Gdy mąż lajkuje na fb fotki ładnych kolezanek

od dawna przechodzimy kryzys, mąz zarzuca mi,ze go kontroluje i jestem zaborcza. Wrecz mowi mi,ze chce "wolnosci", chce czasem wyjsc z kolegami na piwo i wrocic pozno,bym zaczęla oszczedzac pieniadze, bym mu nie robila fochów o kazda rozmowe z kolezanka z pracy czy ja przesadzam?:( Zdjecia ze mną wykasował z fb tydzien temu, zostawil tylko te z dziecmi,zauwazylam to ale nic mu nie powiedzialam...

jak sie chesz poczuć lepiej to poczytaj sobie na co sie zgodziłas tworzać konto na fb

bo chyba wszyscy macie problemy z czytaniem umów. ta małżeńska w odróżnieniu od wszystkich pozostałych raczej nie powinna zawierać kruczków pranych psychologicznych dźwigni na sumienie i tekstu drobnym druczkiem. o ile jakieś kooorfy z t mobila np albo inne komuchy uważają ze jak zamieszczą w umowie punkt o obowiązku brandzlowania sie nad ich logo trzy razy dziennie pod groxbą kary umownej i sa prekonani że ich umowa znosi wszelkie inne prawa o tyle umowa małżeńska jezeli nie jest przestrzgana tzn że była podpisywana i sporządzona z zamiarem oszukania jednej ze stron i jest nieważna. tak samo jak piertolona makulaura od jepanego t mobila który uważa że ich umowa o w zasadzie noweliacja kk.

na fb masz podobnie. to znaczy że kręcą nim e same czerwone kooorfy. w skrócie wygląda to tak, ze sie zgadzasz dokadnie na wszystko na co mają ochote jak również w kwestiach spornych z nimi podlegać jurysdykcji stanu kalifornia:D każde roszczenie obec nich jest bezzasadne bo oni kooorfa nigdzie sie nie deklarowlai że będą przestrzegać prawa jakby koooorfa ich deklaracje były najważniejsze w tym względzie

czy kooorfa w ogóle jakiś użytkownik fb wie o tym, że sobie jakis piertolony fb ustala kto podlega czyjej jurysdykcji? wiedziałas że jak ci okradną konto bankowe do którego prawa im oddałaś a ty ich pozwiesz to bedziesz musiała zapiertalać do kaliforni?

ich zdaniem? co na to polskie prawo? nie wiem może kooorfa w kaliforni mieszkamy i o tym nie wiemy. bezczelnośc tych ludzi poraża nawet mnie chociaż ja jakoś szczególnie wstrzemięźliwy w tej kwestti też nie jestem.

czy sporządzanie umów i deklaracji niezgodnych z prawem jak również egzekwowanie zobowiązań z nich wynikających interesują jakąs insytytucje prawną w tym piertolonym kraju? pewnie ministerstwo sprawiedliwości też podlega pod jurysdykcje stanu kalifornia bo mają stone na fb koooorfa

nie wiem w zasadzie co na to prawo ale podstawowym zapisem w kwesti umów wzajemnych powinno byc założenie o dobrej woli stron. a nie że koooorfa se ktoś atramentem sympatycznym wpiertoli do umowy że od dzisiaj jest twoim właścicielem a sąd kooorfa jepany w dooope podlegający jurysdykcji stanu kalifornia uzna to roszczenie za uzasadnione

kto worzy prawo? jakieś piertolone pedały z działu prawnego fb albo innego t mobila? to moze nich kooorfa też płacą sędziom pensje ze swoich bo ja im kooorfa ze swoich nie bede bulił

to kooorfa jakaś piertolona komedia czarna jest chyba. a ty sie martwisz że twój mąż to męska koorfa. sie martw o siebie i o dzieci a męża puśc z torbami zanim on was pogrąży w cierpieniu i nędzy

ogólnie prawo wg róznych zdjętych z wieszaka w garniaku przychlastów polega na tym, że jak prezydent jakiegoś kraju podpisze jakąs umowę w któej jest punkt o tym, że sie zrzeka włądzy w takim a takim przypadku to wszyscy mieszkańcy stają sie włąsnością "firmy" z któa podpisał feralną umowe. bez jaj kooorfa nawet za stalina stwarzali większe pozory

