Czy to sytuacja z podtekstem? Co uważacie?

Hej ;) powiem wam tak, zaczęłam niedawno pracę i poznałam tam chłopaka który zaczął pracę w tym samym czasie co ja. Pracujemy tam od tygodnia i nie było dnia w którym on by na mnie nie patrzył i nie uśmiechał, nie zagadywal. Jest to trochę irytujące bo to notoryczne, nie odrywa wzorku i się śmieje. Ma dziewczynę, więc nie rozumiem o co chodzi. Czujecie w tym jakiś podtekst?

Jak zrobisz luźna kupkę to też nas spytasz co o tym sadzimy?

Ma dziewczynę wiec chce sobie tylko poflirtowac lub myśli o skoku w bok... Tak czy inaczej, co Cie to obchodzi jak facet na dziewczynę? Wiedząc to, ograniczylabym z nim kontakt do minimum a nie rozmyslala ,,co on ma na myśli". Poszukaj sobie wolnego.

Tak sie sklada ze mam faceta od 3 lat i dlatego mnie to martwi

kocha cie

A on dziewczynę od miesiąca

Chce się z Tobą ożenić