Czy ulegacie kultowi młodości?

Dla mnie kult młodości ma sens gdy mowa o wyglądzie zewnętrznym, i o tzw. "młodości ducha". Nie ma sensu gdy mowa o wieku metrykalnym, w sumie metrykalnie to nawet czasami wolałabym być troche starsza i mieć juz ułożone życie, być samodzielna, miec stałe i stabilne źródło dochodów i jakieś osiągnięcia zyciowe, może jakiś stopień naukowy? :P

co rozumiesz " Nie ma sensu gdy mowa o wieku metrykalnym"? napisałaś po prostu banał że nie zmieni się wieku metrykalnego czy też zauważasz że jacyś ludzie uprawiają "kult młodości" odnośnie metryki? jeśli tak to w jaki sposób?

Ulegamy, i oczywiście, że chodzi o młodość biologiczną, a nie metrykalną. Odmładzająco i naprawczo działają głodówki, polecam ;)

nie możesz wypowiadac się o czymś co ciebie nie dotyczy