Czy to dobry moment na przejście na spacerówkę

Cześć. Mam 6 miesięczne dziecko, które jest bardzo aktywne. Podciąga się do siadu, ale nie siedzi. Problem mam następujący, bo na spacerze, gdy nie śpi, nie chce leżeć w gondoli. Płacze i gdy mamy np. godzinny spacer to trzeba większość czasu ją nieść (wtedy mąż ją niesie a ja prowadzę wózek). Z tego powodu zaczęłam myśleć nad przejściem na spacerówkę. Mamy taką, która się rozkłada też na całkowicie płasko. I teraz pytanie. Czy to wg Was dobry pomysł, a czy może wg Was za wcześnie lub za zimno na dworze i lepiej poczekać?

Moim zdaniem dobry moment, mozesz ja wozic na pol lezaco zeby wszystko widziala. A za zimno nie jest, kup spiwor zimowy na przyklad, albo zalozysz pokrowiec na nogi i juz:)

Nie wolno przechodzić na spacerówkę dopóki dziecko nie siedzi samodzielnie. Taki mi powiedziała moja rehabilitantka, której wierzę. Ona ma 9 miesięczną córkę i wozi ją w gondoli, bo mała nie siedzi samodzielnie. Moja ma 8,5 miesiąca i też jeździ z w gondoli- z tych samych przyczyn.

Jak masz spacerówke kubełkowa to mozesz.

W sumie myślę, że jeśli mam ją nosić z mężem na spacerze, to argument, że za zimno jej by było w spacerówce odpada, bo w gondoli i tak nie leży (no chyba, że śpi, co zdarza jej się bardzo mało i na krótko). Odnośnie Waszych postów to chyba spróbuję ją wziąć do spacerówki. Na pewno nie damy rady czekać do 9 miesięcy - każdy spacer stałby się koszmarem. Mam nadzieję, że szybciej zacznie siadać. Czy jej to zaszkodzi? Będę ją wozić w pozycji półleżącej a jak będzie spać to rozłożę na płasko. Czy miałyście taki sam problem z niechęcią dziecka do gondoli? Czy spacerówka pomogła?

Mój syn nigdy nie lubił wózka - ani gondoli ani spacerówki. Tez trzeba było go nosić.

Ja mam Anexa więc gondolka duża i miejsca jeszcze sporo ale dziecko przesadziłam do spacerówki tyłem do kierunku jazdy, więcej widzi i się nie denerwuje bo może poznawać świat. Wózek fajny, polecam