Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam zal do mamy ze utrudniala po rozwodzie kontakty z moim tata

Polecane posty

Gość gość

Wreszcie moglam sie z nim spotkac....pokazał mi dziesiatki kopii listow ktore mi wysylal ale mama mi ich nigdy nie dała. Powiedzial za grozila ze mnie zabierze do innego kraju. Jestem załaman :( Mama całe życie kłamała mówiąc ze ojciec mnie nienawidzi i nigdy nie chciał ze mna miec kontaktu. Tak naprawde zalezalo jej tylko na zemscie i wysokich alementach a w momencie kiedy on zalozyl nowa rodzine to wnosila o calkowity zakaz kontaktu mojego taty ze mna...Jestem kompletnie załamana i czuje ze zniszczyla mi zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może jej to powiedz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby chciał to by się z tobą spotkał. Napisać głupi list jest łatwo, zrobić coś - trudno. Twoja matka była dla ciebie ciągle, a temu lalusiowi nie chciało się nawet uregulować widzeń. No, ale teraz przecięż supertata nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.Jestem kompletnie załamana i czuje ze zniszczyla mi zycie. nie użalaj sie nad soba, to twoje zycie i bedzie takie na jakie pozwolisz zeby było. Chcesz zyć w zalu i rozpamiętywaniu to faktycznie je spierniczysz. Albo mozesz to ogarnać- nawiązac kontakt z ojcem, iść do psychologa, wyjaśnić swoje zale z matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o wnosila o calkowity zakaz kontaktu mojego taty ze mna. a powalczył w sądzie żeby jednak mieć kontakt, czy tak odpuścił dla świętego spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama ciagle utrudniała kontaktu z tata. bez jego wiedzy wysłała mnie za granice na 2 miesiace do dziadkow, itd... Oczywiscie ze staram sie to naprawic ale mama nie chce mnie sluchac, mowi mi ze jej i tak nigdy nie zrozumiem a ona robila to co wg niej bylo najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może jednak był powód zeby tak zareagowała? co tatus odwalił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno bywa z tymi sprawami. Ja po latach dowiaduje się takich spraw ze w zasadzie się nie dziwię ze ojciec nas zostawił. Z jednej strony kocham mamę ale z drugiej rozumiem ojca. Rozumiem też ze wolał nie zaogniac sytuacji niż narażać mnie abym była ciagana po sądach, psychologach i słuchała ich kłótni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama ciagle utrudniała kontaktu z tata. bez jego wiedzy wysłała mnie za granice na 2 miesiace do dziadkow, itd... xxx Pewnie to było w czasie wakacji i na niej spoczywał obowiązek zapewnienia ci opieki przez ten czas. Nie popieram mszczenia się na ojcach w ten sposób, ale m0oże jednak warto wysłuchać racji obu stron?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mama nie chce rozmawiac! Jak pokazalam jej te listy to mi powiedziała "co by to zmienilo gdybys dostala je wczesniej? I tak mieszkalas ze mna". Ona ma pretensje ze ja staram sie o tym rozmawiac, powiedziala mi " zapewnilam ci dom nad glowa, jedzenie, itd... a ty mi sie teraz to odwdzieczasz rozdrapujac stare rany"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz glupia prymitywna matke.Nie dziwie sie ze ojciec ja zostawil. Tylko prostaczki gadaja o zapwnieniu jedzienia i dachu nad glowa bo o milosci do Ciebie nic nie mowiala bo co to za milosc skora przez nia stracilas kontakt z ojcem. Twoja matka jest zimna osoba jak lod i jeszcze chce Cie wpedzic w wyrzuty sumienia za to ze pozbawila Ciebie kontaktu z ojcem. Wyrzuc jej wszytko co lezy Ci na watrobie masz do tego prawo!! Niech wie jaka wilka krzywde wyrzadzila Tobie myslac tylko i wylacznie o swojej d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech wie jaka wilka krzywde wyrzadzila Tobie myslac tylko i wylacznie o swojej d***e. ale na wszelki wypadek niech panna tez sprawdzi co tatus nawywijał, bo może faktycznie jest ok, ale może tez ma swoje za pazurami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest skomplikowana sytuacja. A dlaczego rodzice sie rozstali ? Z jednej strony masz rację, a z drugiej wyobraź sobie że rozstajesz się z mężem i nienawidzicie się nawzajem. Faceci mają lekki byt jako ojcowie. Na co dzień nie muszą zajmować się obowiązkami nad dzieckiem, pilnować by dziecko jasało zdrowo, pilnować by myło zęby, by odrabiało zadania domowe itd. Matka musi to robić, musi być obowiązkowa a dziecko te czynności nie kojarzy z rozrywką więc matka często jest be. Ojciec sie nie wysili. Pojedzie z dzieckiem gdzieś w niedziele do wesołego miasteczka, kupi lody, jakiś prezent już jest super tatusiem. Kobieta ma ciężkie żale do byłego męża i nie chce go nigdy widzieć, a tu trzeba się z nim umawiać aby facet któremu ona jest całkowicie obojętna mógł sie od święta widzieć już tylko z dzieckiem. Nie ukrywajmy tego organizowanie takich spotkań, dogrywanie godzin odbioru itp. wymaga od kobiety benedyktyńskiej pracy by złamać swoją dumę. Łatwo się pisze o obcej kobiecie że ma dla dziecka umożliwiać kontakty z