Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pesymista

Moja dziewczyna jest otyła

Polecane posty

Była otyła od dawna przy wzroście 166 waży ok, 96 kg albo i więcej. Pokłóciliśmy się o to, powiedziałem, że zależy mi na jej zdrowiu i chciałbym aby zaczeła się odchudzać, bo się o nią martwię. Nie ma czasu na ćwiczenia ale chodzi mi o samo jedzenie, żeby jeść mniej i nie jeść fastfoodów i się po prostu nie obżerać. Usłyszałem tylko, że to nie moja sprawa i że skoro mi nie odpowiada to niech ją zostawię. Nie chce jej zostawiać, kocham ją i zależy mi na niej ale nie mogę słuchać tego jak się nad sobą użala a potem się obżera albo jak ludzie się z niej śmieją. Nie wiem jak mam do niej dotrzeć. Przecież jak tak dalej będzie to będzie przykuta do łóżka albo zachoruje na coś, a wtedy ja będę musiał się nią zajmować przez całe życie, żeby nie wyjść na podłego. Kiedyś próbowała się odchudzać. Trwało to miesiąc i naprawdę było widać efekty ale potem wróciła do tego trybu życia. Rodzina funduje jej pizzę ,znajomi maca. Proszę o rady, bo juz nie wiem co robić. Jak próbuje z nią rozmawiać, to próbuje poczucie winy we mnie wzbudzić, że mi się nie podoba albo spytała się ,czy jak będzie tak dalej robić ,to czy ją zostawię, to pytanie było na zasadzie "jeśli mnie kochasz, to nie zostawisz i nie będziesz mi mówił jak mam żyć". Przepraszam za chaotyczność wypowiedzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej że od obżarstwa robi się marskośc wątroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
namów ją na jakiś sport , basen , fitnes rower ? oczywiscie razem z nią uprawiaj jakis sport

