Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem cpunka :(

Polecane posty

Gość gość

wyjechałam do kraju w którym to jakoś leczą. Do tego muszę znaleźć tu pracę która nie jest fizyczna bo koliduje z lekami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poradzisz sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieje, że tym razem sobie poradze. Na ra razie czekam na wyniki badań krwi od których zależy czy możnamnie leczyć takim najlepszym dla mnie substytutem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestań ćpać, problem rozwiązany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krok w dobrym kierunku i zacznij mówić, że BYŁAS a nie jesteś ćpunką. I nie daj się czasem namówić na powrót do nałogu - obecne czasy są zwariowane, depresyjne, czasami problemy przytłaczają, ale wówczas prędzej natrzyj sobie twarz śniegiem i nie wracaj do tego g****a :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sześć po 4
to nie nałogi tylko osobowość nałogowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jakim sensie os nałogowa? na razie jestem bo zanim mnie zaczną leczyć sustytucyjnie to sami przyznali że mam sobie dalej ćpać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Długo cpałaś? Miałaś jakieś problemy czy głupota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w*******m się w to tak szybko. Na ostatnim roku studiow, semestr ostatni 2 lata zdawałam przez to. Kodeina z dxm- PST- morfina- morfina dożylnie. Sporadycznie jakieś halucynogenne trawka, typu lsd lilka razy w życiu. Nałogowo też benzodiazepiny ale z tym jakoś się pogodziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie długo, może 3 lata. Z tym co legalne w aptece. Miałam gorszy dzień i "kolega" z internetu mi poradził kup to,to i to. Sprawdziłam najpierw na necie, wcześniej się tym interesowałam, pewnie jakby nie on mnie popchnął, to pozniej sama i tak bym sprobowala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga iluzją  do nikąd
gość dziś tak to jest, w pogoni za "sukcesem" i "dobrobytem", przez stres sami się ludzie niszczą, i na co ci to było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz skłonności do uzależnień... a co zdecydowało, że chcesz to rzucić - sama do tego doszłaś, czy okoliczności Cię zmusiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoojowy ten świat
gość dziś masz uzależniającą osobowość, marnie skończysz, pewnie z przedawkowania jakiegoś gòwna, nie walcz z tym, bez sensu, ćpaj do końca, tylko to cie uszczęśliwi, bo życie w tym hoojowym świecie nie jest warte zachodu i wysiłku, bo zostaniesz tylko niewolnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezuczuciowy świat
ona chce rzucić bo myśli że może, gòwno prawda, nie da rady, wróci do gòwna, bo taki los, umrze z przedawkowania, bo nie da rady żyć w tym beznadziejnym świecie pełnym obłudy i iluzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko się da, tylko naprawdę wymaga to samozaparcia i przestania szukania łatwych rozwiązań. To prawda, że masz skłonnosci do uzależnieniem, tym bardziej powinnaś przebywać w otoczeniu, które będzie miało na Ciebie oko w trudnych momentach. I statystyki nie napawają optymizmem, ale jednak komuś udaję się zerwać z tym szajsem, więc dlaczego nie Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w pogoni za sukcesem to można stymulanty cpac a nie opiody czym inne depresanty, one rczej nie motywuja do niczego. Po tym jak 1 milosc mnie rzucila szukałam sposobu jak odzyskac pozytywne uczucia, mialam brak kompletny poz. pluz bardzo splaszczone negatywne. Jakis rok mi to pasowało po depresji i strachu przed wszystim. Potem zamarzyłam zeby znówpoczuć szczęście. Przerobiłam chyba wszystkie antydepresanty u psychiatry. No a na końvu mojej listy były narkotyki. Onepomagały przez pewien czas, teraz przestają więcchcę rzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok ja idę spać, zajrzę tutaj jutro. Dzięki za miłe słowa. To dla mnie jest taka granica bo nie widac że ćpam. Obcy ludzie nie podejrzewają nic. Ale ci którzy wiedzą nie traktują mnie jak człowieka tylko jak ćpuna skazanego na porażkę i bycie kulą u nogi społeczeństwa. Tymaczasem ja nawet jeśli nie będę mogła skończyć, to chcę sama pracować na to, nigdy nie kradłam, nie wynosiłam rzeczy, nie sprzedawałam się w jakimkolwiek rozumieniu. Wydałam swoje oszczędności których było kilka tys. Sporo, sporo pożyczyłam ludziom. Gdyby wszyscy mi oddali miałabym ze 3 tysiące. Ale wiem że tego nie zrobią. Że muszę teraz sama pocierpieć, zarobić. Mam nadzieję w tym znaleźć coś, co będzie dla mnie sensem życia związanym z pracą właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie ma szansy, nawet jak rzuci to wróci do tego gòwna albo do czegoś innego, jest stracona, taka prawda, przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychika wygra z tobą
