Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy muszę iść na pogrzeb mamy?

Polecane posty

Gość gość

jutro pogrzeb mojej mamy, nie chcę iść, nie dam rady psychicznie. poza tym wolałbym ją zapamiętać żywą, a nie w trumnie. mój ojciec mi truje, że to wykluczone i że MUSZĘ iść. jak mu przegadać, że chcę przeżyć żałobę po swojemu i że nie dam rady iść ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezko Ci cos doradzic. To ostatnia szansa, zeby mame pozegnac, z drugiej strony rozumiem Cie, ze wolisz ja zapamietac jak żyła. Współczuję straty. Pamiętaj, żeby zrobić tak jak uważasz za słuszne, nikt za Ciebie nie przeżyje tego bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jutro mam pogrzeb taty i też nie idę chociaż nie jest w trumnie tylko skremowany w urnie, ale nie wyobrazam sobie zobaczyć pudełko z moim ojcem w środku, nie idę i koniec, pójdę sobie po pogrzebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak ja mam ojcu i babci przetłumaczyć, bo nie przyjmują do wiadomości, że nie chcę iść i się martwią co ludzie powiedzą, no masakra :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na siłę chyba cię nikt nie wypchnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno mi Ciebie zrozumieć. Ja bym sobie nie wybaczyła gdybym nie poszła. Szczególnie, że chciałam wesprzeć też mojego tatę. To przecież nie jest twoja tragedia, tylko wasza. Co by było gdyby nagle cała twoja rodzina postanowiła tak jak Ty nie iść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćM26
Tylko czy nie będziecie żałować tej decyzji, że nie spróbowaliście?Zawsze można wyjść... Ja po pogrzebie czułam się spokojniejsza. I gdy wspominam tę osobę, to widzę tylko te piękne chwile. Zgadzam się... nikt nie przeżyje za Ciebie bólu, więc to ty musisz się z tym uporać na swój sposób. Zmuszanie Cię do pójścia na pogrzeb to nie rozwiązanie, to TYLKO twój wybór....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bedziesz zalowac jak nie pojdziesz.ja tez mialam takie dylematy,ale przelamalam sie jakos.tym samym oddasz szacunek mamie i odprowadzisz ja osobiscie na wieczne miejsce spoczynku.napewno by tego chciala.to trudne ale dasz rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz, nikt cię nie może zmusić. Ale pomyśl, że to jej pogrzeb, jedyna taka uroczystość pożegnania jej. Piszesz i jeszcze jedna osoba, że wolicie zapamiętaj ich żywymi., jasne, wspominajcie ich tak. Tylko co to da że teraz nie chcesz spojrzeć na trumne, czy ta druga osoba na urnę, przecież będziecie chyba odwiedzać grób zmarłych, czy też powiecie że nie, bo wolicie zapamiętać ich żywych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja od zmarłego taty, NIE MUSISZ iść na pogrzeb jeśli nie czujesz się na siłach, masz prawo do własnego przeżywania żałoby, a CO LUDZIE POWIEDZĄ to tylko tych ludzi sprawa, najlepiej jakby pozamykali jadaczki i okazali trochę szacunku nie tylko osobie zmarłej której już wszystko jedno kto nad grobem stoi, ale przede wszystkim najbliższej rodzinie, która ma prawo do własnych odczuć i przeżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz chodzic ani na pogrzeb, ani pozniej na cmentarz. Nikt nie ma prawa zmuszac Cie do tego. Kazdy ma inna psychike.