Dlaczego niektóre prawiczki chcą być na siłę męscy?

I to jeszcze w takim k***inistycznym stylu. Przecież mogliby lepiej rozwijać swoje żeńskie cechy, być zniewieściali, mieć dużo koleżanek z którymi by chodzili na zakupy. Znajome takiego przegiętego prawiczka, uznawałyby go za geja a gej dla kobiety stanowi nie lada wyzwanie, więc pewnie szybko by którąś zaliczył

a da sie byc męskim inaczej niz na siłe? chyba mylisz pojęcia. to że kogoś zaszczyciłas swoja doopą nie znaczy że jest męski tylko że ci sie wydaje męski i dlatego mu popuściłas szpary. obecnie definicje męskości spełniaja przeróżne osobniki w zalezności od środowiska życia samicy która go upolowała. średnio mi sie to kojarzy z męskością chociaz prawiczkiem nie jestem. męski też sie średnio czuje z tego powodu.

co zaś do prób to nie stawiałbym na nich krzyżyka. to dobra strategia obliczona głównie na wyarcie wrażenia na innych samcach w celu ich odstraszenia. na tym to polega. gwarantuje ci, że mężczyzne można rozpoznac jedynie w określonych okolicznościach, któe większości kobiet wydają sie być uwłaczające tudziez prymitywne. to prosta zasada sprawdzająca sie w surowych warunkach. w inych warunkach mężczyźni nie sa do niczego potrzebni może oprócz zastanawiania sie wspólnotowego kobiet nad tym gdie sie podziai

Jak dla mnie prawiczki po latach uświadamiania sobie, że sa nieatrakcyjnym odpadem na rynku matrymonialnym stają się po prostu mizoginami. Wątpię by to było celowe kreowanie siebie, raczej przerzucanie odpowiedzialności za swój los na kobiety.

im bezpieczniej i wygodniej tym definicja męskości staje sie coraz bardziej wydumana zwe względu na koniecznośc zachowania chociazby pozornych róznic wynikającą z przyzwyczajenia do dymorfizmu płciowego. sama płeć zaś staje sie funkcją czysto seksualna ale żeby nie było że to regres (bo przeciez my nie jasknowcy) to sie zaczyna robić piertolnik. facetom też sie jepie bo im nawkładali że męskośc to rywalizacja o dooope samicy a rywalizacja coraz bardziej symboliczna. jakieś obrzucanie się ąęami, dyplomami z uczelni i aktami włąsności jakby to kooorfa mogło komuś zrobić większą krzywdę. no ale patrz że robi:D nierzadko zdarzają sie również sytuacje że dochodzi do prawdziwej walki do której zdrowy na ciele i umyśle samiec nigdy by nie stanał. to druga strona medalu, której istnienie sugeruje, że męskość kojarzona jest z brakiem kontroli i gwałtownością w obecności tzw samic.

jak dla mnie to kazdy był kiedys prawiczkiem zanim przzestał nim być z takich czy innych przyczyn zatem analiza bez sensu.

mężczyzna pozostaje sobą bez względu na opinie o swojej męskości kobiet czy innych gejów. inaczej wychodzi na to, że męskosc to kwestia głosowania

de facto wedle tego wyznacznika męski może byc każdy: gej, kobieta i zawodowy rooochacz. dlatego trzeba do tego dodać umiejętnośc wyciągania wniosków przyznawania sie przed samym sobą do błędów i zmiany strategii w oparciu o posiadane dane. ale to też mało. jak już koniecznie chcecie mieć mężczyn to muszą być odwazni i to do tego stopnia że odważa sie wam powiedzieć że nie będą z siebie robili kretynów nawet jak im piertolniecie embargo na płyny ustrojowe do usranej śmierci

bo prawdziwy facet nie negocjuje z terrorystami i komunistami nawet jak akurat któregoś kocha do szaleństwa.

tzn nie to żeby nie wziąc kóego pod c***j od czasu do czasu żeby wystawił łeb z dziury bo w końcu marnowanie amunicji też misie nie kojarzy zbytnio z męskością

a jeść trzeba. ekosystem zmonopolizowany przez różne odmiany czerwonego buractwa a wszytko to macki wyrastające nie wiadomo skąd. od kiedy komuniści wypromowali feminizm prawie każda suka jes czerwona. bedzie ci to kooorfa truło nad łbem dopóki nie zgupiejesz albo nie zczerieniejesz

poniekąd sprytne posunięcie ale chyba już tylko kosmetyczne w ramach przygotowań do zmiany scenografii. tak po prawdzie zalezność od kobie to najwieksza słabość jaką można sobie wyobrazić. a to sie nazywa męskością. a męskość kojary sie z siłą. takie rzeczy to mogli wymyslić tylko na pedalskiej orgii w willi jakiegoś czerwonego monopolisty

wszyscy jesteście jepane czerwone pedały łącznie z kobietami. trzeba was efektywnie i masowo eksterminowac szybciej niż was przybywa. a ze nie da sie was wszystkich podgryzac na tyle skutecznie żebyście ozdrowieli na umyśle to trzeba wam dorzucać do koryta aż sie z was zrobią tłuste nier***awe wieprze a na koniec ogrodzić tudzież odgrodzić od reszty hołoty wrzucić po dwa granaty strzelac z dogodnych snajperskich pozycji do niedobitków a reszte zarzynać w drodze do bezpiecznych kryjówek

i jak znam zycie to będę to musiał wszystko zrobic prawie sam. a na koniec prawie wykończy również mnie. życie. kazdy ma swoją role do odegrania nawet reżyser.

Ale o co chodzi?