oznacza jedno - będę sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mogę rozpieszczać tylko jednego faceta i to dlatego że on niczego takiego ode mnie nie oczekuje ,sam by wszystko za mnie zrobił i z tej okazji mogę mu robić miłe rzeczy ,jakby nie to to też wszyscy mogą się bujać,bo uwielbiam żyć dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama jak faceci
wiek przed 30stką, ale to nie ma znaczenia, widzę w jakim kierunku zmierza ten świat... laski same walczą o facetów, stają na rzęsach by kogoś "uwieść", potem zaciążają i zaciągają faceta przed ołtarz, a potem się okazuje, że to wielka miłość :O ja mam inne wyobrażenie, wolałabym żyć wiele lat wstecz, gdy wszystko było romantyczne i to mężczyzna zdobywał kobietę, okazywał jej szacunek, był wierny, doceniał, naprawiał związek jeśli była potrzeba zamiast zawijać się i szukać następnej... teraz faceci to tchórze maminsynki, tak jak piszesz - powodują więcej problemów niż przyjemności, niby we dwoje powinno być łatwiej, a jest trudniej... Mają oczekiwania nie dając nic w zamian. Na początku może nastroszą piórka, a potem już myślą "zdobyłem, to nie trzeba się starać"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo..tyle ze mam partnera znamy sie ponad 10 lat, ale mieszkamy osobno i tak jest dobrze..ani nie jestem sama jak palec, ani nie jestem uwiązana w te usługi i bachłory..on nie chce na szczęscie dzieci,bo ja nigdy nie chciala miec dzieci.Ale on wyczuwa z deka ze jestem "ego" takze nie wiem jak dlugo jeszcze ze mna wytrzyma podejrzewam ze tez moge zostac sama, no cóż..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:42 Z iloma mieszkałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama jak faceci
przypadki małżeństw moich rówieśniczek: 1. powiedziała mu, że jak on chce seksu to muszą być w związku, bez tego nie ( czyli ona wyszła z propozycja), gotowała mu, pozwalała na wszystko, była zazdrosna, ale pozwalała mu na wyjazdy z jakąs atrakcyjną koleżanką, udało jej się zaciągnąć go do ołtarza (niestety nie są szczęśliwi, choć są razem nadal) 2. zamieszkali razem po roku, oboje pracują, ona ma prawko, on nie, ona go wszędzie wozi, gotuje mu, bo lubi gotowac, sprząta bo lubi sprzątac, tak...po paru latach udało się założyć białą suknię 3. on jej się nawet nie podobał, naśmiewała się z niego...aż do momentu gdy dowiedziała się o jego planach związanych z założeniem firmy...w niecałe pół roku znajomości przespała się i skutecznie to zrobiła, po 1,5 roku znajomości slub itp Ogólnie wychodzi na to, że jak chce się męża to trzeba zaryzykować np seksem bez zabezpieczenia albo usługiwaniem, gotowaniem, chodzeniem zrobioną zawsze na tip top, dom na błysk, jak pozwolisz sobie na chwilę niedoskonałości on uzna, że jesteś leniwa albo z depresją i trzeba się ewakuować, bo zapuścić dom, siebie, dzieci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej mieszkac samemu
00:50 ciekawy model związku :) myślę, że całkiem korzystny, znam parę, która ma nawet dziecko choć mieszkają osobno to się kochają (brzmi dziwnie, a jednak to realne) . Kobiety już nie potrzebują opiekunów, jak kiedyś , gdy nie miały pracy i praw obywatelskich, są wolne, zaradne, natomiast faceci zrobili się zniewieściali, nieporadni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama jak faceci
plus jeszcze jak widzę mojego ojca, który nic w domu nie robi to szlag mnie trafia i namawiam mamę na rozwód! a on wtedy mnie od nich wyrzuca... Moja biedna mama pracuje na etacie i jeszcze w domu wszystko robi sama, namawiam ją na przeprowadzkę do mnie, ale ona mówi "tak nie można". Jak ją uwolnić z tego kieratu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naród kaput
dali babom "wolność" i "prawa" więc teraz naród wyginie, bo leniwe baby nie chcą ani rodzić ani nic robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam chusteczki jakbyś chciał,a tak w ogóle to w moim miescie nie można się ruszyć bo wózki taranują chodniki ,no może oprócz dni wielkiego smogu ,ciesz się jeśli będzie mniej ludzi może klimat się oczyści histeryczku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a najlepiej wyrównaj braki zapładniając a nie tu marudząc bo teorie jak z ambony to wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chce rodzic, wole robic kariere, ale lubie gotowac, prac, sprzatac, tak mnie wychowali w domu i nie sprawia mi to zadnego klopotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