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś uroczystość pożegnania? pogięło cię? co to za uroczystość jak mi jedno z rodziców umiera i sam fakt utraty kogoś tak bliskiego rozdziera serce? może nie mam ochoty żeby ktoś oglądał mój ból czy moje łzy na jakiejś "uroczystości"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 19:58 " ... a CO LUDZIE POWIEDZĄ to tylko tych ludzi sprawa, najlepiej jakby pozamykali jadaczki i okazali trochę szacunku nie tylko osobie zmarłej której już wszystko jedno kto nad grobem stoi..." No i odwrotnie, dobrze by było jak córa po śmierci matki czy ojca, okazała by szacunek zmarłemu i poszła na jego pogrzeb. I skąd wiesz, czy zmarłej osobie wszystko jedno, wróciłaś z zaświatów, ze wiesz co będzie po śmierci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:53 napisala :To przecież nie jest twoja tragedia, tylko wasza. Co by było gdyby nagle cała twoja rodzina postanowiła tak jak Ty nie iść? co by bylo ? moze mniej traumatycznych przezyc Dla Ciebie wazne jest co inni powiedza ? Co sie stanie jak nikt nie pojdzie ?? No co ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćdziś uroczystość pożegnania? pogięło cię? co to za uroczystość jak mi jedno z rodziców umiera i sam fakt utraty kogoś tak bliskiego rozdziera serce? może nie mam ochoty żeby ktoś oglądał mój ból czy moje łzy na jakiejś "uroczystości" - ty jesteś coś nie ten tego jak nie rozumiesz że własnie od tego jest pogrzeb, zeby uroczyście pożegnać zmarłą osobę. I nie zachowuj sie tak, jakbś była jedyną osobą na świecie co ktoś jej umiera. Jakaś dziwna jesteś i narwana do kłótni, a nie do głębokiej żałoby jak to napisałas rozdzierającej ci serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś przed urudzeniem ciebie juz tez ci zalezalo na jakims konkretnym szpitalu ?:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Mam podobne odczucia co autor tego komentarza. Wiem, że Ci ciężko, też to przeżyłam, ale to Cię nie usprawiedliwia do takiej agresji słownej. Może lepiej nie pisz na forum i zrób jak uważasz, bo żadna rada Cię nie usatysfakcjonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, trochę Cię nie rozumiem. Bo pytasz czy musisz iść? A jeśli ktoś (twój ojciec) mówi że tak, masz iść to piszesz, że nie chcesz żeby ci coś narzucał wbrew tobie. No to co to da, ze tu ktoś napisze tak samo, skoro ty jesteś innego zdania. Chyba zdanie nikogo z nas obcych nie ma większego znaczenia, nisz zdanie twojego ojca. Nie chcesz to nie idź, twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie uwazam,ze jeśli nie pójdzie to zrobi coś złego, to straszne przeżycie,nie każdy jest w stanie to wytrzymać,kiedy ogromny ból rozrywa serce, kiedy widzi się trumnę z najukochansza osobą, ktoś tu.napisal ze jej mama pewnie by życzyła sobie żeby jej córka była ją pożegnać,a ja uważam ,ze jej mama nie chciałaby żeby cierpiała,żeby robiła coś ponad jej siły. Autorko,jeśli nie czujesz się na siłach nie musisz iść, kiedy już trochę czas ukoi twój ból,pójdziesz zapalić znicz,pomodlisz się, daj sobie czas,tyle ile potrzebujesz,nikomu nie musisz się tłumaczyć dlaczego Cię nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widzę odezwały się katolickie owce hołdujące jedynej poprawnej uroczystości pogrzebowej, nieutulonej w żalu rodzinie i plotkujących sąsiadów, otóż kochane owieczki są inne formy przeżywania żałoby niż te smęty które ksiądz nad grobem wali, a w razie gdyby nikt nie przyszedł na pogrzeb to tez nic by się nie stało strasznego bo opłaceni z góry pracownicy zakładu pogrzebowego elegancko i bez niczyjej pomocy zakopią nieboszczyka a nawet zatkną tabliczkę z nazwiskiem, NIKT KTO NIE CHCE NIE MUSI UCZESTNICZYĆ W POGRZEBIE, nie ma takiego przepisu który zmuszałby nas do pokonywania ostatniej drogi wespół z nieboszczykiem, WOLNA WOLA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:53 jedyne kąśliwe wpisy z dorzucaniem coś o plotkach innych, są tu tylko twoje. I kurde pomyśl, że skoro jest pogrzeb katolicki, to osoba zmarła była katoliczką wiec czego się dopierniczasz do wszystkiego? Nikt autorce tu ani nie każe, ani nie zabrania iśc, tylko ludzie wyrażają swoją opinie, bo przeciez po to założyła ten temat pytając nas o opinie. Ni i genialne jest to twoje zdanie "w razie