Odnosnie nowej znajomosci...

Jakis czas temu poznalam pewnego mezczyzne przez Internet. Przez kilka miesiecy pisalismy i rozmawialismy ze soba regularnie. Taka znajomosc na odleglosc. Pozniej przyszedl czas na spotkanie i niestety czar od razu prysl. Nie bylo chemii i nie chce dluzej tego prowadzic. Od tygodnia milcze nie wiedzac jak mu to przekazac, a on ciagle wydzwania i pisze. Nie wiem co mam zrobic. Jest fajnym czlowkiekiem, wiec nie chce mu bezposrednio powiedziec prawdy. Wolalabym po prostu milczec z mysla, ze w koncu przestanie sie kontaktowac. Co mam zrobic? Dodam jeszcze, ze dzieli nas duza odleglosc.

moze martwi sie o ciebie, bo nie odbierasz, napisz mu ze nie jestes zainteresowana - zrozumie

Tak jest w 95% przypadków, dlatego znajomości internetowe uważam za bezsensowne, to ułuda. Nie chce nawet mówić na jakiego ja bazyla trafiłem, nie liczyłem na nic wielkiego, ale to była masakra.

Twoje zachowanie jest jednak karygodne. Powiedz wprost, że nie zaiskrzyło a nie traktujesz drugiego człowieka jak gów/no.