""a mam inne wyobrażenie, wolałabym żyć wiele lat wstecz, gdy wszystko było romantyczne i to mężczyzna zdobywał kobietę, okazywał jej szacunek, był wierny, doceniał, naprawiał związek jeśli była potrzeba zamiast zawijać się i szukać następnej x x Hahaha, Ty masz jakiekolwiek MINIMUM wiedzy historycznej? No chociaż tyci-tyci? To się doucz - zobaczysz jak bardzo się skompromitowałaś tymi pierdami jak to kiedyś kobiecie okazywano szacunek. I może jeszcze nie musiała ona być praczką i posługaczką? Nie to co teraz :D Chyba, ze pisząc "taka sama jak faceci" miałaś na myśli "jestem taką samą ignorantką jak faceci i wolę sobie wymyślać niż opierać się na faktach" - wtedy owszem, gratulację jesteś równie ograniczona. Właśnie to co Tobie przeszkadza w dzisiejszym świecie to a) faceci, którzy pozostali w STARYM ustroju (wymagają posługaczek) b) faceci, którzy nie potrafią się dostosować do tego, że kobeita też ma prawa (maminsynki). Bo moja droga - zaspoileruję Ci wiedze historyczną - kiedyś kobieta była jeszcze większym popychadłem, małżeństwa były aranżowane (poczytaj sobie o instytucji np. posagu) i wielkie g****o byś miała w nim do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzy 4
gość dziś Ja nie chce rodzic, wole robic kariere, ale lubie gotowac, prac, sprzatac, tak mnie wychowali w domu i nie sprawia mi to zadnego klopotu. Zgłoś Jaki jest więc CEL Twojego życia jeśli genetyki dalej nie przekażesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
natura juz nas stworzyla na niewolnice (chocby to ze kobiety rodza dzieci a faceci z tego korzystaja nie dajac nic w zamian) i jedyne co mozna zeby ocalic honor i czlowieczenstwo to zostac stara panna albo isc do zakonu.to nie egoizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Jaki jest więc CEL Twojego życia jeśli genetyki dalej nie przekażesz? " Nie jestem osobą, której pytasz, ale z punktu widzenia społeczeństwa jednostki, które nie tracą energii na własne potomstwo, a poświęcają ją na rozwój tegoż społeczeństwa są niezwykle pożyteczne. Od dawna przecież tacy ludzie w społeczeństwach istniały. Nawet jak niektórzy się rozmnożyli (potrzeby seksualne swoją drogą, brak dobrej antykoncepcji swoją drogą) to nie opiekowali się przecież tymi dziećmi. Myślisz, że Ci wszyscy wielcy przywódcy byliby nimi gdyby marnowali czas na wychowywanie? Od tego mieli kobiety właśnie, a oni sami mogli oddawać się sprawom wyższej wagi. Bo nawet idąc ściśle biologicznie - to celem ma być przetrwanie gatunku (a to bez społeczności jest niemożliwe) oraz jego adaptacja do zmieniających się warunków, a nie przekazanie jak największej ilości choćby najpodlejszych genów na świat na zasadzie "jakoś to będzie". Tak to się gryzonie rozmnażają idąc na ilość, wielkie ssaki raczej stawiają na jakość :P Więc brak odczuwania instynktu u części ludzi jest całkowicie normalny biorąc pod uwagę takie myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co sfrustrowany prawiku, wyładowałeś się pisząc te 4 posty? .01.13 . 2017.01.13 trzy 4 2017.01.13 gość dziś [04: gość 2017.01.13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weryfikacja
Kiedys zastanawialam się nad tym dlaczego cholera z tymi facetami jest tak trudno, czy że mną wszystko w porządku, może we mnie tkwi problem. Ostatnio już takich rozterek nie miewam. Obserwujac związki znajomych i zgodę kobiet na traktowanie instrumentalne byle by byl, byle jakieś portki chodziły po domu, stwierdzam ze to te kobiety popelniaja błąd a nie ja. W dodatku często pomiedzy atakami szlochu spowodowanymi przez swoich facetow traktuja kobiety wolne z wyzszoscia - kompletnie nie rozumiem z jakiego powodu. Po kilku związkach przy ktorych nabawic sie można było nerwicy docenilam i zrozumialam że mam swoj poglad na zycie swoja godnosc i wcale nie mam zamiaru wstydzic się ze jestem sama bo nie wzielam sobie na kark jakiegos rozpieszczonego przez mamusie "mezczyzny".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lunka124

:D Myślę tak samo. Wiek 27lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

ja mam 25 lat i wiecie co, brakuje mi portek kolo siebie, ale zeby ze mna nie mieszkaly i zebym nie musiala nic robic, tzn. taki mezczyzna zeby go czasem widziec zeby sie bawic, dzieci i meza nie chce bo to koniec zycia wg mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×