gdyby nikt nie przyszedł na pogrzeb to tez nic by się nie stało strasznego bo opłaceni z góry pracownicy zakładu pogrzebowego" - tak to chowa się bezdomnych i samotnych. Właśnie taka jest różnica między kims kto ma rodzine i znajomych, a tymi drugimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli nie jesteś osobą wierzącą to faktycznie nie ma sensu, abyś tam szła, skoro nie czujesz takiej duchowej potrzeby (nie wiem, czy wierzysz w posiadanie duszy), natomiast "chcę ją zapamiętać żywą" - nie chcę Cię dobijać, no ale zdecydowałaś się wysłuchać opinii, zakładając temat, ale wydaje mi się, że to tylko mechanizm obronny, być może jest tak, że, choć teraz tego nie czujesz i się boisz, obecność na pogrzebie Ci go zdejmie. nie wiem, tak mi się wydaje, nie jestem specjalistką w psychologicznym podejściu do żałoby. z jakiegoś powodu, niezależnie od wyznania, społeczeństwa wykształciły instytucję pogrzebu, która duchowo miała pomóc zmarłemu, ale również psychicznie jego bliskim, że tak się wyrażę, na coś to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
organizawanie pogrzebów jest totalnie bez sensu. Powinno się ukochaną osobę zapamiętać taką jaka była. Po co w ogóle chodzić na pogrzeb, nawet mamy, ojca? ktoś zadał pytanie, co by się stało, jakby każdy, tak jak autorka pytanie nie poszedł na pogrzeb? no wiec co by się stało? myślę, że kompletnie nic. a nawet, że byłoby lepiej dla niej I jej rodziny, bo nie mieli by dodatkowego ogromnego cierpienia. A jeśli jeszcze miałby to być pogrzeb katolicki, to opuszczą ją siermiężne pieśni kato(rż)nicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 23:00 masz racje nic się nie stanie, jak nikt nawet, pies z kulawą nogą nie przyjdzie na twój pogrzeb, zresztą po co pogrzeb :d niech cię rzucą gdzieś pod mostem w krzaki, nic się nie stanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma obowiązku organizowania pogrzebu zmarłej bliskiej osoby. Można to zostawić władzom gminy, i zupełnie się tym nie zajmować. Zasiłek pogrzebowy zostaje wtedy przelany przez ZUS na konto urzędu gminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogrzeb mamy autorki juz sie odbyl, moj komentarz bedzie troche spozniony, ale napisze go. Tak tu niektore osoby wyskoczyly na autorke, ze nie chce pozegnac mamy, ze to uroczystosc, okazanie szacunku itd. Ja mysle ze autorce chodzilo o cos innego. Dla niej obecnosc na pogrzebie byla czyms strasznym nie tylko dlatego ze miala chowac swoja wlasna mame ale dlatego ze mieli tam by inni ludzie. Ja to doskonale rozumiem, ja tez w chwilach dla mnie najgorszych chce zostac sama, nie chce widziec nikogo. Sa tacy ludzie, ktorzy wlasnie wtedy otaczaja sie innymi, czerpia od nich sile, ale jest tez wiele osob, ktore obecnosc innych ludzi w takich monentach zwyczajnie przytlacza i denerwuje. Ja np osobiscie nie cierpie zwyczaju organizowania stypy :(. Bralam w takim czyms udzial kilka razy i uwazam to za bezsens. Ktos rozpacza po smierci najblizszej osoby a tu jeszcze wypada stype organizowac "bo wypada" :/. Nie zmuszajmy ludzi do niczego w monencie, kiedy przezywaja byc moze najgorsze chwile w swoim zyciu. Mysle ze takich osob jak autorka jest o wiele wiecej tylko ulegaja one presji otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wybrazam sobie zeby nie iść na pogrzeb swojej matki. Ja jechałam 1400 km na pogrzeb ojca a kilka lat pozniej pogrzeb brata. Musiałam brać tabletki na uspokojenie , ąle musiałam być na tych pogrzebach..Niedawno moi krewni jechali z Londynu na pogrzeb babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stety , niestety czy ktos przyjdzie ma moj pogrzeb czy tez nie, nic to nie znieni dla mnie. Bede juz zimny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×