Odnalezienie sie w grupie

Mój facet twierdzi, że chyba już nie będziemy razem wychodzić do jego znajomych. Twierdzi, że jestem zbyt cicha będąc z nim gdziekolwiek. Wyznał mi, że zaczyna go to denerwować. Że to tylko on musi podtrzymywać rozmowę. Moim zdaniem trochę koloryzuje, ponieważ potrafię wypowiedzieć z siebie kilka słów czy zaśmiać sie itp. Prawda jest taka, że jestem bardzo nieśmiała i staram się z tym walczyć. Gdy przebywamy w większej grupie nie potrafię się 'wybić'. Sprawia mi trudność nawiązania swobodnego kontaktu. Natomiast gdy przebywam w gronie tak do 4 osób nie mam z niczym problemu. Nie wiem co robic!

Postępuj w taki sposób, abyś była i miała świadomość, że jesteś sobą i jesteś prawdziwa. Udawanie boli.

Ćwicz mówienie przed lustrem, wyobraź sobie, że mówisz do większej liczby osób. tak robią aktorzy, i to b.pomaga opanować strach przed rozmowami w większym gronie ludzi.