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli ona bardziej kocha wp******lanie niż Ciebie, to nic nie poradzisz. Jej nie zależy na tym jak wygląda, nie zależy jej na niczym - tylko na żarciu. Powinieneś uciekać póki możesz. I ułożyć sobie życie z kimś normalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapewnij ją, że kochasz ją w każdym rozmiarze i jeszcze raz wytłumacz, że chodzi Ci wyłącznie o jej zdrowie i dobre samopoczucie. Bądź czuły w sytuacjach intymnych. To ważne. Musi wiedzieć, że ją wspierasz nie dlatego, że przestała Ci się podobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmowami to się jeszcze nikt nie odchudził, podobnie jak nie przestał palić czy pić więc nie tędy droga. Jeśli ci zależy to możesz spróbować nauczyć się przygotowywać kilka lekkostrawnych potraw i jej zaserwować, popatrzeć czy trafiasz w jej gust smakowy, powoli wciągać ją we wspólne gotowanie niskokalorycznych potraw itd... To ją zachęci,a fakt że robisz to dla niej i dbasz by jej smakowało zmotywuje ją prędzej niż cokolwiek innego. Sam też dobrze na tym wyjdziesz jak zamiast coli popijesz trochę koktajli owocowo warzywnych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesymista
Mówiłem cały czas, że chodzi wyłącznie o jej zdrowie i, że mi się podoba. Nie mamy czasu na sport przez szkołe, zwłaszcza ona, bo musi się dużo uczyć przez problemy z nauką. A może postawić ultimatum albo ja albo obżarstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie spokój. Facet zmarnuje sobie życie z kaszalotem, któremu nie chce się wziąć za siebie! Ona w d***e bedzie miała to, że facet się stara, uprawia z nią sport czy przygotowuje zdrowe posiłki. Ona nie chce nic zmieniać. NIE CHCE. Chce tylko żreć, mieć spokój i pretekst do użalania się nad sobą. To się nie zmienia. Znam te typ. Nie róbcie autorowi wody z mózgu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, możesz postawić jej ultimatum, ale licz się z tym, że na pewno wybierze żarcie. I jeszcze odwróci kota ogonem, że jej "nie kochasz i nie akceptujesz takiej jaka jest" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez bylem w takim ukladzie niestety. Lubilem ja, ale ona zarla za kilku rolnikow. Namawialem ja na wspolny basen, rower cokolwiek. Nie chciala. Moja juz miala problemy zdrowotne zwlaszcza z cisnieniem i cera. Latem puchla i bolala ja glowa. Nie, ale ona dalej bedzie jesc za pieciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tez jadla za trzech rolnikow. To nic, ze latem puchla, bolala ja glowa i miala nadcisnienie. Jedzenie wazniejsze. Na prozno byly moje sugestie do wspolnego sportu rower, bieganie. Na prozno. Podobnie ze zdrowa zywnoscia. Ona miala swoja zdrowa zywnosc - schabowe, pulpety, ziemniaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze musi być tak samo, są kobiety w tzw typie męskim, przeważnie grubokościste i o wyraźnej sylwetce męskiej i takie zawsze będą miały większe zapotrzebowanie na jedzenie. Kolejne to nerwuski które stresy zajadają czymkolwiek byle tylko napełnić żołądek bo to gwarantuje wewnętrzny spokój, tutaj się kłania psycholog. Inne znów uzależnione od konkretnego jedzenia np słodyczy czy tak jak dziewczyna autora od fastfoodów. Poza pierwszym przypadkiem gdzie kobieta ma już taką konstrukcję, pozostałe są wynikiem czegoś, jest jakaś przyczyna obżarstwa i od niej należałoby zacząć. Nie bez znaczenia są również środki dodawane do żywności i powodujące takie pobudzenie smakowe, że nie można się potem bez nich obyć. Ale w tym przypadku zawsze można zastąpić jeden smak innym. Sałata sama z siebie szczególnie smaczna nie jest prawda? Ale w towarzystwie innych warzyw i przypraw jest całkiem dobra. Zawsze mnie dziwi że na otyłych jest taka nagonka, a już na palaczy prawie wcale. Tymczasem płuca palacza wyglądają znacznie gorzej niż żołądek otyłego, tylko że tego na zewnątrz nie widać. Z dwóch dziewczyn idących ulicą bardziej obrzydza mnie ta która pali niż ta która ma nadwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo grubi ludzie stwarzaja problem w przestrzeni spolecznej - zajmuja dwa miejsca, robia tlok i scisk a juz nie daj Boze jesli dojdzie do tragedii to potrzeba trzech ratownikow zeby reanimowac takie cielsko. Czasem w szpitalach lozka sa za male... Otylosc jak alkoholizm jest to choroba wspolodpowiedzialnosci. Cierpi na tym nie tylko poszkodowany osobnik ale najblizsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam rozumieć, że dziewczyna nie chcę o siebie zadbać, ale tak to narzeka na swój wygląd? A jak chcesz jej pomóc to ma focha, że zwracasz jej uwagę na to, że boisz się o jej zdrowie? Heh, nie lubię takich osób, które narzekają, ale nie chcą poprawić jakości swojego życia, wolą tylko "jojczeć". Współczuję Ci tego, że chcesz być dla niej wsparciem a ona uważa, że to atak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie niszcz sobie życia. Ona nie chce nic zmieniać, żarcie zawsze będzie na perwszym miejscu, a Ty będziesz "tym złym". Serio chcesz tkwić w takim chorym układzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie autor ma niską samoocenę i uważa że stać go tylko na bycie z tłuściochem który o siebie nie dba. Innego wytłumaczenia nie widzę. Nawet to "kochanie" mnie nie przekonuje - ciężko kochać kogoś, kto ma tam zryty beret, nie ma szacunku ani do siebie ani do innych (bo nie ma, doprowadzając się do takiego stanu i nie chcąc nic zmienić!) i w dodatku nawet nie jest dla partnera pociągający fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kuzwa ludzie była kiedys taka piękna aktorka anna dymna i chyba cała męska populacja się w w niej kochała, ale kobieta przeżyła poważny wypadek i kilka traum w zyciu i się roztyła, dalej występuje, prowadzi jakąś fundację i nikt jej nie zarzuca ze jest za gruba czy coś w tym stylu, można być wartościowym i przesympatycznym człowiekiem z nadwagą oraz bezmyślnym pustakiem z ekstra figurą, nie generalizujmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co wiążesz się z grubaska. Wkurzają mnie takie grubasy, brzydale i inne dziwolagi. Wiecznie im współczuj! A czego tu współczuć? Wziąć się za siebie! Jak grubasowi, brzydalowi powiesz coś niemilego od razu się o obrusza! Bo jak to? A tak to. Jak jest brzydka i gruba po co z nią jesteś? Za misjonarza robisz? Komuś chcesz coś udowodnić? Ze nie wyglad jest waxny? Nie no jak widzisz kogos po raz pierwszy od razu na twarzy ma napisane ze z charakteru cudo. Kazdy patrzy na wyglad! nie stać cię na normalną ładna zadbana laskę? Tak nisko się cenisz? Tylko na grubasa cie stać? Niech przestanie żreć, zamiast uzalac się nad sobą jaka ona biedna, a ty nie możesz jej zostawić przecież i pożerac w tymczadie kolejny kawalek pizzy. znajdź sobie normalna osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tylko zastanawia, jak ci staje przy takim grubasie ? Mój by odmówił posłuszeństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2017.01.21 ..jesli przesympatyczny czlowiek z nadwaga schudnie, to chyba nadal pozostanie sympatycznym czlowiekiem ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×