pierolą mnie kooorfa wasze smieszne umowy szczególnie że każda jedna łamie prawo na któe sie powołuje. nie przysyłyłajcie mi więcej kooorfa upomnień że coś wam jestem winien. buliłem wam co miesiąc za neta prawie z niego nie korzystając. gooofno mnie obchodzi co wam sie uroiło ze sie wam należy za to że prawo przymyka oko na takie oferty handlowe dzieki którym normalne płacisz za to co dostajesz (które wyjątkowo wam nie leżą) przesają być obowiązującą normą. kapewu? nie no wiem. to mnie wsadźt. sram na to. tylko radze sie okopać bo długo nie posiedze

bo widzicie mam na pismie że podpisane przez was że macie mi ciągnąc lache na zawołanie. serio? nie podpisyaliście tego? c***j mnie to obchodzi

a mija już enty miesiąc a nie zgłosiła sie od was zdna jepana kooorfa którą zobowiazaliście sie przysyłać kiedy zgłosze taka potrzebe. mam wam przysłać kopie? złożyc doniesienie do prokuratury? na pewno tego chcecie?

wiecie ile wyniesie was pokrycie kosztów codziennego walenia konia pod gołe doopy w necie? nie wiecie? to już wam mówie. ok 2500 zł

koszty sadowe też wy bulicie bo w końcu to wy ich zatrudniacie nie ja.

a jak mi nie oddacie to wam powynosze tbsy na złom razem z drutem kolczastym i monitoringiem

o CO WAM CHODZI Spytalam was co ja mam zrobic Mąż mowi ,ze cos do mnie czuje...i nie zostawi dzieci..

a tak szczerze to planuje w peeesdu jepnąc te wszystkie wasze wynalazki łacznie z koślawym zmiennoprzecinkowym przetwarzaniem danych na inzynieryjnych bublach nazywanych komputerami. po pierwsze to jest gooofno po drugie mam lepsze pomysły po trzecie i najwazniejsze: męczycie mnie i denerwujecie. serio nie chce wam robić krzywdy ale sami sie coraz nachalniej o to prosicie

zapytaj wrózki albo zainsaluj se jakaś aplkacje do rozwiązywania problemów w związku

a poza tym twoje dzieci ty i twój mąż jak również asze zycie to włąsność facebooka a facebook mi nie płaci za rozwiązywanie jego problemów

napisz do nich na pewno sie ucieszą że dzieki nim twoje zycie niebawem legnie w gruzach.

ale nie łam sie jak coś sie wyburza to tylko po to zeby zbudować tam coś lepszego bardziej pozytecznego i przyjaznego dla klientów

tak jak pisałem. nikt nie podpisałby umowy z wiedzą, że będzie oszukany. etymologia slowa wskazuje na porozumienie i dobrą wolę. jak sie z kimś umawiasz na randke a on twierdzi, że zobowiązałąś sie pokryć koszy jego zakupów w galerii handlowej odbierając inie czytając esemesa z warunkami jakie postawił to go wyśmiewasz i dajesz kopa w doooope. nie znam ciebie nie znam twojego męża nie znam waszych umów wzajemnych ani intencji jakie towarzyszyły wam w trakcie ich zawierania jak również nie mam pojęcia o waszej wiedzy o tych intencjach w momencie umawiania się. dlatego łąskawie sama sie zajmij swoim życiem związkiem i dziećmi i nie krzyw sie na mnie że móie "nie na temat" bo najgorsze co cie może spotkać to grono życzliwych doradcó, którzy obiecają ci rozwiązać twoje problemy. nie wierzysz? przeczytaj raz jeszcze o czym pisałem

co więcej przez takich jak ty tacy jak ja muszą sie póxniej mordować z bandą piertolonych komuchów wyrosłych na waszej niedpowiedzialności. rośnie na niej cały jepany koooreski system wyzyskiwaczy i "biznesmenów". dasz im troche zarobić to kooorfy zaczna demontować cały świat po kaałku. kupia jednych postraszą drugich i porozwieszają na każdym drzewie w lesie oferty swojej bezineresonej pomocy

więc powiem ci krótko bo kwestia oparła sie o moja dooope. wypiertalaj

i to nie przede mną. ja nie jestem kooorfa jepanym kleszczem uważającym sie za wilka i nie rzuce ci sie do gardła kiedy tylko dostrzege chwile słabości. ale powiem ci coś w tajemnicy. twoja prośba wywołała mały ślinotok u co najmniej kilkunastu większych i mniejszych krwiopijców tego typu. bo okazałaś słabość

bóg jeden raczy iedziec czemu jeszcze mnie na spółe nie rozerwali na strzępy ale kooorfa nie bede se psuł spaceru po lesie rozważaniami na temat tego ilu tchórzliwych zombiaków kryje sie za jednym drzewem

chociaż mam pewne podejrzenia. jak również środki zaradcze:)

Mój też