Zdradziłam męża i to najgorszy błąd mojego życia

Zdradziłam męża tylko raz. Przez tę jedną chwilę wszystko zepsułam. Mąż wszystkiego się dowiedział. Teraz moje życie bez niego nie ma sensu. On nie chce mnie znać. Nie odzywa się do mnie. Widzę jak on to przeżywa. Jaka ja byłam głupia. On jest załamany, często płacze. Słyszałam, że w pracy zaczęło mu gorzej iść. Boję się, że on sobie coś zrobi. On mi już chyba nie wybaczy. Nie wiem co robić.

puszczać się dalej bo pewnie to lubisz, przecież jesteś taka nowoczesna

Gdybyś kochała, to byś nie zdradziła, więc dla męża dobrze się stało... pozna inną, lepszą.

Daj mu spokój, ja bym zdrady nie wybaczyła i nie wybaczyłam- posłałam męża w ch...

Po pierwsze uspokój się bo nerwy i stres to zły doradca . Radze Ci mimo wszystko to przeanalizowac czemu do tego doszło czemu zdradziłaś ? kochałaś ?myślałaś o męzu jak go zdradziłaś? duzo aspektów sie na to połada. ale najważniejsze zastanow sie czy go kochasz .a jak tak to daj mu czas i błagaj go o wybaczenie . a przede wszytskim nie rob nic głupiego :) pozdrawiam ps;kazdy ma chwile słabości i nie nalezy nikogo oceniać

och

19.58 To dobra rada! Różnię się w jednym. Oceniać można, nie należy osądzać i skazywać. Życie bez oceniania nie jest możliwe.

no, źle zrobiłaś że się dowiedział

dobrze ci zrobil ja bym cie spakowal i wyp...lil za drzwi

Błąd bo mężulek się dowiedział, gdyby nie wyszło to na jaw to nadal byś się puszczała. Tłumaczenie tego chwilą słabości to po prostu żenada i tylko debile tak się tłumaczą, bo nawet ćwierć inteligentny człowiek potrafi przewidzieć konsekwencje swoich czynów. Osoba która zdradza w sekundę niszczy więź i zaufanie które budowało się przez lata, a ponad to naraża swojego partnera/partnerkę na utratę zdrowia lub nawet życia jeśli przyniesie jakąś francę do domu... ktoś taki nie może kochać!

wielkie halo, jeden mniej, jeden więcej, to nie mydło, nie zmydli się.

ja też tak robię i chuj mu w dupę, da mi więcej kasy to wtedy przestanę, a na razie to nic nie wie

20:27 też tak uważam że tylko osoby niespełna rozumu tłumaczą to chwilami słabości. Jest to egoizm

gośc 20;06 masz racje :)

Ja tez pare razy zdradzilam meza ale tego nie zaluje i bede to robic jak tylko spotkam odpowiedniego faceta z duzym k*****m

prowo

To najgorszy blad zyciowy.

Ja juz trzeci rok meza zdradzam bo tyle jestem mezatka i jest mi z tym bardzo dobrze. Dwa ketasy mojej ccipcee rozkosz daja i jest mi z tym dobrze. Tak sobie zorganizowalam ze maz nie ma mozliwosci sie o tym dowiedziec, a bez kochanka nie umialabym funkcionowac.

Przymajmniej yu na forim sie przyznajesz.Czy gryzie cie sumienie? ,bo inni nie maja sumienia .

Ile lat jesteście razem ,macie dzieci ,tak naprawde co było przyczyną że go zdradziłaś