ojcem, a jakbyście wy miały ciężką drogę za sobą nieudanego małżeństwa, poczucie zranienia to już by nie było tak leciutko to wprowadzić w życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rózne sa historie . Są kobiety które mszczą się na byłych za pomoca dzieci, może być ich kosztem byle facetowi dowalić. ale znam tez historie tatusiów, którzy mieli wyj...na dziecko, bo nie dorośli, zostawili rodzine, nie płacili alimentów, szukali rozrywek, a nagle po paru latach jak dziecko podrosło na tyle , zę juz w miare sensownia dało się z nim cos porobić, np pograc w piłkę, czy o czymś pogadac- to nagle zapałali chęcia do widzen i to częstych. Albo tatusiowie co sami odeszli do nowej baby, ale pod pretekstem widzeń z dzieckiem wpadali do byłej kontrolowac czy przypadkiem kogos sobie nie znalazła, bo tatus nie pozwoli zeby obcy facet wychowywał jego dziecko. Mój kolega z pracy tak odwalał-zaliczył dziecko z wpadki, ożenił sie bo presja rodziny, ale zona już dawno go nie interesowała, zaczał ja ostro zdradzać z óznymi, popijać- bo mu sie zycie zmarnowało. Ale jak sie wreszcie rozwiedli i była żona znalazła innego faceta, to straszył tego faceta pobiciem jak jej nie zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoj ojciec ma dowód, że ma zakaz zbliżania się do dziecka? Na 100% nie ma, po prostu się usprawiedliwia, że "twoja matka nie pozwalała". Jemu się nie chciało zawalczyć, więc pomyśl jak on musiał cię kochać :) Znam tylko jednego faceta co zawalczył o dzieci, było to 10 lat temu, dzieci zamieszkały z nim, a matka płaciła alimenty. Ale on nie szukał usprawiedliwień dla swojego zaniedbania tylko walczył. Teraz ma drugą żonę, kolejne dzieci i są wszyscy szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rostali sie bo mama miala romans z kolega z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmnu38
Wiesz Autorko, nigdy nie zrozumiesz tego co się stało i dzieje między Twoimi rodzicami. Jako ich dziecko masz tylko strzępki informacji, doświadczasz działań podyktowanych emocjami Twoich Rodziców. Mama miała romans? Nigdy nie zrozumiesz dlaczego. Tata wysyłał listy? Dlaczego tylko listy i nie dobijał się do drzwi? Dlaczego nie walczył w sądzie o prawa do Ciebie? Nigdy tego wszystkiego nie ogarniesz na linii dziecko (nawet dorosłe) -rodzice. Jedyne co możesz to budować relacje z rodzicami, na takim poziomie jaki Tobie odpowiada, nie wchodząc w to całe bagno spraw między nimi. Nie żyw żalu do nikogo, rób to, co możesz, by mieć dobry kontakt i z mamą i z tatą. Oni obydwoje Cię kochają, każdy na swój sposób. Mamę kochaj jak mamę, tatę jak tatę. Nie oceniaj, bo i tak nie jesteś w stanie tego zrobić sprawiedliwie, chociaż wydaje Ci się inaczej. Dbaj o relacje z obojgiem i nie rań nikogo w odwecie. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może miała romans w odpowiedzi na zdrady Twojego ojca? NIGDY tego nie zrozumiesz, nie oceniaj. Może zabrakło między nimi porozumienia, miłości. Jeśli będziesz wojować z mamą, nie ułożysz sobie relacji z tatą. I nie daj sobie wmówić przesz tatę, że mama jest taka "be", bo to nieprawda. Nie powinnaś w ogóle taplać się w tym bagnie, rób co możesz, by mieć dobry kontakt i z mamą i z tatą, ale nie daj się nastawiać przeciwko któremukolwiek z nich. . Kiedyś umrą, pamiętaj o tym, tworząc z nimi teraźniejszość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Romans to jeszcze nie musi być początek rozpadu małżeństwa. Może ich małżeństwo rozpadło się dużo wcześniej. Mój mąż np. już od dawna nie widzi we mnie kobiety, nie inicjuje od dawna seksu, a po latach sobie uświadamiam że on mnie w zasadzie to nigdy nie doceniał. To potrafi boleć bardzo. BARDZO. A ty i tak nie wiesz jak tam dokładnie było pomiędzy rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, jakie z Was hipokrytki. Jakby napisała, że tata miał romans to byłoby już wszystko jasne, kawał drania i tyle. Ale jak to matka zdradziła to oczywiście miała powód, rozwód nie był konieczny a tak w ogóle to i tak ojca wina. Puknijcie się w głowę! I żeby była jasność to nie piszę tu akurat o sytuacji autorki bo podejrzewam, że ojciec ma swoją wersję a matka swoją i obie są prawdziwe (aczkolwiek nie rozumiem co musi mieć kobieta w głowie żeby wmawiać dziecku, że ojciec go nienawidzi, mogła po prostu udawać, że go nie interesuje kontakt jeśli w ogóle musiała już tak postępować) ale o waszym podejściu do zdrad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:22 Oj nie gadaj. Co jak co ale tu akurat nader często się zwala na kobietę winę jak facet zdradził więc pretensje wychodzą po równo. A prawda jest i tak taka że uczucie między ludźmi sie wypala i tyle, że życie domowe wszystko zabija. Jest mnóstwo dorosłych dzieci które mają do rodziców żale, pretensje że ci się rozstali a tymczasem te dzieci same swoich związków utrzymać nie potrafią i żyją jak im się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Banda hipokrytek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×