Moje doświadczenie z OOBE...

Pozwoliłem sobie na niejakie wypróbowanie techniki "wychodzenia z ciała", znalezionej w necie. Technika ta, mówiąc w skrócie polegała na wprowadzeniu się w trans, poprzez pewną technikę wizualizacyjną. Trans ten idzie w parze z paraliżem ciała. No więc wchodzenie w trans szło bardzo opornie i wg mnie nie osiągnąłem, transu głębokiego. Potem, dalsza część eksperymentu polegała na wyobrażeniu sobie potrzeby i niejakim wypchnięciu własnej jaźnie ze swego ciała. Też raczej na początku się nie udało, ale... 1) Wieczorem nastawiłem bojler na nagrzanie sobie wody do porannej kąpieli. Nad ranem się obudziłem, wyłączyłem bojler i z powrotem położyłem się spać. 2) Sedno doświadczenia: Albo był to niezwykle realistyczny sen, albo właśnie w tym punkcie zaznałem stanu OBE. Otóż odniosłem niejako jakby wrażenie, że obudziłem się, stojąc przy bojlerze. Wrażenie było niezwykle realistyczne, widziałem łazienkę ze wszystkimi szczegółami. Powiedziałem sobie: "musi być z tobą naprawdę źle, skoro zasypiasz na stojąco... Po czym straciłem świadomość, jakbym ponownie zapadł w sen... 3) Po mnie więcej godzinie od tego punktu się obudziłem. Wtedy zdałem sobie sprawę iż cały czas od momentu wyłączenia bojlera, przespałem w łóżku...