gość dziś w pogoni za sukcesem to można stymulanty cpac a nie opiody czym inne depresanty, one rczej nie motywuja do niczego. Po tym jak 1 milosc mnie rzucila ... >>> jak można przez jakiegoś debila zacząć się niszczyć? to tylko utwierdza brak szansy dla ciebie, niestety ale koniec z tobą, masz słabą psychike i polegniesz na polu walki, choć możesz sprzedawać sobie iluzje że z tego wyjdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec i kaput
gość dziś biorąc "chemie" tłumisz tylko uczucia które powinnaś czuć i z którymi powinnaś sobie poradzić bez "prochów", niestety nie potrafisz tego, dlatego już po tobie, skończysz wędrówke po tym świecie już wkrótce, to szczera wypowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybki daleki krok
raz ćpun zawsze ćpun, to jest wykorzystywanie słabych psychicznie przez system, przykre ale źle to się raczej kończy, detoks nic ci nie da, strata czasu i kasy, jedyny ratunek to kompletna zmiana otoczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na jakiej zasadzie leczysz sie za granica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na zasadzie substytucji-buprenorfiną, własnie zaczynam jutro jesli wyniki badan krwi wyjda ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chce zaczac od dawki, która zalecza zarówno fizyczny i psychiczny ból, a potem zmniejszać w miarę szybko. Im bliżej końca tym ciężej te ostatnie mg, pół mg... można ciągnąć tygodniami. Ostatnio systuacja zmusiła mnie do tzw cold turkey z 2 mg. Męczyłam się tydzień fizycznie jak po herze. Ale wiadomo najgorsze jest i tak psychiczne uz. Tępustkę muszę czymś wypełnić. W miłości nie mam szczęścia ale wierzę, że uda mi się znaleźć pracęktóra będzie dla mnie pasją... I wypełni tę pustkę i ból :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćwkość wczoraj Zerżnąl kiedyś ktoś z Was jakąś ćpunkę, która potrzebowała na dragi, tak po chamsku i bez traktowania jej jak człowieka? Walenie konia oczyszcza krew. Po tym czujesz się jak lew! Gg 61567147 Zgłoś Chyba nikt nie jest taki durny, cholera wie jakie syfy takie coś ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ćpanie to cmentarz
gość wczoraj pustke to masz ale zamiast rozumu, a praca z pasją to chyba jakaś komedia, bo za granicą tylko do gòwnianej pracy biorą takich, i to jak masz szczęście, ćpunki kończą tylko jako trupy, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue pacyfic
czesc ...ja tez z tego swiata...zawsze uwazalem ze tylko Ktos w ,,temacie'' ,mnie zrozumie ...i wzajemnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bluepacyfic no wiadomo ze tylko z kims w temacie mozna pogadac normalnie. Chcialam po prostu zobaczyc jak reagują ludzie nie mający stycznosci. Dlatego pisze tu, a nie na HR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtyrty
Hej, mój kolega też był ćpunem i również nikt by go nie podejrzewał, że ćpa tak konkretnie, inżynier- magister po polibudzie, inteligenty facet. Ja wiedziałam tylko, że zioło pali. Eksperymentował z wieloma równymi specyfikami -feta, lsd,grzyby, mdma, mefedron i cholera wi co jeszcze (ale nie dawał po kablach). Po kilku latach rzeczywistość mu się rozjechała, wylądował w psychiatryku z podejrzeniem schizofrenii, siedział tam 3 miesiące. Potem leczył się u psychiatry, jakiś czas nie ćpał. Potem wrócił, niby tylko zioło oraz alko i znowu powtórka z rozrywki. Teraz już nie bierze 4 rok, ale dalej jest pod stałą opieką psychiatry na psychotropach. Ma dobrą pracę, nieźle zarabia, trzyma się dobrze chociaż mówi, że po tylu latach czasem ma ciśnienie, żeby sobie bucha ściągnąć, albo coś innego przywalić. Ja jestem pod jego wrażeniem bo ogólnie obraca się w towarzystwie imprezowym, ale nie pije wcale, tylko raz na rok w sylwestra kieliszek szampana. Trzymaj się dziewczyno, idź do dobrego lekarza i psychoterapeuty, oni Ci pomogą bo samej Ci będzie bardzo ciężko sobie z tym poradzić. Trzymam za Ciebie kciuki, on dał radę, Ty też dasz, nie jesteś sama, bądź silna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×